Mamy łzy w oczach. To ostatni live w tym roku. Nie będzie już Ekstraklasy, nie będzie wpisów zaczynających się od “o matko z córką, co zrobił teraz XYZ”, nie będzie sobotnich niemal dziesięciogodzinnych relacji. Ale luzik – wracamy pod koniec stycznia. A rok 2020 żegnamy niedzielą, która ma potencjał na dwa całkiem przyzwoite meczyki. Oczywiście najwięcej wymagamy od Rakowa bijącego się o święta na pozycji lidera. Ale gra też będący w formie Piast, gra Górnik. No i gra też Jagiellonia… Poza tym? Zerkniemy oczywiście na to, co tam u Polaków grających na zachodzie. Dobra, lecimy!