Jeszcze niedawno emocjonowaliśmy się tym, że Robert Lewandowski może zostać najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Bundesligi. Tak jest, tak było i to ledwie dwa lata temu! Nie żartujemy. 09.03.2019 – Polak strzela Wolfsburgowi i przeskakuje Claudio Pizzarro. Ma wówczas 196 goli na koncie i wszyscy mówią: wow, co za gość. Tymczasem dziś, 26 miesięcy później, licznik Lewandowskiego wskazuje 277 bramek. Ale przede wszystkim – dziś „Lewy” jest już nie tylko najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii ligi niemieckiej. Dziś to drugi najlepszy strzelec Bundesligi. I możemy tylko pytać: Robert, kiedy koronacja?
26 miesięcy i plus 80 bramek. Robert Lewandowski łyka kolejne kamienie milowe w drodze po strzeleckie rekordy. Jasne, dziś tematem numer jeden jest pobity rekord Gerda Mullera jeśli chodzi o liczbę goli w sezonie. Ale bądźmy szczerzy: dla takiego kozaka jak „Lewy” to jest kilka chwil radości, jakiś porządny stek w ramach świętowania i co. I zmieniamy szyld, jedziemy dalej. Kolejne rekordy czekają, trzeba po nie pruć. Skoro mówisz „Sportweekowi”, że dziś to Leo Messi i Cristiano Ronaldo mogą siedzieć z tobą przy stole, a nie ty z nimi, to siłą rzeczy te rekordy bić trzeba. Albo przynajmniej: wiadomo, że masz taki zamiar.
Dlatego pora wziąć na celownik tytuł najlepszego strzelca w historii Bundesligi.
Robert Lewandowski najlepszym strzelcem w historii Bundesligi?
88 bramek. Tyle wynosi strata do Gerda Müllera w klasyfikacji wszech czasów. Przypomnijmy co pisaliśmy parę akapitów wyżej: Lewandowski ładuje 80 goli w 26 miesięcy. Średnia trzy na miesiąc być może nie jest imponująca, jednak kiedy przypomnimy sobie, że w międzyczasie mieliśmy przerwy między sezonami oraz kilka miesięcy przerwy z powodu koronawirusa, wygląda to trochę inaczej. Spójrzmy lepiej ile spotkań „Lewy” rozegrał od 9 marca i przeskoczenia Pizzarro wśród najlepszych stranierich za Odrą.
- 69 spotkań
- 80 bramek
- 6034 minuty na boisku
Średnio 1,16 goli na mecz. Wpisywanie się na listę strzelców co 75 minut. Dziś średnia bramek Gerda Müllera w Bundeslidze to 0,85. Lepsza niż średnia Lewandowskiego – 0,79. Ale trzeba przyznać, że w ostatnich latach Polak wystrzelił tak, że w błyskawicznym tempie nadrabia „straty” z pierwszego sezonu w Borussii Dortmund, kiedy strzelił „tylko” osiem bramek. Albo z pierwszego sezonu w Bayernie, w którym trafił do siatki „zaledwie” 17 razy. Mówiąc o rekordach obydwu kapitalnych napastników, musimy pamiętać, w jakim momencie one przyszły. Müller po rekordowym roku w Bundeslidze miał jeszcze siedem lat strzelania w Niemczech przed sobą. 40 bramek wykręcił w wieku 27 lat. Jego prime time przypadał na przedział czasu: 23-29 lat. Pięć razy dobijał wtedy do 30 goli w sezonie.
Najlepszy czas „Lewego”? On chyba dopiero się zaczyna. Być może nie potrwa tak długo, ale to w dwóch ostatnich latach wykręcał najlepsze wyniki strzeleckie w lidze. To nie może być przypadek.
Kiedy Robert Lewandowski zostanie najlepszym strzelcem w historii Bundesligi?
Oczywiście ciężko sobie wyobrazić, że Lewandowski będzie przez kolejne siedem lat katował bramkarzy w Niemczech. Wciąż przecież nie wiadomo, czy RL9 w ogóle przedłuży kontrakt z Bayernem, media huczą od plotek, że być może przyszedł czas na zmianę otoczenia. W każdym razie Polak jest w o tyle dobrej sytuacji, że wcale nie potrzebuje tych kolejnych siedmiu sezonów, żeby Müllera wyprzedzić. Jemu wystarczą trzy, może cztery lata dalszej gry w klubie z Bawarii. Rzecz jasna – zakładając, że nadal będzie trzymał poziom z dwóch ostatnich lat. A jeśli tak się stanie, to możemy się spodziewać, że:
- W kolejnych sezonach „Lewy” zagra ok. 30 spotkań
- Strzeli w nich 37-38 bramek
To optymistyczna wersja, jednak patrząc na ostatnie lata całkiem możliwa. Jeśli tak się stanie, to sezon 2023/2024 Polak zacznie z 12 golami straty do Gerda Müllera. Czyli jesienią 2023 roku powinno być już po sprawie. Kolejne 26, może 28 miesięcy, kolejny szloch Dietmara Hamanna i kolejny rekord w walizce. Ale nawet jeśli Lewandowski się zatrzyma – czy wyhamuje tak, że nie da rady przeskoczyć legendarnego snajpera? Spójrzmy na mniej optymistyczny scenariusz. Średnia goli ligowych kapitana reprezentacji Polski w Bayernie to 29 bramek na rok. Czy to zmienia postać rzeczy?
Absolutnie nie. Jedynie przesuwa sprawę w czasie. I to niekoniecznie o lata, bardziej o miesiące.
- 29 goli w 21/22, 29 goli w 22/23
- Sezon 2023/2024 Robert zaczyna z 335 trafieniami na koncie
- Polak traci wtedy 30 bramek do Mullera
Czyli wystarczą dwa „nadprogramowe” gole w ciągu trzech sezonów. Zakładając pesymistyczny scenariusz: Robert Lewandowski musi strzelać 30 goli na sezon, żeby w połowie 2024 roku zostać najlepszym snajperem w historii Bundesligi.
Umówmy się: jeśli tylko Polak zostanie w Bayernie na kolejne trzy lata, zrobi to bez problemu.
Najlepsi strzelcy w historii Bundesligi
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix