Mikael Ishak nie dokończył ostatnio spotkania z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (5:0). Lider klasyfikacji strzelców Ekstraklasy i kapitan Lecha Poznań został zmieniony w 42. minucie z powodu kontuzji łydki. Wcześniej zdobył jednak swoją jedenastą bramkę w tym sezonie.
Długo nie było wiadomo, co dokładnie dolega niespełna 29-letniemu szwedzkiemu napastnikowi. Dziś na Twitterze jeden z poznańskich dziennikarzy napisał, że ostatecznie uraz nie jest zbyt groźny.
Dobra wiadomość dla sympatyków Mikaela Ishaka. Szwed w starciu z Termalicą zszedł z urazem mięśnia trójgłowego łydki, ale z tego co słyszę, dzisiejsze badania wykluczyły zerwanie włókien czy wystąpienie poważniejszych komplikacji.
— Jakub Kowalski (@JakubKowalski00) February 17, 2022
Nie do końca jednak wiadomo czy Ishak zagra w najbliższym spotkaniu Kolejorza z Lechią. Mecz zaplanowany na 20 lutego w Gdańsku ma się rozpocząć o godz. 17.30. Być może trener Maciej Skorża da odpocząć swojemu najskuteczniejszemu napastnikowi, żeby nie ryzykować kolejnego urazu.
Lech jest liderem Ekstraklasy z dorobkiem 45 punktów. Gdańszczanie zajmują piątą lokatę i mają do poznaniaków dziewięć oczek straty.
WIĘCEJ O LECHU: