Reklama

Awans jak za Vukovicia. By marzyć z Dinamem, „Musi być lepiej. Wszędzie”

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

27 lipca 2021, 20:52 • 3 min czytania 65 komentarzy

O ile awans po starciach z Bodo/Glimt wszyscy chyba przyjęli z pełnym optymizmem, bo zgadzał się i wynik, i styl, o tyle to, co zobaczyliśmy w meczach z Florą Tallin musi budzić jakiś niepokój. Jasne, najważniejsze, że udało się przejść przeciwnika, ale właśnie – „udało się”. Przy pochwale wyników niech Legia nie zapomni o tym, co wokół, bo to z Dinamem Zagrzeb po prostu musiałoby się zemścić.

Awans jak za Vukovicia. By marzyć z Dinamem, „Musi być lepiej. Wszędzie”

Mecze z Bodo były tym, czego nie widzieliśmy u Wojskowych może i od czasu starcia ze Sportingiem w Lidze Mistrzów. Silny rywal ograny, ograny też w niezłym stylu, a zwycięstwo/zwycięstwa coś dały. Wtedy przejście do Ligi Europy, ostatnio awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Naprawdę niedawno Legię oglądało się przyjemnie, bo jednak rozbić norweskiego przeciwnika 5:2, który co dopiero rozwalał swoją ligę, no, to musiało budzić uznanie. Oczywiście skład Bodo nieco się zmienił, natomiast tak czy inaczej ogórki tam nie grały, a my nie musieliśmy się wstydzić za swojego reprezentanta. Ba, mogliśmy bić brawo.

Historia z Florą Tallin jest inna. Legia męczyła się w pierwszym meczu, wygrywając szczęśliwie, bo w końcówce Estończycy po prostu się pomylili i piłka spadła pod nogi Lopesa. Co gorsza, to nie był najwyraźniej wypadek przy pracy, ponieważ Legia miała problemy również w rewanżu. Estończycy potrafili być bardzo groźni, strzelili nawet na 1:0, szczęście – a może i błąd sędziego – że gol nie został uznany.

Znów Legia wygrała, znów jednak trudno było mieć do niej przekonanie.

Reklama

Piszemy o tym dlatego, bo nie chcemy iść drogą, którą już gdzieś widzieliśmy. Konkretnie za Aleksandara Vukovicia. Tam też było upychanie kolanem kolejnych dwumeczów. Gibraltar potrafił zremisować, podobnie jak Finowie i słabi Grecy. Co prawda Legia robiła te awanse, natomiast widać było, że coś mocno nie gra i silniejszy rywal może to zweryfikować. Słyszeliśmy jednak, że skoro Wojskowi awansują, to nie ma co narzekać, najważniejszy jest wynik. A rzeczywiście przyszedł lepszy rywal i zweryfikował tę „wynikozę”.

CASHBACK NA START 50% DO 500 PLN TYLKO W FUKSIARZU!

Styl i wyniki muszą iść w parze. Dlatego tak przyjemnie oglądało się starcia z Norwegami, bo tam tę zależność obserwowaliśmy. I wówczas nie czuliśmy się jak wtedy, gdy drużynę prowadził Vuković. A dzisiaj te czasy się niestety przypomniały.

Jesteśmy przekonani, że nie tylko nam. Artur Boruc po zwycięstwie z Florą mówił ostro: – Z takim zaangażowaniem, ambicją nie pasujemy do Europy. Chcemy tam bardzo być, ale musi być dużo lepiej. Wszędzie. Tak powiedziałem, tak po prostu czuję.

I dzisiaj też wyglądał na wściekłego. Pamiętamy obrazek, gdy wskazywał bodaj do Juranovicia, że wraca jak – bez obrazy – panienka, podskakując na palcach. A takich sytuacji było więcej, bo Flora miała zbyt dużo przestrzeni. Jeśli Legia oddaje pole Estończykom, to jest strach przed Chorwatami.

Musi być lepiej. Wszędzie. Tak jak pan Boruc powiedział. Kto, jak nie on, umie to zdiagnozować tam najlepiej? Grał na najwyższym poziomie, doskonale wie, czego brakuje Legii. Poziom taki, jak przeciwko Florze, nie daje Wojskowym większych szans. Potrzeba co najmniej takiej postawy jak z Bodo.

Reklama

Niech Legia idzie tamtą drogą, gdyż ona jest zdecydowanie lepsza.

Fot. FotoPyK

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Wyjaśnia się przyszłość Alonso. Zabierze ze sobą piłkarza?

Patryk Stec
0
Wyjaśnia się przyszłość Alonso. Zabierze ze sobą piłkarza?
Kolarstwo

„Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
5
„Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Felietony i blogi

Piłka nożna

Polacy szaleją w USA. Slisz wyeliminował Messiego. Frankowski wraca do składu i strzela [STRANIERI]

Patryk Stec
6
Polacy szaleją w USA. Slisz wyeliminował Messiego. Frankowski wraca do składu i strzela [STRANIERI]

Komentarze

65 komentarzy

Loading...