Widzieliśmy gorsze wejścia do nowego klubu niż to, które notuje Vladan Kovacević. Bramkarz Rakowa Częstochowa zaskarbił sobie sympatię kibiców no i nie ukrywajmy – naszą trochę też. Bo gości, którzy wchodzą do polskiego klubu i z miejsca dają mu np. awans w pucharach w dwumeczu ze zdecydowanie silniejszym rywalem, nie ma zbyt wielu.
Najbardziej imponuje to, w jaki sposób bośniacki golkiper radzi sobie z rzutami karnymi. Kovacević zadebiutował w barwach “Medalików” niecały miesiąc temu. W tym czasie zanotował pięć obronionych “jedenastek”!
- Superpuchar Polski – jeden obroniony karny
- Piast Gliwice – kolejny
- Suduva – dwa obronione strzały w serii
- Rubin – obroniony rzut karny w dogrywce
Podsumowując – refleks Kovacevicia przy bronieniu rzutów karnych zapewnił Rakowowi Superpuchar Polski oraz dwa awanse w europejskich pucharach. Co ciekawe w Bośni golkiper drużyny z Częstochowy nie radził sobie aż tak dobrze. Tam na 12 “jedenastek” wyciągnął dwie – licząc tylko te wykonywane poza konkursami rzutów karnych. Nie mamy pojęcia, co się od tego czasu zmieniło, ale wiemy jedno,
Vladan, robisz to dobrze.
fot. Newspix