Reklama

Jeden gol pogrążył Bayern, drugi zachwycił Platiniego. Wybierzcie „Bramę dnia”!

redakcja

Autor:redakcja

05 czerwca 2021, 07:11 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wczoraj znów nie mieliście problemu z wyborem „Bramy dnia” – z miażdżącą przewagą zwyciężył Stephane Noro ze swoim trafieniem z finału Pucharu Francji. Mamy jednak nadzieję, że dzisiaj wreszcie uda się nam postawić was przed trudniejszym dylematem. A przygotowaliśmy gole, o których niekoniecznie musieliście słyszeć – jednego sprzed 28, a drugiego sprzed 35 lat!

Jeden gol pogrążył Bayern, drugi zachwycił Platiniego. Wybierzcie „Bramę dnia”!

INGO ANDERBRUGGE VS BAYERN (1993)

Początek lat 90. to był generalnie dość chudy okres dla Bayernu Monachium. Bawarska ekipa w latach 1991-1996 tylko raz zdołała zatriumfować w Bundeslidze, nie dołożyła też w tym okresie do kolejki ani jednego krajowego pucharu. Co tu dużo gadać – straszna posucha. Szczytem wszystkiego był sezon 1991/92, gdy Bayern zajął zaledwie dziesiątą lokatę w lidze, a w Pucharze UEFA przyjął w czapkę 2:6 od Boldklubben 1903.

W 1993 roku Bawarczycy wrócili jednak do gry o ligowy tytuł. Na kolejkę przed końcem rozgrywek zajmowali drugie miejsce w tabeli, legitymując się identycznym dorobkiem punktowym jak Werder Brema. Podopieczni Otto Rehhagela prowadzili, bo ich bilans bramek był dokładnie o jedno trafienie lepszy niż w przypadku Bayernu. Obie ekipy miały zatem o co grać w ostatniej kolejce. Werder musiał wygrać jak najwyżej na wyjeździe z VfB Stuttgart, żeby odeprzeć pościg Bawarczyków. Ci natomiast potrzebowali okazałego triumfu nad Schalke 04.

Ekipa z Bremy swoje zadanie wykonała, wygrywając w Stuttgarcie aż 3:0.

Bayern? Zawiódł na całej linii. Tylko zremisował u siebie z Schalke. Decydując okazał się tak naprawdę sam początek spotkania. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w piątej minucie za sprawą genialnego uderzenia, jakim popisał się Ingo Anderbrugge. Nie podcięło to zupełnie skrzydeł Bawarczykom, bowiem mecz zakończył się wynikiem 3:3, ale nie ma co ukrywać – tak szybko przyjęty cios odebrał gościom sporo wiary w sukces.

Reklama

WASYL RAC VS FRANCJA (1986)

Kiedy Wasyl Rac w 1981 roku trafił do Dynama Kijów, pod skrzydła legendarnego Walerego Łobanowskiego, miał olbrzymie oczekiwania. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna dla utalentowanego, 20-letniego pomocnika. Wylądował w drużynie rezerw, gdzie miał się otrzaskać z profesjonalnym futbolem. Wyjątkowo mu się to nie spodobało, tym bardziej że miał również opcję przeniesienia się do Spartaka Moskwa. Żywo zainteresowany był nim ówczesny szkoleniowiec czerwono-białych, Konstantin Bieskow. Łobanowski o wszystkim się jednak dowiedział. Uciął wszelkie rozmowy na temat przenosin Raca do stolicy, dał mu szansę debiutu, a reszta, chciałoby się rzec, jest już historią.

Trzy triumfy w sowieckiej lidze. Trzy Puchary ZSRR. Triumf w Pucharze Zdobywców Pucharów. I na dokładkę wicemistrzostwo Europy. Rac był współautorem naprawdę wielkich sukcesów radzieckiego futbolu w latach 80.

Na arenie światowej najmocniej udało mu się wszakże błysnąć dwa lata przed Euro 1988. Dokładnie 35 lat temu na mistrzostwach świata w Meksyku pomocnik Dynama popisał się kapitalnym trafieniem w zremisowanym 1:1 starciu z Francją. – Bardzo często na treningach ćwiczyłem uderzenia z dalszej odległości, ale nie sądziłem, że mój strzał będzie aż tak dobry – wspominał skromnie Rac na łamach „Championatu”. Więcej uznania okazał jego występowi największy gwiazdor „Trójkolorowych”, Michel Platini. Francuz komentował po meczu: – Myślę, że wielu dziennikarzy nie doceniało drużyny radzieckiej. Możemy być zadowoleni z remisu, bo dzisiaj nie byliśmy zespołem lepszym. Szczególnie podobał mi się Wasyl Rac.

Który strzał bardziej wam się podoba? Zapraszamy do udziału w ankiecie.

Reklama
„Brama dnia” to…

gol I. Anderbrugge
gol W. Raca

}catch(e){console.log('error',e)}

***

CYKL “BRAMA DNIA” WSPÓŁTWORZYMY Z FIRMĄ GATIGO – PRODUCENTEM NOWOCZESNYCH OGRODZEŃ, NALEŻĄCYM DO POLARGOS GROUP. BĘDZIEMY WAM CODZIENNIE PRZYPOMINAĆ DWA SPEKTAKULARNE TRAFIENIA, KTÓRE PADŁY DANEGO DNIA. WYBÓR “BRAMY DNIA” NALEŻY JUŻ TYLKO DO WAS.

Najnowsze

Hiszpania

Wiceprezydent Barcelony potwierdza. „Nie rozpoczęliśmy rozmów z innymi trenerami”

Patryk Fabisiak
0
Wiceprezydent Barcelony potwierdza. „Nie rozpoczęliśmy rozmów z innymi trenerami”

Brama dnia

Ekstraklasa

Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Piotr Rzepecki
7
Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?
1 liga

Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Szymon Janczyk
3
Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?
Ekstraklasa

Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Jakub Białek
17
Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...