Mało jeszcze europejskich piłkarskich emocji? Nam tak, choć złośliwi powiedzą, że oglądanie czwartkowych meczów Ligi Europy to gratka tylko dla tych, którzy nie mają co zrobić ze swoim czasem. Nic bardziej mylnego. W tym roku faza pucharowa tych rozgrywek przyniosła kilka ciekawych par z dużymi markami w rolach głównych. Oto parę naszych typów na te mecze.
CRVENA ZVEZDA – AC MILAN (18:55)
Ostatnie mecze Milanu: WLLWWL
Ostatnie mecze Crveny zvezdy: DWWWWW
Nie jest tajemnicą, że AC Milan do rozgrywek Ligi Europy podchodzi nieco po macoszemu. Przynajmniej do tej pory Serie A była bezdyskusyjnym priorytetem, a europejskie podboje sympatyczną okazją do przetestowania dyspozycji zmienników i nałapanie paru zwycięstw niewielkim kosztem. Czy teraz, wraz ze startem rundy pucharowej, coś się w myśleniu drużyny prowadzonej przez Stefano Pioliego zmienia? Wydaje się, że nie. Wyjazdowe starcie z Crveną zvezdą ma być tylko przetarciem, tylko przystawką przed weekendowymi derbami z Interem. To derby Mediolanu mają wymiar najważniejszy, a nie jakaś tam kopanina w Serbii.
MARIO MANDŻUKIĆ STRZELI GOLA Z CRVENĄ ZVEZDĄ – KURS 3.22 W EWINNER
Nieprzypadkowo też mówi się, że Pioli zamiesza w składzie. Że szansę dostaną chociażby Fikayo Tomori, Rade Krunić i Mario Mandzukić. Chwilkę warto poświęcić przede wszystkim – powszechnie znanemu i lubianemu – typowemu Jugolowi, jak kiedyś uroczo określił go niezawodny Tomasz Hajto. Do tej pory Mandzukić grał tylko ogony – 20 minut z Atalantą, 17 z Bologną, 13 z Crotone i 26 ze Spezią. Teraz ma wyjść od pierwszej minuty. I choć dawno nic nie strzelił, to chyba doskonały moment, żeby Chorwat się przełamał. Słabszy rywal, bałkańskie rytmy, wiecie, jego klimaty.
Obstawiamy więc brameczkę 34-letniego napastnika, którego powstrzymać spróbuje – znany i lubiany z czasów gry w Koronie Kielce – Milan Borjan.
BENFICA – ARSENAL (21:00)
Ostatnie mecze Benfiki: WLDWWD
Ostatnie mecze Arsenalu: LWDLLW
ARSENAL POKONA BENFIKĘ – KURS 2.13 W TOTOLOTKU
Nie brakuje w tym sezonie spotkań, kiedy Arsenal ogląda się z przyjemnością. Kiedy piłkarze Mikela Artety grają ciekawie, przebojowo, niebojaźliwie, z polotem i z rozmachem. Kozackie to są wówczas widowiska. Żeby nie szukać daleko, wystarczy wskazać zwycięstwa nad Leeds (4:2) i z Chelsea (3:1). Niestety dla fanów Kanonierów, momenty wzlotów, momenty hossy przeplatane są upadkami i bessami. Taka jest rzeczywistość londyńskiego klubu. Nie jest to drużyna na miarę wielkich rzeczy tu i teraz.
BENFICA POKONA ARSENAL – KURS 3.45 W SUPERBET
Dlatego skłanialibyśmy się do postawienia, że faworytem tego dwumeczu jest Benfica. Tylko, że no właśnie, i tu wątpliwości nie brakuje. Niby widzieliśmy Portugalczyków w fazie grupowej i momentami wyglądali jak zespół, który spokojnie może powalczyć o najwyższe cele w Lidze Europy, ale z drugiej strony – między zwycięstwami nad Lechem i jedną wiktorią nad Standardem – przydarzyły im się trzy remisy. W lidze też nie wygląda to jakoś super kolorowo, bo piłkarze Jorge Jesusa zajmują dopiero czwarte miejsce w lidze, a domowy mecz z Arsenalem – z powodów pandemicznych – rozegrają na Stadio Olimpico w Rzymie.
Na dwoje babka wróżyła.
REAL SOCIEDAD – MANCHESTER UNITED (18:55)
Ostatnie mecze Realu Sociedad: WDLDWW
Ostatnie mecze Manchesteru United: LDWDWD
Ole Gunnara Solskjaer nie ma wątpliwości. Wylosowanie Realu Sociedad w pierwszej rundzie fazy pucharowej Ligi Europy było najgorszym możliwym losowaniem. Czerwone Diabły, według Norwega, nie mogły trafić gorzej. Mikel Merino, David Silva, Adnan Januzaj, Alexander Isak, Mikel Oyarzabal – ofensywa Sociedad wygląda naprawdę kozacko. Robi wrażenie nawet jak na europejskie warunki. W szczególności ciekawy jest przypadek Januzaja, dla którego mecz z United będzie wielką okazją do pewnego rodzaju zemsty albo udowodnienia sobie czegoś.
Dlaczego?
Ano dlatego, że jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Belg będzie kolejną wielką gwiazdą, która piłkarsko rozbłyśnie po czerwonej stronie Manchesteru. David Moyes mówił, że Juanuzaj będzie wielkim piłkarzem. Nicky Butt dodawał, że ten chłopak powinien być supergwiazdą, bo od czasu młodego Ryana Giggsa nie widział piłkarza o takiej lekkości. Uznano go za największą perełkę w składzie Manchesteru. Dziennikarze BBC nominowali go nawet do nagrody Młodej Sportowej Osobowości Roku 2013, choć miał na koncie ledwie dziesięć meczów w barwach United. To była prawdziwa eksplozja popularności. W brytyjskich mediach zaroiło się od porównań nie tylko do Giggsa, ale też Davida Beckhama, no i naturalnie do Cristiano Ronaldo.
JANUZAJ STRZELI GOLA MANCHESTEROWI UNITED – KURS 4.60 W TOTALBET
Nic z tego nie wyszło. Często mówiło się o jego problemach charakterologicznych. O tym, że nie lubi ciężko pracować. Ponadto jego talent zblokowały urazy. Tak czy inaczej, wielkiej kariery nie zrobił, ale małej też nie, bo jest brązowym medalistą MŚ 2014 i całkiem nieźle radzi sobie w lidze hiszpańskiej. W United jest już jednak skreślony. Ale nie da się ukryć, że ten dwumecz będzie dla niego bardzo, ale to bardzo symboliczny.
Fot. Newspix