Reklama

Wpadka goni wpadkę – Rosjanie przestali się liczyć w pucharach

Michał Kołkowski

Autor:Michał Kołkowski

04 listopada 2021, 13:23 • 5 min czytania 26 komentarzy

Rubin Kazań zbiera w łeb od Rakowa Częstochowa, Spartak Moskwa przegrywa pierwszy mecz z Legią Warszawa. To my jesteśmy tacy mocni, czy Rosjanie tacy słabi? Medal, jak to zwykle bywa, ma dwie strony – triumfy polskich klubów wypada doceniać, zwłaszcza po latach pucharowej nędzy, ale prawda jest taka, że przedstawiciele rosyjskiej ekstraklasy coraz częściej zbierają po głowie, gdy tylko wyściubią nos poza krajowe podwórko. Wiele wskazuje na to, że zbliża się gwałtowny zjazd rosyjskiej ligi w europejskich rankingach.

Wpadka goni wpadkę – Rosjanie przestali się liczyć w pucharach

Rosyjskie kluby w pucharach – historyczny sukces czy historyczna wtopa?

Generalnie nikt nie ma już od dawna wątpliwości, że złoty okres dla rosyjskich klubów na europejskiej arenie minął, być może bezpowrotnie. To nie te czasy, gdy CSKA Moskwa czy Zenit Petersburg święciły triumfy w Pucharze UEFA, a ekipy z drugiego czy trzeciego szeregu rosyjskiej ekstraklasy były w stanie przyciągać naprawdę ciekawych zawodników, całkiem udanie rywalizując na rynku transferowym z zespołami z Europy Zachodniej. Kilkanaście lat temu wielu ekspertów podejrzewało wręcz, że kluby pokroju wspomnianego Zenita – bogate, politycznie umocowane, dynamicznie rozwijające się sportowo – prędzej czy później zaczną odgrywać istotną rolę w Champions League. Nigdy jednak do tego nie doszło. Pewnego poziomu Rosjanie nie przeskoczyli.

A w tej chwili zdają się wręcz cofać w rozwoju.

Do sezonu 2021/22 liga rosyjska przystępowała na dziesiątym miejscu w rankingu współczynników UEFA. To duży zjazd, biorąc pod uwagę, że jeszcze w sezonie 2017/18 Priemjer-Liga plasowała się w tymże rankingu na szóstej lokacie, ze stosunkowo niewielką stratą do piątej Ligue 1. Wiele jednak wskazuje na to, iż sytuacja rosyjskich rozgrywek może się nawet pogorszyć. Lada moment odpadnie im bowiem właśnie sezon 2017/18, gdy Rosjanie nabili sobie aż 12,600 punktu. Spartak i CSKA Moskwa zajęły wówczas trzecie miejsce w swoich grupach w Lidze Mistrzów, a potem ci pierwsi dotarli też do ćwierćfinału Ligi Europy. Przyzwoicie w rozgrywkach drugiej kategorii spisali się też piłkarze Zenita oraz Lokomotiwu Moskwa. Też żeby było jasne – żadna z wymienionych drużyn nie zrobiła wtedy w pucharach jakiejś wielkiej furory, no ale grunt, że wszystkie pokazały się z co najmniej niezłej strony.

LOKOMOTIW POKONA GALATASARAY? KURS: 5,40 W FUKSIARZU!

W efekcie w latach 2018-2020 aż trzy zespoły z Priemjer-Ligi miały szanse występu w fazie grupowej LM. Dwa bezpośrednio, jeden zaś po eliminacjach. W sezonie 2018/19 w kwalifikacjach poległ jednak Spartak, rok później rady nie dał sobie Krasnodar. Ale w kolejnym sezonie ci ostatni zdołali wreszcie przebrnąć suchą stopą przez eliminacyjną ścieżkę, no i Rosja doczekała się trzech klubów w grupie Champions League po raz pierwszy od…

Reklama

No po prostu po raz pierwszy w historii.

Problemy w tym, że wszystkie te trzy kluby – Zenit, Lokomotiw i Krasnodar – zdobyły w sumie w Lidze Mistrzów dziewięć punktów. Odniosły zaledwie jedno zwycięstwo na 18 meczów – 2 grudnia 2020 roku “Byki” z Krasnodaru pokonały 1:0 francuskie Rennes. Nie będzie to raczej triumf wspominany w Rosji latami. Co gorsza, w Lidze Europy było niewiele lepiej – w fazie pucharowej tych rozgrywek wystąpił tylko Krasnodar, który zajął trzecią lokatę w swojej grupie w LM. Przygoda “Byków” z europejskimi pucharami definitywnie dobiegła końca już w 1/16 finału LE, gdzie lepsze okazało się Dinamo Zagrzeb.

Rankingowy zjazd rosyjskiej ligi

Generalnie jeśli spojrzeć na ostatnie występy Rosjan w pucharach ze współczynnikowego punktu w widzenia, sytuacja robi się bardzo kiepska. Jako się rzekło, do punktacji za obecny sezon wciąż wlicza się jeszcze ze wszech miar udana kampania 2017/18, ale co było potem?

Rzućmy okiem:

  • 2016/17 – 9,200
  • 2017/18 – 12,600
  • 2018/19 – 7,583
  • 2019/20 – 4,666
  • 2020/21 – 4,333

Zjazd jest ewidentny. Ale dla lepszego oglądu sytuacji podsumujmy to również konkretami:

Reklama

Liga Mistrzów:

  • 2016/17 – FK Rostów (faza grupowa), CSKA Moskwa (faza grupowa)
  • 2017/18 – CSKA Moskwa (faza grupowa), Spartak Moskwa (faza grupowa)
  • 2018/19 – Lokomotiw Moskwa (faza grupowa), CSKA Moskwa (faza grupowa)
  • 2019/20 – Lokomotiw Moskwa (faza grupowa), Zenit Petersburg (faza grupowa)
  • 2020/21 – Lokomotiw Moskwa (faza grupowa), FK Krasnodar (faza grupowa), Zenit Petersburg (faza grupowa)

Liga Europy:

  • 2016/17 – FK Rostów (1/8 finału), FK Krasnodar (1/8 finału), Zenit Petersburg (1/16 finału)
  • 2017/18 – CSKA Moskwa (1/4 finału), Zenit Petersburg (1/8 finału), Lokomotiw Moskwa (1/8 finału), Spartak Moskwa (1/16 finału)
  • 2018/19 – FK Krasnodar (1/8 finału), Zenit Petersburg (1/8 finału), Spartak Moskwa (faza grupowa)
  • 2019/20 – FK Krasnodar (faza grupowa), CSKA Moskwa (faza grupowa)
  • 2020/21 – FK Krasnodar (1/16 finału), CSKA Moskwa (faza grupowa)
SPARTAK POKONA LEICESTER? KURS: 10,00 W FUKSIARZU!

Aż rzuca się w oczy, jak niewiele przedstawiciele ligi rosyjskiej znaczą ostatnio na europejskiej arenie. Ostatni wygrany dwumecz w Lidze Europy w ich wykonaniu przypada na 2019 rok. Od tamtego czasu kluby z Rosji albo wykładają się już na etapie grupowym, ale dostają w cymbał od pierwszego-lepszego przeciwnika na wiosnę. Z polskiego punktu widzenia to oczywiście normalka, ale Rosjanie zdradzali przecież swego czasu ambicje, by wysiudać francuską Ligue 1 z grona pięciu najmocniejszych lig Starego Kontynentu. Dzisiaj tego rodzaju aspiracje należy jednak odłożyć między bajki.

LEPSI OD REALU, POKONANI PRZEZ RONALDO. PUCHAROWE BOJE SPARTAKA

Całkowita degrengolada?

Mało tego – sezon 2021/22 zdaje się być jeszcze gorszy od poprzednich – jak już ustaliliśmy: beznadziejnych – mimo że UEFA dołożyła trzecie pod względem prestiżu rozgrywki, czyli Ligę Konferencji. Zdawać by się mogło, że to wymarzone pole do popisu właśnie dla ekip z takich lig jak rosyjska – trochę za cienkich w uszach na poważniejszą rywalizację, ale szukających trampoliny, od której będzie się można odbić pod względem współczynnika i prestiżu. Tymczasem zespoły z Priemjer-Ligi nie tylko się jak na razie nie odbiły, ale wręcz zapadają się coraz głębiej w bagnie.

Znów – podsumujmy. Tym razem z eliminacjami włącznie.

Liga Mistrzów:

  • Spartak Moskwa – porażka w 3. rundzie eliminacji
  • Zenit Petersburg – 3. miejsce w grupie po czterech meczach

Liga Europy:

  • Spartak Moskwa – 4. miejsce w grupie po trzech kolejkach
  • Lokomotiw Moskwa – 4. miejsce w grupie po trzech kolejkach

Liga Konferencji:

  • FK Soczi – porażka w 3. rundzie eliminacji
  • Rubin Kazań – porażka w 3. rundzie eliminacji
LEGIA WYGRA Z NAPOLI? KURS: 7,80 W FUKSIARZU!

Na ten moment – katastrofa. Oczywiście wszystko może się jeszcze choć trochę zmienić na lepsze, piłka nadal w grze, ale cudów nie ma się co oczekiwać – Rosjanom w tej edycji pucharowych zmagań pozostaje tak naprawdę gra o zachowanie twarzy. Jak dotąd udało im się uciułać zaledwie 2,500 punktu do rankingu UEFA – to gorszy wynik od takich krajów jak Łotwa, Irlandia, Bułgaria, Słowacja, Mołdawia czy Polska. Jeśli nie dojdzie do jakiegoś zrywu, Priemjer-Lidze może grozić osunięcie się pod względem współczynnika krajowego w okolice 20. pozycji. A to oznacza zaledwie jednego przedstawiciela w fazie grupowej Champions League, co byłoby dla rosyjskiej ekstraklasy dramatem na wielu płaszczyznach.

CZYTAJ TAKŻE:

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
11
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
7
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Liga Europy

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
11
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Komentarze

26 komentarzy

Loading...