Nikt nie mógł przewidzieć, jak potoczy się ten sezon. Z jednej strony pandemia koronawirusa, z drugiej gigantyczne transfery, z trzeciej zaś beniaminki, które miały wnieść powiew świeżości. Koniec końców to wszystko miało znaczenie. Mecze były przekładane, transfery wyśmiewane, a Leeds United zrobiło furorę. To był jeden z najbardziej odjazdowych sezonów Premier League, bo chociaż nie zabrakło meczów przeciętnych, to ile razy w życiu widzieliście bramkarza, który strzałem głową zapewnia zwycięstwo w końcowej minucie spotkania?
Sporo było rzeczy, które po prostu nie powinny się wydarzyć, a jednak się wydarzyły. I dobrze, bo między innymi za to kochamy angielską ekstraklasę.
1. Manchester United prowadzony przez Ole Gunnara Solskjaera zajął drugie miejsce
2. Ten sam Solskjaer był nazywany wuefistą, czasami gorszym niż Frank Lampard
3. Który z pracą w Chelsea pożegnał się w trakcie sezonu, zostawiając klub na dziewiątej pozycji
4. Jego miejsce zajął Thomas Tuchel, który posprzątał bałagan, awansował do finału Ligi Mistrzów i zapewnił Chelsea TOP4
5. Na TOP4 – dopiero w ostatniej kolejce – załapał się też Liverpool
6. Ostatecznie kończąc sezon na trzecim miejscu, chociaż postrzegany był jako najgorszy obrońca tytułu w historii Premier League
7. Jednym z kluczowych zwycięstw Liverpoolu był mecz z WBA, wygrany 2:1
8. Gola strzelił Alisson, główkując piłkę zagraną z rzutu rożnego
9. Tym samym Brazylijczyk uzbierał więcej trafień niż Kamil Grosicki i Jakub Moder łącznie
10. Alisson ma także więcej zdobytych bramek, niż Michał Karbownik minut na poziomie Premier League
11. Od byłego zawodnika Legii Warszawa, Graham Potter wolał grać na wahadle dwumetrowym Danem Burnem, skrzydłowym Sollym Marchem i Jakubem Moderem
12. Pomocnik ściągnięty z Lecha Poznań dał sobie radę na nowej pozycji i stał się jednym z pewniejszych punktów Brighton
13. Czego nie można powiedzieć o Kamilu Grosickim, który na poziomie Premier League zaliczył dwa występy
14. A jednocześnie miał nadzieję, że pojedzie na Euro 2021
15. Ku oburzeniu wielu osób – powołania nie dostał
16. Zdołał co prawda zanotować asystę, ale było to zbyt mało, by pomóc West Bromwich Albion utrzymać się w elicie
17. Tym samym pierwszy raz w karierze spadł Sam Allardyce, który w trakcie sezonu zastąpił Slavena Bilicia
18. Z Premier League pożegnało się też Fulham i Sheffield United, które skończyło sezon mając 23 punkty
19. Ale i tak większą bekę wszyscy mieli z Arsenalu, który w ostatnich pięciu meczach odnotował pięć zwycięstw
20. I mimo tego nie załapał się na żadne europejskie puchary, pierwszy raz od 25 lat
21. Sezon skończyli na ósmym miejscu, tuż za największymi przeciwnikami – Tottenhamem
22. Kapitan Arsenalu, Pierre-Emerick Aubameyang, miał tak głęboko rywalizację między tymi klubami, że na derbowe spotkanie się spóźnił
23. Bo utknął w korku
24. Ze wspomnianego Tottenhamu wyrzucony został Jose Mourinho, tuż przed finałem Carabao Cup, przez co Portugalczyk pierwszy raz od czasów pracy w ojczyźnie nie zapełnił klubowej gabloty
25. Powodem zwolnienia miał być bardzo prawdopodobny brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów
26. Chociaż londyńczycy na początku sezonu okupowali pierwsze miejsce
27. Spurs, w miejsce Mourinho, zatrudnili 29-letniego Ryana Masona, który niedawno kopał piłkę w Premier League
28. Anglik przegrał finał Carabao Cup
29. Nie zakwalifikował się do Ligi Mistrzów
30. Do Ligi Europy też nie
31. I musiał drżeć o miejsce w Lidze Konferencji aż do ostatniej kolejki
32. Bohaterem Tottenhamu został Gareth Bale, który w decydującym meczu sezonu strzelił dublet Leicester City
33. Tym samym The Foxes drugi rok z rzędu wylecieli za burtę Ligi Mistrzów i to na własne życzenie
34. Nie wytrzymali ciśnienia i w ostatnich pięciu kolejkach odnieśli tylko jedno zwycięstwo
35. Był to mecz z Manchesterem United, gdzie na skrzydłach Czerwonych Diabłów śmigał Anthony Elanga i Amad Diallo
36. Solskjaer rotował składem dość często, czego nie można powiedzieć o Marcelo Bielsie
37. Argentyńczyk użył tylko 20 piłkarzy
38. A jego Leeds United przebiegło najwięcej ze wszystkich drużyn w Premier League
39. I ostatecznie zajęło dziewiąte miejsce, ocierając się o europejskie puchary
40. Jednym z kluczowych piłkarzy Leeds United był Mateusz Klich, który pozytywnie przeszedł weryfikację przez Premier League
41. Polak – w swoim pierwszym sezonie w Premier League – został najlepszym strzelcem w historii występów naszych rodaków w angielskiej ekstraklasie
42. Osiągnął to strzelając cztery bramki
43. Czym przeskoczył Jana Bednarka
44. Przeskoczyć byłego zawodnika Lecha Poznań nie było zresztą szczególnie trudno, rozgrywał przeciętny sezon
45. Czym wpasował się w obraz całego Southampton, które ligę zakończyło na 15. miejscu
46. Przez 38 kolejek dopuścili do straty 68 bramek – to ich najgorszy wynik w historii występów w najwyższej klasie rozgrywkowej
47. Dla kontrastu znakomicie radził sobie Łukasz Fabiański
48. Polak zachował dziesięć czystych kont i walnie przyczynił się do tego, że West Ham United zajął szóste miejsce
49. Tym samym The Hammers byli drugą najlepszą ekipą w Londynie i zagrają w Lidze Europy
50. Skąd na pewno nie wyrzuci ich Astra Giurgiu
51. Rumuni nie skrzyżują też szabli z Manchesterem City, które w cuglach wygrało Premier League
52. The Citizens od 17 stycznia 2021 okupowali fotel lidera
53. Dzięki temu Pep Guardiola mógł jeszcze mocniej rotować składem
54. W starciu z Newcastle United cały mecz rozegrał Scott Carson
55. 35-latek wpuścił trzy bramki, co nie zmienia faktu, że de facto uchronił The Citizens przed porażką ze Srokami
56. Tych bowiem Manchester City – jak na swoje standardy – odniósł sporo
57. Podopieczni Guardioli schodzili z boiska na tarczy po meczach z Brighton, Chelsea, Leeds United, Manchesterem United, Tottenhamem i Leicester City
58. A mimo tego nad drugim miejscem mieli aż 12 punktów przewagi
59. W ich wywalczeniu udział miał oczywiście Sergio Aguero, który rozgrywał ostatni sezon w barwach Manchesteru City
60. Argentyńczyk pożegnał się z rozgrywkami Premier League dubletem przeciwko Evertonowi
61. Czym w końcu przeskoczył Wayne’a Rooneya w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców dla jednego klubu (183 do 184)
62. Karierę w angielskiej ekstraklasie zakończył też 73-letni Roy Hodgson
63. Który kolejny sezon z rzędu zapewnił bezpieczne utrzymanie Crystal Palace
64. Niejasna jest natomiast przyszłość Carlo Ancelottiego
65. Włoch i jego Everton znowu zawiedli, nie zakwalifikowali się do żadnych europejskich pucharów
66. W ostatniej kolejce przegrali aż 0:5
67. Zajęli dopiero dziesiątą lokatę, za Tottenhamem, Arsenalem i Leeds United
68. I o włos przed Aston Villą, która potrafiła wygrywać mecze bez kontuzjowanego Jacka Grealisha
69. Oraz z Deanem Smithem na ławce, który powiedział sędziemu, że wygląda jak rzepa
70. Tak dobrze bez swojej gwiazdy nie grało Wolverhampton
71. Od momentu dramatycznej kontuzji Raula Jimeneza, radzili sobie tylko gorzej
72. Ich szeregi opuści Nuno Espirto Santo, który rozstanie się z Wolverhampton po czterech latach pracy
73. Natomiast Adama Traore pojedzie na Euro, mimo że pierwszego gola strzelił dziewiątego kwietnia
74. Ostatecznie podopieczni Portugalczyka zakończyli sezon na 13. miejscu, ustępując między innymi Newcastle United
75. Które ponownie jakimś sposobem utrzymało się w Premier League
76. Jakimś sposobem rozegrano też Bitwę o Anglię
77. Początkowo zablokowaną przez kibiców Manchesteru United, którzy urządzili protest w sprawie rodziny Glazerów
78. Miały one ścisły związek z utworzeniem Superligi
79. Która wytrzymała krócej, niż Southampton na fotelu lidera Premier League
80. Swoją drogą – The Saints znowu to zrobili i przegrali 0:9, wyrównując „osiągnięcie” z meczu z Leicester City
81. Tym razem katem był Manchester United
82. Którego napastnik – Edinson Cavani – zdobył w lidze więcej bramek niż Timo Werner
83. Niemcowi VAR anulował aż 15 trafień
84. A on sam zmarnuje 18 „big chances”
85. Więcej będzie miał jednak Salah, Bamford, Vardy, Mane i Wood
86. Tak samo jak Salah, Bamford, Vardy, Mane i Wood będą mieli w lidze więcej bramek niż Werner
87. Koniec końców więcej goli niż były zawodnik RB Lipsk strzelił także Christian Benteke, Anwar El-Ghazi, Che Adams, Tomas Soucek, Jesse Lingard, Stuart Dallas, Joe Willock i Jorginho
88. Bardziej spektakularny niż powrót do dobrej gry Jessego Lingarda był tylko ostateczny powrót kibiców
89. Oraz zwycięstwo Aston Villi nad Liverpoolem (7:2), Tottenhamu nad Manchesterem United (6:1) i WBA nad Chelsea (5:2)
90. Mimo przesytu spotkań, w niektórych momentach, dalej fascynuje nas Premier League
Fot.Newspix