Reklama

Mecz? Przystawka do konferencji Jose Mourinho!

redakcja

Autor:redakcja

17 października 2021, 22:49 • 3 min czytania 14 komentarzy

Zacznijmy od tego, że Wojciech Szczęsny chyba już na dobre uporał się ze swoim drobnym kryzysem z początku sezonu. W dzisiejszym meczu Juventusu z Romą był jednym z najważniejszych zawodników Starej Damy. Obronił rzut karny, to jest największe osiągnięcie, ale wcześniej dwukrotnie wyjął też bardzo groźne uderzenia głową, a po przerwie – po prostu bardzo pewnie kontrolował przedpole, co okazało się wystarczającym zabiegiem, by zachować czyste konto. 

Mecz? Przystawka do konferencji Jose Mourinho!

Natomiast… Nie da się ukryć, że dzisiaj Szczęsny – mimo obronionej jedenastki! – nie będzie główny tematem dla żadnego włoskiego dziennikarza. Ci bowiem gremialnie skupią się na postaci Daniele Orsato, sędziego tego starcia, który właśnie przy sytuacji z rzutem karnym popełnił spory błąd.

Juventus – Roma, czyli jak doprowadzić do furii Jose Mourinho

Jesteśmy pewni, że Jose Mourinho jeszcze długo będzie wracał do sytuacji z 42. minuty meczu. Roma wcale nie wyglądała w tym meczu gorzej od Juventusu, stworzyła sobie dwie bardzo groźne sytuacje, pod swoja bramką dopuściła tak naprawdę jedynie do tej jednej sytuacji z 16. minuty. A nawet wtedy – czy Juve zrobiło coś niewiarygodnie imponującego? Ot, De Sciglio miał trochę miejsca na boku, dokręcił wrzutkę gdzieś między Bentancura i Keana, wyszło tak, że ten pierwszy nabił głowę drugiego, ku rozpaczy interweniującego Patricio. Poza tym? Juve grało „swoje”. Niezbyt mobilnie, niezbyt dynamicznie, momentami wręcz nudnawo.

Dlatego ta sytuacja tuż sprzed przerwy musiała zaboleć portugalskiego szkoleniowca. Gigantyczne zamieszanie w polu karnym, wydaje się, że faulowany jest Abraham, ale piłka trafia do Mchitariana. Ten podcina ją nad Szczęsnym i zostaje przez polskiego bramkarza powalony. W tym momencie rozbrzmiewa gwizdek sędziego Orsato, choć Abraham ma już piłkę na nodze i pakuje ją z bliskiej odległości do siatki.

Typowa sytuacja pod przywilej korzyści. No ale Orsato już użył gwizdka. Szczęsny dostaje żółtą kartkę, Veretout toczy batalię z Abrahamem o to, kto ma wykonać karnego. Piłkę bierze Francuz, pewnie broni Polak. Mourinho – i nikt nie powinien mu się dziwić – jest wściekły. Orsato utrzymując nerwy na wodzy i czekając na koniec akcji, mógłby spokojnie uznać bramkę Abrahama. Zamiast wyrównania – Romie podcięto skrzydła tuż przed przerwą.

Reklama

Juventus – Roma, czyli kontrowersji ciąg dalszy

Po zmianie stron Juventus zagrał lepiej, a symbolem tej lepszej gry okazje kolejnych zawodników. Bernardeschi potężną przewrotką? Raz. Kean dobijający tę przewrotkę i uderzający z bliska ponad poprzeczką? Dwa. A trzeba jeszcze dodać choćby minimalnie niecelna bombę Bernardeschiego czy dynamiczne wejście w szesnastkę w wykonaniu De Sciglio. Roma wydawała się nieco przymroczona, ale znów – gdy już udało jej się coś stworzyć, nie zabrakło sędziowskich kontrowersji. Pellegrini przepycha się z Chiellinim w polu karnym, prawdopodobnie wygrywa pozycję, wywraca się na murawę. Trwa analiza VAR… Bez karnego. Dziwiliśmy się, że Mourinho jeszcze się nie zagotował, ale co się odwlecze… Końcówkę spędził już głównie na dyskusjach z arbitrem technicznym.

Z drugiej strony – sporo pretensji powinien mieć jednak również do swoich piłkarzy. Czy Cristante, czy Vina, jeśli już dochodzili do sytuacji – brakowało tego wykończenia, tej pazerności już w polu karnym rywala. No i mimo wszystko, nawet mając w pamięci te sytuacje, zwłaszcza Viny po świetnym rajdzie – po stronie celnych strzałów w drugich 45 minutach Roma miała okrąglutkie zero.

Juventus w efekcie wygrywa czwarty mecz z rzędu i zmniejsza swoją stratę przede wszystkim do Interu, który przerżnął w ten weekend z Lazio. Na odległość punktu dogonił też… Romę. Co z jednej strony pokazuje, jak ważny był to mecz, z drugiej – jak fatalny start zanotowała Stara Dama.

Juventus – Roma 1:0 (1:0)

Kean 16′

Fot.Newspix

Najnowsze

Niemcy

Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Damian Popilowski
0
Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Komentarze

14 komentarzy

Loading...