Reklama

Alex Berenguer wyrzuca Real Madryt z Pucharu Króla!

Paweł Ożóg

Autor:Paweł Ożóg

03 lutego 2022, 23:50 • 4 min czytania 14 komentarzy

Athletic mierzył się z Realem Madryt już po raz czwarty w tym sezonie. W Superpucharze górą byli Królewscy, w obu spotkaniach ligowych zresztą też. Dziś toczyli bój o półfinał rozgrywek o Puchar Króla. Jeżeli ktoś spodziewał się nudnego meczu, dominacji piłkarzy w białych koszulkach i rutyny, to przeżył szok. Mina Ancelottiego pod koniec pierwszej połowy mówiła sama za siebie. Widział, że jest źle i jego piłkarze nie nadążali. To zemściło się w końcówce.

Alex Berenguer wyrzuca Real Madryt z Pucharu Króla!

Athletic Club – Real Madryt. Gospodarze miażdżą gości

Chcieliście żywego meczu? To go dostaliście. Od początku mnóstwo pracy mieli boczni obrońcy Realu Madryt, którzy urabiali się po pachy, by nadążyć za piłkarzami gospodarzy. W pierwszym kwadransie Królewscy zostali zepchnięci na własną połowę i nie potrafili skutecznie przeciwstawić się baskijskim rywalom. Ci imponowali odbiorami, doskokiem, pressingiem. Jeden nakręcał drugiego. Coś pięknego. Nasuwało się pytanie, czy da się tak przez cały mecz?

Real zaskoczył postawą w tym meczu. Piłkarze Carlo Ancelottiego całkowicie oddali inicjatywę. Czyżby zapomnieli, że nie zdobyli Pucharu Króla od pamiętnego finału w 2014? Los Blancos nie przystoi taka postawa. Przez większość meczu grali na zaciągniętym hamulcu ręcznym.

Rzucało się w oczy, że w ofensywie Realu brakowało piłkarzy, którzy potrafią grać tyłem do bramki. Zabrakło Karima Benzemy, zamiast niego grał Marco Asensio, co tylko pokazuje, w jakiej dyspozycji jest Luka Jovic. Na bokach wystąpili Vinicius i Rodrygo, więc również piłkarze, którzy w tym aspekcie nie są kozakami. Vinicius sobie nie radził. Kiedy już trochę przyspieszył i obserwowaliśmy zalążki Viniego z najlepszych spotkań, nagle zwalniał. Świetną robotę wykonał kryjący Brazylijczyka, Oscar de Marcos. Wykorzystał gorszą dyspozycję młodej gwiazdy.

Budująca była postawa Nico Williamsa. Młodszy z braci Williams rośnie z tygodnia na tydzień. Grał bardzo dojrzale, mądrze i odpowiedzialnie. Inaki powinien odwinąć taśmę i uczyć się od Nico. Było wręcz sielankowo, gdy nagle… Efektowne zagranie sprawiło, że coś strzeliło mu w nodze i nie był w stanie kontynuować gry. Ze łzami w oczach, eskortowany przez brata schodził do szatni. To mógł być moment przełomowy. Skoro zszedł ten, który siał spustoszenie, to teoretycznie Królewskim powinno być już tylko łatwiej.

Reklama

Athletic Club – Real Madryt. Nieoczekiwany bohater

Początek drugiej połowy przypominał obraz z pierwszej części spotkania. Athletic był nadal w natarciu, brakowało tylko skuteczności, udokumentowania przewagi. Nad tym muszą popracować, bo to nie pierwszy mecz w tym sezonie, w którym marnują potencjał wykreowanych sytuacji.

Po raz kolejny do pewnych punktów gości nie należał Eder Militao. Niepotrzebnie faulował w okolicach pola karnego. A Przecież Los Leones mają Ikera Muniaina, który potrafi dopieścić dośrodkowanie i w konsekwencji zaliczyć asystę po rzucie rożnym. Gdzie tu logika, zdolności przewidywania brazylijskiego obrońcy?

Czekaliśmy na przebudzenie graczy w białych strojach. W końcu Rodrygo pokusił się o indywidualną akcję, w której zwiódł kilku graczy Ahtleticu. Za moment Ancelotti postanowił zdjąć słabego dziś Viniciusa i wprowadził Isco. Coś zaczęło się dziać. Zwykle mówi się o mocnym środku pola Realu, ale w tym meczu Luce Modricowi brakowało wsparcia. Nawet jak puścił kanał przeciwnikowi, to jego koledzy przez większość spotkania stali jak kołki i czekali, aż Chorwat sam podciągnie akcje. Przez to brakowało konkretów.

Real zaimponował akcją z okolic 80. minuty. Wymienili około czterdziestu podań na połowie gospodarzy, przedarli się pod bramkę, ale Casemiro koncertowo zmarnował trud swój i kolegów. Gdyby tylko wiedział, co się za moment wydarzy…

Gdy już wszyscy spodziewali się dogrywki, Athletic wyszedł na prowadzenie. Casemiro popełnił błąd przy wyprowadzeniu piłki. Mikel Vesga przejął futbolówkę i zagrał do Alexa Berenguera. Ten fantastycznym przyjęciem zgubił Nacho i oddał strzał, którego nie miał prawa wyciągnąć belgijski bramkarz. Co ciekawe, strzelec bramki był zawodnikiem, który wszedł w miejsce Nico Williamsa pod koniec pierwszej części spotkania.

Reklama

Sędzia doliczył sześć minut. Królewscy wciąż mieli szansę wyrównać, ale nie byli w stanie. Isco miał jeszcze piłkę na 1:1, ale pomylił się nieznacznie. Goście przegrali zasłużenie. Byli dziś słabsi, wolniejsi i grali na 30 procent. Ancelotti mógł inaczej rozegrać ten mecz. Czasu nie cofnie. Real odpada. Athletic gra dalej.

Athletic Club – Real Madryt 1:0 (0:0)

A. Berenguer 89′

WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:

Fot. Newspix

Redakcyjny defensywny pomocnik z ofensywnym zacięciem. Dziennikarski rzemieślnik, hobbysta bez parcia na szkło. Pochodzi z Gdańska, ale od dziecka kibicuje Sevilli. Dzięki temu nie boi się łączyć Ekstraklasy z ligą hiszpańską. Chłonie mecze jak gąbka i futbolowi zawdzięcza znajomość geografii. Kiedyś kolekcjonował autografy sportowców i słuchał do poduchy hymnu Ligi Mistrzów. Teraz już tylko magazynuje sportowe ciekawostki. Jego orężem jest wyszukiwanie niebanalnych historii i przekładanie ich na teksty sylwetkowe. Nie zamyka się na futbol. W wolnym czasie śledzi Formułę 1 i wyścigi długodystansowe. Wierny fan Roberta Kubicy, zwolennik silników V8 i sympatyk wyścigu 24h Le Mans. Marzy o tym, żeby w przyszłości zobaczyć z bliska Grand Prix Monako.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]

Jakub Białek
0
Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]
Ekstraklasa

Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia

Bartosz Lodko
1
Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia
Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
1
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty
Ekstraklasa

Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?

Michał Trela
2
Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?

Hiszpania

Hiszpania

Xavi: Okoliczności się zmieniły. Podjąłem tę decyzję dla dobra klubu

Patryk Fabisiak
4
Xavi: Okoliczności się zmieniły. Podjąłem tę decyzję dla dobra klubu
Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
27
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Komentarze

14 komentarzy

Loading...