Ołeksij Dytiatjew przy okazji przerwy w meczu Cracovia – Bruk-Bet Termalica udzieli krótkiego wywiadu przed kamerami Canal+. Ukraiński obrońca, który wrócił do zespołu Pasów po wypożyczeniu do Puszczy Niepołomice, przyznał że w jednym z ukraińskich miast utknęli członkowie jego rodziny.
– To co się dzieje na Ukrainie dotyczy mnie, ale przede wszystkim moją rodzinę i mój kraj. Teraz wszyscy wiedzą, że jest wojna. W każdej minucie ludzie giną. Trudno znaleźć jakieś słowa, ale mam rodzinę w mieście Nowa Kachowka. To moje rodzinne miasto. Oni są tam zablokowani i nie mogą wyjechać. Są w schronie w zasadzie cały czas, bo nie wiedzą, kiedy będą strzelali. Za tydzień już nie będzie jedzenia w domu. Sytuacja jest bardzo trudna. Chciałbym podziękować wszystkim Polakom za pomoc i ogromne wsparcie. Szczerze, jestem z tego powodu bardzo wzruszony – przyznał 33-letni stoper, który nie chciał komentować decyzji FIFA i UEFA o zawieszeniu reprezentacji Rosji i rosyjskich klubów w rozgrywkach międzynarodowych.
– Nie patrzę na to, co się dzieje teraz w świecie piłki nożnej. Cztery, pięć ostatnich dni są najgorsze w moim życiu. Wszystko, co robi świat piłki to jest za mało. Polska pomaga. W miastach, na granicy. Zbierane są rzeczy. Tylko razem wszyscy możemy pomóc w takiej sytuacji. A to czy będziemy grali w piłkę nie ma żadnego znaczenia. Jest wiele oficjalnych zbiórek i kont, na które można przekazywać pieniądze. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że wszyscy Ukraińcy, którzy są na granicy mogą pisać do mnie. Na tyle, ile będę mógł, to pomogę – zadeklarował piłkarz Cracovii.
Dytiatjew zawodnikiem krakowskiego klubu jest od 2017 roku. Do tej pory zagrał w 81 meczach, strzelając 3 gole. Jesienią był wypożyczony do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice (12 występów). Wcześniej był zawodnikiem m.in. takich klubów jak: Olmpik Donieck, Worskła Połtawa czy Karpaty Lwów.
WIĘCEJ O PIŁCE I WOJNIE NA UKRAINIE:
- FIFA i UEFA: Rosyjskie kadry i kluby zawieszone. Umowa z Gazpromem rozwiązana
- Ograł w tym sezonie Real Madryt w Lidze Mistrzów, a teraz zaciągnął się do wojska
Fot. Newspix