Reklama

Real o awans, Bayern o przedłużenie passy. Wtorek w Lidze Mistrżów

redakcja

Autor:redakcja

01 grudnia 2020, 15:32 • 6 min czytania 2 komentarze

Real, który potrzebuje opędzić się przed Szachtarem, który ośmieszył go już w tej edycji. Bayern, którego fantastyczna passa kolejnych zwycięstw trafia pod celownik bandy Simeone. Na drugim biegunie Marsylia, która chciałaby nie przegrać w Champions League pierwszy raz od czasów Sneijdera w Interze. Co dzisiaj w ligomistrzowym menu? Zapraszamy.

Real o awans, Bayern o przedłużenie passy. Wtorek w Lidze Mistrżów

***

LEWANDOWSKI STRZELI GOLA: KURS W TOTALBET 2.27

CZY BAYERN JESZCZE KIEDYŚ STRACI PUNKTY W LIDZE MISTRZÓW?

Bayern i Atletico to już starzy znajomi z Ligi Mistrzów, za którymi kilka emocjonujących meczów. Przypomnijmy.

Sezon 15/16: Przegrany dwumecz. W Madrycie Bayern przegrał 0:1, u siebie wygrał 2:1, Lewy z bramką.

Reklama

Sezon 16/17: Spotkanie w fazie grupowej. W Madrycie zwycięstwo gospodarzy, w rewanżu Lewy daje golem wygraną 1:0.

Sezon 20/21: Oczywiście starcie z pierwszej kolejki, w której Bayern zezłomował rywali.

Długo, do momentu zeszłorocznego triumfu, półfinał z sezonu 15/16 siedział w Robercie Lewandowskim cierniem jako niewykorzystana szansa. Bayern był faworytem, a Lewy asem atutowym. Polak pracował, walczył, ale nie był pierwszoplanową postacią widowiska, mimo strzelonej bramki. To był spory zawód. No ale te demony zostały już odpędzone.

Bayern oczywiście śrubuje swoją passę, ma za sobą piętnaście kolejnych zwycięstw, podczas których Lewandowski strzelił osiemnaście bramek, dorzucając jeszcze sześć asyst. Kosmos. Dzisiaj jednak spore wyzwanie dla tej passy, bo jak pokazuje historia, na wyjeździe z Atletico lekko nie jest. Generalnie Bayernowi średnio gra się w Hiszpanii: na 29 meczów, 15 porażek. Atletico przegrało z kolei jeden mecz z 24 ostatnich domowych w Lidze Mistrzów. Natomiast Rojiblancos też muszą się opędzać od rywali, Simeone powiedział “Marce”, że margines błędu dla Atletico już się skończył, a mecz z Bayernem muszą wygrać. Pytany o absencje, w tym Suareza, mówił: – Wirus jest dziwny. Może będzie miał negatywny wynik i będzie dostępny? Trenuje i chce pomóc drużynie. 

Oczywiście Bayern ma już zapewniony awans, więc pytanie, czy będzie chciał zarotować składem. W czasie pandemii mieć możliwość, by dać swoim graczom odpocząć, może być bezcenne. Z drugiej strony, śrubowanie historycznej passy też ma znaczenie.

Reklama

Bild przewiduje taki skład:

Zobaczcie też konkretną rozgrzewkę w hotelu:

KURSY NA SZACHTAR – REAL W TOTALBET: SZACHTAR 6.00 – REMIS 5.20 – REAL 1.52

WIELKA DRAKA NA UKRAINIE

Hiszpańska prasa nie ma złudzeń: “As” pisze, że mecz z Szachtarem to kolejny finał, “Marca” o tym, jak różne mogą być nastroje w Madrycie zależnie od dzisiejszego wyniku. Na ten moment Gladbach ma 8 punktów, Real 7, Szachtar 4, Inter 2. Pewne trendy zarysowane, faworyci znani, ale jeśli Szachtar by dziś wygrał? Wtedy Real może stracić kontrolę nad wydarzeniami w grupie.

Zidane, po domowej porażce z Alaves, nie owijał w bawełnę: – Nie mam wytłumaczenia na naszą słabą formę.

Real w listopadzie przerżnął 1:4 z Valencią, zremisował 1:1 z Villarrealem, a ostatnio zebrał wspomniany oklep od Alaves. Dwumecz wygrany z Interem podał im tlen, ale naprawdę, Królewscy, jeśli mają zły dzień, są w stanie przegrać z każdym. Udowodnili to z Cadiz, ale przede wszystkim z Szachtarem, bo przypomnijmy jak niezwykła była tamta historia wgranej Szachtara:

Dziesięciu piłkarzy poza składem. Siedmiu zawodników poniżej 21. roku życia w wyjściowej jedenastce. Liczne głosy: ten mecz nie ma prawa się odbyć, ten mecz nie ma sensu. Koronawirus brutalnie uderzył w Szachtar Donieck, na domiar złego – tuż przed meczem z jednym z faworytów całych rozgrywek. Kibice z Ukrainy modlili się zapewne – oby nie za wysoko. Oby bez kompromitacji. Oby świat nie otrzymał tego totalnie zafałszowanego obrazu górniczej drużyny – bo jak wyrabiać sobie opinię o zespole z Donbasu na podstawie gry nawet nie rezerw, ale juniorów tego klubu? Tymczasem okazało się, że młodzież nie tyle jest gotowa na występ na europejskiej arenie. Młodzież po prostu rządzi.

Szachtar zdał więc już test charakteru. Problem w tym, że Szachtar sam jest zespołem nieobliczalnym. Domowy remis z Ołeksandriją chluby nie przynosi, a przyjęte dziesięć bramek od Gladbach jasno pokazuje, jak szalona to grupa.

Luis Castro odżegnywał się od porównań z pierwszym meczem: – Wtedy zaskoczyliśmy Real. Teraz łatwiej będzie im przewidzieć nasz skład. Ich problemy… takie kwestie dotyczą wielu europejskich topowych drużyn, sytuacja jest szczególna, składy niestabilne. Co tydzień zmienia się to, na jakich piłkarzy akurat musimy postawić. Kibice muszą mieć świadomość, ze stabilność nie istnieje w tym sezonie, nie mieliśmy czasu na przygotowania, nie mieliśmy wakacji na niezbędną regenerację. Kto nie rozumie tego, jak wielki ma to wpływ, nie zna się na futbolu.

Składy według Mundo Deportivo

Na pewno szczególny to mecz dla Tete, który z Realem przedstawił się światu. Bramka. Asysta. To wszystko w wieku dwudziestu lat, a dla Tete to trzeci sezon w Europie, innymi słowy: młody, owszem, ale powoli należy wymagać, by wchodził na wyższy poziom. Na pewno ma na to papiery, choć w lidze liczby znacznie słabsze: na jedenaście kolejek dwie asysty i bramka.

W Realu wiele obiecują sobie po spodziewanym powrocie Benzemy, nawet jeśli wejdzie tylko z ławki.

WYBOJE LIVERPOOLU

Słabsze dni Liverpoolu: wygrali 5:0 na wyjeździe z Atalantą, by przegrać u siebie 0:2. Potem jeszcze remis z Brighton. Sytuacja LFC, mimo zaciętej sytuacji – oni 9 punktów, Atalanta i Ajax 7 – wciąż wygląda dobrze, szczególnie, że w ostatniej kolejce pojadą do Danii, ale przydałoby im się dzisiaj odbić z Ajaxem. Ajax natomiast złapał niebywałą formę. Od nieznacznej porażki na Anfield, ich wyniki są bliskie perfekcji:

13:0 z Venlo (wyjazd)

2:2 z Atalantą (wyjazd)
5:2 z Fortuną Sittard (d)
2:1 z Midtjylland (w)
3:0 z Utrechtem (w)
5:0 z Heraclesem (d)
3:1 z Midtjylland (d)
5:0 z Emmen (w).

Korzystny z punktu widzenia gry o awans remis, dwie wygrane z Duńczykami, a w lidze bilans bramkowy 31:2. Zdumiewająca skuteczność. To naprawdę jest kapela, która nikogo się nie boi, i jest w stanie wykorzystać problemy z kontuzjami w Liverpoolu. To może być otwarty mecz, zaskakujący mecz.

PAŹDZIERZOWA SERIA MARSYLII

W grupie C sensacji się nie spodziewamy: City ma 12 punktów, Porto 9, Olympiakos 3, Marsylia 0. Natomiast wbrew pozorom to Olympique ma tutaj największą stawkę do ugrania, bo walczy z historią. Otóż na ten moment OM śrubuje rekord największej liczby kolejnych porażek w Lidze Mistrzów. Ich seria:

Sezon 20/21

0:2 z Porto (dom)
0:3 z Porto (wyjazd)
0:3 z Manchesterem City (d)
0:1 z Olympiakosem (w)

Sezon 13/14

1:2 z Borussią Dortmund (d)
0:2 z Arsenalem (w)
2:3 z Napoli (w)
1:2 z Napoli (d)
0:3 z Borussią Dortmund (w)
1:2 z Arsenalem (d)

Sezon 12/13

0:2 z Bayernem (w)
0:2 z Bayernem (d)
1:2 z Interem (w).

Nawet, jeśli te najstarsze mecze to runda pucharowa, to jednak, passa jest passą. Ostatni wygrany mecz to 1:0 z Interem w lutym 2012 roku. W Interze Zanetti, Stanković, Sneijder, Forlan, Lucio, Maicon, a w Marsylii Diarra, Brandao.

Trzynaście porażek, historia już się zapisała, wyprzedzili już Anderlecht – no, ale wypadałoby przestać ten rekord śrubować. Największą szansą jest właśnie mecz z Olympiakosem. A przecież jeszcze, w razie wygranej, w zasięgu pozostaje awans do Ligi Europy, a tu w ostatnich latach tradycje OM ma lepsze.

***

Wszystkie dzisiejsze mecze:

Lokomotiw – Salzburg (18:55), Atletico – Bayern
Szachtar – Real (18:55), Gladbach – Inter
Marsylia – Olympiakos, Porto – Manchester City
Liverpool – Ajax, Atalanta – Midtjylland

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
0
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
1
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Liga Mistrzów

Komentarze

2 komentarze

Loading...