Ekstraklasa SA podsumowała finansowo sezon 2020/21 i wybrała nową radę nadzorcza na bieżący sezon. Według raportu – w poprzednim sezonie skonsolidowane przychody spółki wyniosły 328 milionów złotych. Teraz przed nową radą nadzorczą kluczowe zadanie – przygotowanie i sprzedaż praw telewizyjnych.
Na tak wysokie przychody Ekstraklasy złożyły się w dużej mierze przychody z praw telewizyjnych. To też wyraźny wzrost przychodów względem roku przed pandemią.
– Podsumowaliśmy niezwykle trudny sezon 2020/2021, w całości naznaczony pandemią. Jednak dzięki podjętym działaniom ochronnym, dobrej współpracy z klubami, PZPN i administracją państwową zdołaliśmy przeprowadzić i dokończyć rozgrywki bez większych perturbacji. Dzięki temu mogliśmy się wywiązać ze wszystkich umów wobec naszych partnerów mediowych i marketingowych, a w rezultacie wypłacić klubom deklarowane na początku sezonu środki, a nawet 5 mln zł dodatkowych przychodów, które wypracowaliśmy w ciągu roku. W rezultacie, kluby otrzymały od nas rekordową kwotę 230,5 mln zł, czyli o 70,5 mln więcej niż przed pandemią i to mimo mniejszej liczby kolejek. W rezultacie, mimo trudności związanych z pandemią należy uznać ten rok za udany, także w kontekście budowy podwalin pod przyszły rozwój. Dzięki kontraktom mediowym obowiązującym do końca 2022/23 i przedłużonym przed startem tego sezonu najważniejszym umowom marketingowym, mamy stabilną sytuację finansową. To pozwala kontynuować projekty biznesowe i technologiczne ligi oraz wspierać kluby w ich rozwoju – mówi Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasa SA.
Podczas walnego zgromadzenia kluby wyłoniły nową radzę nadzorczą. Zasiądą w niej Dariusz Mioduski (przewodniczący), Wojciech Cygan (wiceprzewodniczący), Jaroslaw Mroczek (sekretarz), Piotr Waśniewski, Tomasz Jażdżyński, Tomasz Marzec i Cezary Kulesza.
– Teraz przed nami szczególnie ważny rok. Kluczowym zadaniem spółki będzie nowy przetarg na krajowe transmisje telewizyjne i pozostałe prawa mediowe. Te umowy stanowić będą bowiem główne zabezpieczenie finansowe ligi na kolejne sezony i tworzyć bazę do jej rozwoju. Prace nad tym przedsięwzięciem już trwają. Rozmawiamy z nadawcami o ich potrzebach, ale też analizujemy trendy i oczekiwania widowni – mówi Animucki.
fot. NewsPix