Reklama

Lech ma kłopot. Kto zagra na środku obrony w Lidze Europy?

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

18 października 2020, 13:58 • 2 min czytania 33 komentarzy

Lech przegrał wczoraj z Jagiellonią i dostał ostrzeżenie: choć było ostatnio miło, nic nie musi wiecznie trwać, mecze same nie będą się wygrywać. A następny jest nie byle jaki, tylko z Benficą w Lidze Europy i jak tak patrzymy na sytuację kadrową Lecha, to trudno widzieć to spotkanie w różowych barwach. Pytanie bowiem brzmi: kto zagra na środku obrony?!

Lech ma kłopot. Kto zagra na środku obrony w Lidze Europy?

Wygląda przecież na to, że Lech stracił trzech stoperów:

  • Lubomir Satka dostał dwie żółte kartki w meczu z Charleroi i tak jak w Ekstraklasie nic ciekawego by się z tym nie wiązało, tak w Lidze Europy czerwona kartka zdobyta w jakikolwiek sposób liczy się za zawieszenie. Słowak z Portugalczykami więc nie wystąpi.
  • Thomas Rogne był awizowany do pierwszego składu na Jagiellonię, ale – cóż za zaskoczenie – doznał kontuzji na rozgrzewce. Do czwartku raczej nie wróci.
  • Djordje Crnomarković nie był ujęty nawet w kadrze meczowej na mecz w Białymstoku. Można zakładać, że to on jest zakażony koronawirusem. W takim wypadku w czwartek również nie wystąpi.

Przy tak przetrzebionej defensywie, Lechowi na środku obrony zostaje tylko… Tomasz Dejewski.

LECH WYGRA Z BENFICĄ? KURS: 5,41 W TOTOLOTKU!

Ten sam, który wczoraj zaliczył KATASTROFALNY występ, szczególnie zawalił przy drugiej bramce, kiedy najpierw źle wyprowadzał akcję, a potem ustawił się jak dziecko we mgle do krycia. Jagiellonia miała wczoraj naprawdę dużo swobody w ofensywie – szczególnie w pierwszej połowie – a przecież jeszcze wtedy mógł grać Satka. Dejewski to przeciętny obrońca, gra rzadko, bywa, że zagwarantuje przyzwoitość, ale niewiele więcej.

Co, gdy Satki zabraknie, zostanie Dejewski, a naprzeciwko nie będzie Imaza i Makuszewskiego, tylko Seferović albo Silva?

Może być krucho.

Reklama

Aż sami jesteśmy ciekawi, kogo zestawi w tyłach Dariusz Żuraw. Chyba nawet jeśli wie, że dla Dejewskiego to jest za wysoki poziom, pewnie będzie musiał go w ten środek obrony wrzucić. A kogo dobrać? Muhar, Butko, Kraveć – zapewne skończy się na kimś z tego trio. Cóż, można by rozpisywać plusy i minusy każdego z nich, ale przecież sami widzicie: jest to pospinane na agrafki. Kierując się kryterium wzrostu – zagra Muhar. Kryterium jakości piłkarskiej – pewnie Butko. Jeśli chodzi o ogranie – Kraweć. Ale cholera, przydałby się po prostu normalny środkowy obrońca.

I tutaj chyba jest kamyczek do ogródka włodarzy Lecha, prawda? Z jednej strony mają czterech stoperów w kadrze, z drugiej widać, że to nie wystarczy. Rogne łamie się regularnie, Dejewski jest za słaby. Zostawać tylko z Satką i Crnomarkoviciem na całą tak ważną rundę – oj, można i trzeba było to rozegrać lepiej.

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Europy

Liga Europy

Lech, Legia i Jagiellonia za rok powinny zagrać w fazie ligowej

AbsurDB
45
Lech, Legia i Jagiellonia za rok powinny zagrać w fazie ligowej

Komentarze

33 komentarzy

Loading...