Reklama

Radomiak i Termalica obroniły awans. Czołowa szóstka bez zmian!

Kamil Warzocha

Autor:Kamil Warzocha

13 czerwca 2021, 15:15 • 5 min czytania 49 komentarzy

W ostatniej kolejce sezonu 1. ligi mogło wydarzyć się wiele. Wcale nie było tak, że wszystko mieliśmy rozstrzygnięte. Termalica mogła stracić drugie miejsce, Radomiak pierwsze. Za ich plecami ciągle czaił się GKS Tychy, a taka Miedź Legnica mogła rzutem na taśmę wejść do strefy barażowej przy odrobinie szczęścia. Ale nie, zobaczyliśmy – jak na standardy zaplecza Ekstraklasy – standardowe rozwiązania. Ci, co mieli wiele do stracenia, obronili się. A ci, którzy nie grali już o nic, ale chcieli fajnie zakończyć sezon, też to zrobili. Tak jak Widzew, Puszcza czy GKS Jastrzębie.

Radomiak i Termalica obroniły awans. Czołowa szóstka bez zmian!

Pierwsze połowy w ostatniej kolejce sezonu

Już w 2. minucie meczu Dawid Abramowicz pozwolił kibicom z Radomia zamarzyć, że ich zespół za 90 minut wygra 1. ligę. Z rzutu różnego dośrodkowywał Damian Gąska, zrobił to bardzo dokładnie, co 30-latek skrzętnie wykorzystał. Zgubił krycie i głową wpakował piłkę do siatki. Korona miała niedługo później szczęście, bo najpierw Radecki huknął z dystansu w poprzeczkę, a później Gąska z rzutu rożnego w słupek. Słowem: kotłowało się się pod bramką Zapytowskiego.

***

W tym samym czasie gola strzelił Widzew, wyprowadzając fajną akcję od podstaw. Najpierw rozegranie w linii defensywnej, później wymiana piłki w środku pola na jeden kontakt, przeniesienie ciężaru gry na skrzydło, płaskie dośrodkowanie i klasowe wykończenie Dominika Kuna. Wszystko poszło jak po sznurku, Odra Opole nie wiedziała, co się dzieje. Tak samo zresztą jak realizator z operatorem kamery, którzy, hm, nie dojechali. Transmisja meczu przez jakieś 20 minut – kaput. Stop klatka, kolorowe paski, klimatycznie.

***

Reklama

W spotkaniu między Górnikiem Łęczna z Sandecją pierwszy gol padł w 13. minucie. Sędzia odgwizdał rzut karny, po tym jak Przemysław Banaszak wbiegał w szesnastkę i został pociągany za rękę. Dobra decyzja i też pewne wykonanie samego poszkodowanego. W tamtym momencie Miedź Legnica nie miała co liczyć na strefę barażową. Górnik odjechał w tabeli na pięć punktów, a w Legnicy musieli wygrać, licząc jednocześnie na trzy punkty ekipy trenera Dudka.

***

Kilka minut później na boiskach w Głogowie i Łodzi padły bramki. Arka strzeliła na 1:0 po katastrofalnym błędzie Cywki, który w prostej sytuacji zgubił piłkę pod nogami przed własnym polem karnym. Goście dorwali się do futbolówki, Aleman zagrał do niepilnowanego Rosołka, który bez problemu zrobił to, co zrobić musiał. Na nieszczęście dla głogowian ich kapitan, Michał Ilków-Gołąb, otrzymał drugą żółtą kartkę za spóźniony i bezsensowny faul w 28. minucie. Co do Widzewa – cóż, tam zawinił bramkarz, który zagrał pod nogi piłkarza Odry. Przechwyt, jedno podanie i błyskawiczny strzał Konrada Nowaka już w obrębie szesnastki. Bliźniacza akcja do tej z Głogowa, koncert błędów indywidualnych. Niektórzy chyba mieli już w głowach wakacje…

***

Wracamy do Radomia. W końcówce pierwszej połowy zespół trenera Banasika strzelił gola na 2:0 i to znowu przy okazji stałego fragmentu gry. Wrzutka w pole karne z AUTU (Stal Mielec będzie miała konkurenta), jako takie piąstkowanie Zapytowskiego, piłka spada na głowę Leandro. Ten od razu przytomnie zagrywa do Radeckiego, który kompletnie nie miał na sobie opieki obrońców. Gdyby ta połowa trwała dłużej, Radomiak na pewno jeszcze coś by wcisnął. Korona była bezpłciowa. Do pewnego stopnia pewnie dlatego, że trener Nowak postanowił powalczyć w tabeli CLJ, a nie o utarcie nosa swojemu rywalowi.

***

Reklama

Co ciekawego działo się w innych meczach przez pierwsze 45 minut? Resovia i Puszcza strzeliły na 1:0, ale nad tymi meczami nie będziemy się specjalnie rozwodzić. W Tychach i Niecieczy było 0:0, a więc sytuacja bezpośredniego awansu z drugiego miejsca wciąż była niepewna. W Legnicy zaś w kuriozalny sposób bramkę straciła Miedź, która sprokurowała rzut karny po nieszczęśliwych interwencjach obrońców. Tu jeden nabił drugiego, tam trzeci wpadł w rozpędzonego Gregorio, strzelca gola. Tym samym marzenie o wejście do strefy barażowej psim swędem prysnęło dość szybko.

Drugie połowy

W drugich odsłonach meczów tak naprawdę nic nie odwróciło się do góry nogami. Poziom spotkań po przerwie nie powalał poza kilkoma wyjątkami, ot, nieźle patrzyło się na grę Arki czy Górnika. Patrząc jednak na te mniej ekscytujące mecze, Puszcza podwyższyła prowadzenie, a GKS Jastrzębie strzelił na 1:1 i 2:1. Remis uratowała jeszcze Miedź, ale nie miał on żadnego znaczenia. Zdarzyła się również rzecz wiekopomna, bo Paweł Tomczyk dał Widzewowi zwycięstwo. Strzelił gola w pierwszym meczu rundy wiosennej i ostatnim. Nieźle.

Jeśli chodzi o mecze w czołówce, Górnik Łęczna zabił mecz kolejnymi dwoma trafieniami (dublet z rzutów karnych Banaszaka), a Mateusz Żebrowski w 83. minucie zagwarantował Arce spokój. Strzelił na 2:0 na 10 minut przed końcem, gdynianie obronili czwarte miejsce w tabeli i w końcówce jeszcze się trochę zabawili. W sumie nie musieli się nawet wysilać, bo ŁKS za ich plecami skiepścił sprawę, dzieląc się punktami z GKS-em Tychy. O wynik do samego końca musieli drżeć w Niecieczy, bo do 91. minuty (wtedy jeszcze GKS Tychy miał tyle samo punktów) wystarczyła jedna przypadkowa bramka Stomilu, żeby Termalica spadła na trzecie miejsce i oddała bezpośredni awans tyszanom. Tak się jednak nie stało.

***

Czołowa szóstka została na takich samych miejscach, jak przed ostatnią kolejką. Mogliśmy spodziewać się jakichś przetasowań, scenariusze były różne, ale tym razem 1. liga zaskoczyła nas tym, że nie zaskoczyła. Radomiak mistrzem 1. ligi, Termalica wchodzi do Ekstraklasy z drugiego miejsca. W barażach zagrają: GKS Tychy, Arka Gdynia, ŁKS Łódź i Górnik Łęczna.

Tabela 1. ligi (zakończony sezon zasadniczy 2020/2021)

Komplet wyników 34. kolejki:

Bruk Bet – Stomil 0:0

Chrobry – Arka 0:3

Rosołek 25′, Żebrowski 83′, Wolsztyński 90+3′

GKS Jastrzębie – Resovia 2:1

Mróz 54′, Apolinarski 87′ – Kubowicz 37′

GKS Tychy – ŁKS  1:1

Steblecki 54′ – Ricardinho 90+2′

Górnik Łęczna – Sandecja 3:0

Banaszak 13′, Śpiączka 57, Banaszak 73′

Miedź – Zagłębie Sosnowiec 1:1

Lehaire 78′ – Gregorio 45+4′

Puszcza- GKS Bełchatów 2:0

Kobusinski 43′, Czarny 51′

Radomiak – Korona 2:0

Abramowicz 2′, Radecki 41′

Widzew – Odra 2:1

Kun 2′, Tomczyk 87′ – Nowak 24′

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
2
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Betclic 1 liga

Komentarze

49 komentarzy

Loading...