Entuzjazm związany z grą Legii Warszawa w Lidze Europy z wiadomych względów trochę uleciał, choć ciągle warto go jeszcze wykrzesać. Wyniki w grupie, do której trafił polski zespół, układają się w ten sposób, że wciąż zdarzyć może się naprawdę wiele, o ile oczywiście mistrz Polski postanowi zrobić sobie jakiś urlop od przegrywania. Dziś rywalem ekipy Marka Gołębiewskiego będzie Leicester City i spojrzeliśmy na ten mecz również pod kątem tego, co można obstawić. I stworzyliśmy kupon, dzięki któremu można wygrać ponad dwie i pół stówki, ryzykując jedną.
A w zasadzie ryzykując połowę stawki, jeśli jesteście nowymi klientami Fuksiarza, bowiem przygotował on dla was fajną ofertę powitalną –prawdziwy Cashback, 50% zwrotu za zakład do 500 złotych. Nawet jeśli coś nie pójdzie zgodnie z planem, 50% stawki wróci na wasze konto i będziecie mogli je swobodnie (czyli bez żadnego obrotu) wypłacić. Zasugerowaliśmy stówkę, ale jak widzicie – promocja obejmuje też wyższe kwoty.
Oczywiście Leicester to zdecydowany faworyt dzisiejszego starcia. Tak zdecydowany, że w zasadzie nie za bardzo opłaca się grać na czystą jedynkę. W związku z tym zastanowiliśmy się nad prawdopodobnym scenariuszem tego meczu i wyszło nam, iż są spore szanse, że Legia coś w Anglii wciśnie. Pewnie mniej niż rywal, ale jednak. Twierdzimy tak dlatego, że zespół Brendana Rodgersa ma ogromne problemy z tym, by grać na zero z tyłu. W rozgrywkach 20/21 zdarzyło się to w zasadzie tylko trzy razy:
- w meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City (7.08)
- w meczu 1. kolejki Premier League z Wolverhampton (14.08)
- w meczu Pucharu Ligi z Millwall (22.09)
Jak na prawie 20 spotkań – słabiutko. W tej chwili angielski zespół ma serię 11 meczów z rzędu ze straconym golem. Dwunastego naprawdę byśmy nie wykluczali, bowiem przy całej słabiźnie, wcale nie ma tak wielu meczów, w których Legia nie strzelała w ogóle. Mówimy o pierwszym starciu z Napoli, rewanżu z Dinamem Zagrzeb oraz ligowych potyczkach z Wisłą Kraków, Śląskiem Wrocław, Lechem Poznań i Pogonią Szczecin (meczów było łącznie 28).
Kurs na ten układ (wygrana Leicester i gole obu drużyn) w Fuksiarzu to 2,90.
Oczywiście warto też zerknąć na ofertę Fuksiarza na inne mecze Ligi Europy lub spotkania Ligi Konferencji. Załóżmy na przykład, że Bodo/Glimt wygra u siebie z CSKA Sofia (kurs 1,22) i a Partizan ogra na wyjeździe estońską Florę (kurs 1,45). Łączny kurs wzrasta i ze wspomnianej już stówki można zrobić 451 złotych.
A przede wszystkim pamiętajcie o tym, że w ramach oferty powitalnej w Fuksiarzu w przypadku niepowodzenia połowa stawki wraca na wasze konto i możecie ją po prostu wypłacić bez żadnego obracania. To prawdziwy Cashback, 50% zwrotu za zakład do 500 złotych.
Przypominamy też, że w Lidze Europy obowiązuje promocja Early Payout, więc wystarczy, iż wskazana przez was drużyna wyjdzie na dwubrakowe prowadzenie i sprawa jej spotkania będzie z głowy. A i to wcale nie koniec promocji, bo Fuksiarz zmienił też ofertę “Cashback bez końca”, w której część środków wraca na wasze konta. Również można wypłacić je bez żadnego obracania, dzienny limit wynosi aż 900 złotych, a zwroty w zależności od kuponu urosły do 7, 10 i aż 12%!