Wisła Kraków nie poszła za ciosem i przegrała z Jagiellonią Białystok 1:3 po wygranych derbach Krakowa. Mimo to Adrian Gula nie chciał wieszać psów na swoich podopiecznych.
– Nie mogę nic zarzucić mojej drużynie, która w drugiej części meczu robiła wszystko, by osiągnąć korzystny rezultat. Nie ustrzegliśmy się jednak błędów, które kosztowały nas utratę kolejnych bramek, co ostatecznie przekreśliło nasze szanse. Mieliśmy swoje sytuacje, jak chociażby akcja Felicio, który trafił w rywala, ale to zbyt mało. Czekaliśmy na jeden, dwa momenty, które moglibyśmy wykorzystać. Nie udało się, a Jagiellonia zamknęła mecz i wracamy do Krakowa bez punktów.
Wisła Kraków zajmuje trzynaste miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Fot. 400mm.pl