Reklama

Stoiczkow szokuje Niemców, a Eder Francuzów | BRAMA DNIA

redakcja

Autor:redakcja

09 lipca 2021, 23:06 • 2 min czytania 3 komentarze

Gatigo.

Stoiczkow szokuje Niemców, a Eder Francuzów | BRAMA DNIA

CHRISTO STOICZKOW VS NIEMCY (1994)

Tylko dwa razy w historii udało się Bułgarom przedrzeć przez fazę grupową wielkiej piłkarskiej imprezy. W 1994 roku uczynili to jednak z niezapomnianym przytupem. Dotarli bowiem aż do półfinału, w pokonanym polu zostawiając po drodze między innymi reprezentację Niemiec. Wprawdzie w meczu rozegranym dokładnie 27 lat temu to Die Mannschaft prowadziła, lecz ostatecznie dwa szybkie ciosy wyprowadzone w 76. i 78. minucie meczu pozwoliły bułgarskiej ekipie na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. A sygnał do ataku dał największy gwiazdor zespołu – Christo Stoiczkow.

Kapitalnie uderzył z rzutu wolnego i pokonał Bodo Illgnera.

EDER VS FRANCJA (2016)

Nie Antoine Griezmann, nie Paul Pogba, nie Cristiano Ronaldo, nie Ricardo Quaresma. To właśnie Eder przed pięcioma laty został bohaterem finału mistrzostw Europy, zdobywając zwycięskiego gola dla reprezentacji Portugalii.

Reklama

Pisaliśmy przed laty: „– Szefie, spokojnie, strzelę gola – takie słowa 29-letni piłkarz miał skierować do Fernando Santosa, kiedy ten w 79. minucie oddelegowywał go do gry w miejsce Renato Sanchesa. Na efekty tego ruchu trzeba było czekać. Przy pamiętnej akcji długo nic nie wskazywało na to, że zaraz może stać się coś, co przesądzi o losie meczu. Ot, zwykłe przebijanie piłki w środku pola. W pewnym momencie jednak Portugalczykom udało się rozegrać cztery składne podania. Carvalho do Quaresmy, ten odgrywa w stronę Moutinho, który zgrywa do przodu, gdzie Eder zastawia Koscielnego. Snajper szybko uwalnia się spod krycia, schodzi do środka i oddaje strzał. Piłka kozłuje dwukrotnie i wpada do siatki tuż obok prawego słupka bramki Hugo Llorisa.

1:0. Wkrótce ostatni gwizdek i Portugalia zostaje mistrzem Europy.

Szalona radość, w centrum której Eder. Nawet Ronaldo nie skradł mu show podczas celebracji. – CR7 stał przy linii, obok trenera Santosa, kiedy wchodziłem na boisko. Dodał mi pewności siebie. Powiedział, że widział mnie na treningach i byłem dobry. Uwierzyłem mu. Wydawało mi się, że mogłem latać, a po bramce, to już na pewno latałem – opowiadał bohater finału”.

Czas na głosowanie!

Reklama
***

CYKL “BRAMA DNIA” WSPÓŁTWORZYMY Z FIRMĄ GATIGO – PRODUCENTEM NOWOCZESNYCH OGRODZEŃ, NALEŻĄCYM DO POLARGOS GROUP. BĘDZIEMY WAM CODZIENNIE PRZYPOMINAĆ DWA SPEKTAKULARNE TRAFIENIA, KTÓRE PADŁY DANEGO DNIA. WYBÓR “BRAMY DNIA” NALEŻY JUŻ TYLKO DO WAS.

Najnowsze

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
1
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Brama dnia

Ekstraklasa

Kto wchodzi do pucharów, ten na nie zasługuje, ale są opcje mniej i bardziej perspektywiczne

Przemysław Michalak
36
Kto wchodzi do pucharów, ten na nie zasługuje, ale są opcje mniej i bardziej perspektywiczne
Ekstraklasa

Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Piotr Rzepecki
8
Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?
1 liga

Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Szymon Janczyk
3
Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Komentarze

3 komentarze

Loading...