Bomba Ludovica Obraniaka z Urugwajem zmasakrowała mierzony strzał Sebastiana Mili z Gruzji we wczorajszym głosowaniu w ramach „Bramy Dnia”, ale my się nie zatrzymujemy i przypominamy kolejne gole, które warto zobaczyć jeszcze raz. Dzisiaj przygotowaliśmy dla was trafienie Dawida Kownackiego w meczu z reprezentacją Niemiec U-21 na wagę jednobramkowego zwycięstwa polskiej młodzieżówki i bardzo ładnego wolnego Driesa Mertensa w Lidze Narodów. Do głosowania zapraszamy wraz z firmą Gatigo.
Dawid Kownacki vs Niemcy U-21 (15.11.2016)
Po niemieckiej stronie – chociażby Leroy Sane (dzisiaj Bayern), Maximilian Philipp i Maximilian Arnold (obaj dzisiaj Wolfsburg), Jeremy Toljan (dzisiaj Sassuolo), Kevin Akpoguma (dzisiaj Hoffenheim) czy Niklas Stark (dzisiaj Hertha Berlin). Po polskiej stronie – chociażby Jan Bednarek, Tomasz Kędziora, Przemysław Frankowski, Arkadiusz Reca, Dawid Kownacki czy Adam Buksa. Patrzymy na tamtą kadrę Marcina Dorny i wśród dwudziestotrzyosobowej kadry na mecz z Niemcami tylko Damian Podleśny, rezerwowy bramkarz, nie zrobił przyzwoitej kariery. Cała reszta podbija zagraniczne ligi, stanowi o sile Ekstraklasy, a w kilku przypadkach wyróżnia się w reprezentacji. Fajna sprawa.
Wtedy reprezentacja Polski U-21 pokonała kadrę Stefana Kuntza po dośrodkowaniu Patryka Lipskiego i przytomnym zachowaniu Kownackiego w polu karnym. Nie ma sensu doszukiwać się tu wielkiego piękna, ale bramka miała swój wymiar symboliczny, więc ląduje w naszym głosowaniu.
Dries Mertens vs Anglia (15.11.2020)
Ostatni gol Driesa Mertensa w reprezentacji Belgii. Od tamtego momentu piłkarz Napoli zalicza w narodowych barwach same puste przeloty. Tamtego listopadowego wieczoru Czerwone Diabły pokonały Anglię 2:0 w Lidze Narodów i wydawało się, że są na najlepszej drodze, żeby tak samo traktować inne wielkie drużyny na zbliżającym się Euro 2020. Tak się nie stało, skończyło się na klęsce w ćwierćfinale i jednym wielkim rozczarowaniu. Ale jeśli Mertens chce poprawić sobie humor, to zawsze może odpalić sobie tego gola przeciwko Anglii. Ładny mierzony wolny, bezradny Jordan Pickford. O klasie uderzenia Mertensa najlepiej świadczy fakt, że przed wykonaniem wolnego piłkę oddał mu sam Kevin De Bruyne.