Sepp Blatter w 2015 roku został zawieszony przez Komisję Etyki FIFA i ukarany grzywną w wysokości miliona franków za udział w aferze korupcyjnej w FIFA. Teraz w wywiadzie dla gazety ABC krytykuje swoich oponentów oraz Gianniego Infantino.
Blattera od kilku lat nie ma w futbolu, ale nie przeszkadza mu to w tym, by krytykować innych. W rozmowie z „ABC” twierdzi, że jego przeciwnicy są zazdrośni. – Gdy człowiek odnosi sukcesy, to budzi to zawiść i zazdrość. Rozwinąłem piłkę nożną, gdy praktycznie nic tutaj nie było. Niektórzy mnie nie lubią i gdy pojawiła się niejasna sytuacja, to pomyśleli, że można mnie usunąć z futbolu. Takie są fakty – grzmi.
Na pytanie o to, czy FIFA jest organizacją mafijną, 86-latek mówi tak: – Nie sama FIFA, ale niektórzy ludzie, którzy nie szanują zasad fair play. Niektórzy zostali skazani za korupcję, kogoś aresztowano. Natomiast FIFA to dwa miliony ludzi na całym świecie. Nie zgadzam się jednak, że FIFA jest organizacją mafijną lub skorumpowaną.
Były prezes FIFA został również zapytany o swoje relacje z Giannim Infantino, który zastąpił go na tym stanowisku. widać, że między nimi chemii nie ma. – Spotkałem się z nim dwa razy po tym, jak został wybrany szefem FIFA. Przyjąłem go we własnym domu, a on powiedział mi, że zostawiłem go z problemami. Później nie chciał ze mną rozmawiać, wolał rozmawiać przez prawników. Od tego czasu z tym panem nie rozmawiam. To brak szacunku – uważa Blatter.
ZOBACZ WIĘCEJ O FIFA:
