Ostatnimi czasy coraz ciekawsze robią nam się rozmówki z piłkarzami w trakcie meczów Ekstraklasy. Choćby za sprawą, jak się wydaje, rosnącego trendu na używanie ciekawych związków frazeologicznych nawiązujących do mitologii. Były męki Tantala, a teraz mamy… nić Ariadny.
Ot, nie narzekalibyśmy, gdyby piłkarze Ekstraklasy popisywali się takim słownictwem nawet mimo pewnej kurtuazji. Jeśli to jakaś rosnąca tendencja, tak jak z butelką wody, colą i piwem podczas Euro 2020, to dlaczego nie? Jest potencjał na viral.
Reporter Canal+: – Ostatnio były męki Tantala, dziś chyba puszka Pandory?
Dawid Abramowicz: – Wypadałoby w tym labiryncie niepowodzeń znaleźć nić Ariadny.
Piłkarz Radomiaka opisywał oczywiście pierwszą, złą w wykonaniu ekipy trenera Banasika połowę meczu.