No i wszystko jasne, jeżeli chodzi o decyzje Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN. Jeżeli chodzi o licencje na występy w przyszłym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy, otrzymały ją wszystkie kluby obecnie będące w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć trzeba zaznaczyć, że w niektórych przypadkach licencji towarzyszą dodatkowe obostrzenia.
Zacznijmy najpierw od klubów, którym PZPN wyznaczył dodatkowe zobowiązania.
Lechia Gdańsk
Mnóstwo ich na głowie będą mieli działacze Lechii. Biało-zieloni wprawdzie zostali dopuszczeni zarówno do kolejnych rozgrywek Ekstraklasy, jak i do europejskich pucharów, ale nie bez dodatkowych warunków. Po pierwsze, Komisja zobowiązała Lechię do zapłaty 10 tysięcy złotych w związku z przedstawieniem niekompletnej dokumentacji finansowej. Wiadomo, w Gdańsku gotówką palą w kominku, mogą sobie pozwalać na takie błędy. Po drugie zaś, Lechia ma zrealizować ugody zawarte z zawodnikami bez możliwości dalszego odraczania terminów. Przy okazji warto dodać w ramach ciekawostki, że Izba Orzekająca Rady Finansowej Kontroli Klubów (CFCB) właśnie opublikowała na swojej informację o ukaraniu Lechii grzywną w wysokości 25 tysięcy euro, ponieważ klub nie złożył w terminie stosownej dokumentacji. Podlegającej kontroli w ramach Finansowego Fair Play. Grzywna jest efektem dochodzenia, które przeprowadzano w ostatnich miesiącach.
– Byłby to poważny problem, gdybyśmy nad tą sprawą nie mieli kontroli. A tu kontrola jest – zarzekał się kilka miesięcy temu Adam Mandziara w Przeglądzie Sportowym, dopytywany o problemy Lechii z zachowaniem finansowej płynności. Z każdą tego rodzaju informacją te słowa śmieszą jeszcze bardziej. A Lechia pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Raków Częstochowa
– Nawet sportowe, boiskowe osiągnięcia Rakowa (czego serdecznie mu życzymy), nie pomogą klubowi w otrzymaniu licencji na występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Co więcej, wobec planowego rozwoju przepisów licencyjnych dla klubów I ligi Raków może znaleźć się o dwie klasy niżej niż jest obecnie – pisał jesienią 2019 roku Zbigniew Boniek w liście do prezydenta Częstochowy. W kolejnych miesiącach retoryka prezesa zauważalnie jednak łagodniała. Przede wszystkim dlatego, że w Częstochowie rzeczywiście wzięto się za budowę nowego stadionu. No ale fakty są takie, że na razie prace jeszcze nawet nie ruszyły. Tymczasem decyzja Komisji Licencyjnej jest taka, że Raków może (choć z nadzorem infrastrukturalnym) rozgrywać w przyszłym sezonie swoje mecze w Bełchatowie. Klub zapłaci 30 tysięcy złotych kary za każde spotkanie rozegrane w innym miejscu niż ulica Limanowskiego 83 w Częstochowie.
Widać, że Komisja dość usilnie poszukiwała salomonowego rozwiązania tej niełatwej sytuacji. Czy obłożenie Rakowa sankcjami finansowymi przy jednoczesnej zgodzie na jego grę w Bełchatowie to rzeczywiście dobry kompromis? Można dyskutować. Znów słowa prezesa PZPN, tym razem wypowiedziane w Stanie Futbolu: – Raków nie ma swojego stadionu? Gwarantuję, że jeśli w lipcu nowy obiekt Rakowa nie będzie co najmniej na wykończenia, to ten klub nie będzie w przyszłym sezonie grał w Ekstraklasie. Choć jeżeli chodzi o wartość sportową, jest jednym z najlepszych w Polsce.
Pozostali
Pewne kłopoty ma również Wisła Kraków. Również zobowiązana przez Komisję, by bez odraczania terminów zrealizować ugody z piłkarzami. Z kolei ŁKS Łódź ma licencję na grę w Ekstraklasie, ale w rozgrywkach UEFA już nie. Podobnie Pogoń Szczecin, która dodatkowo została objęta nadzorem infrastrukturalnym.
Dla porządku jeszcze lista ekip, które otrzymały licencję i na grę w Ekstraklasie, i w Europie:
- Legia Warszawa
- Lech Poznań
- Cracovia
- Arka Gdynia
- Górnik Zabrze
- Jagiellonia Białystok
- Korona Kielce
- Piast Gliwice
- Śląsk Wrocław
- Zagłębie Lubin
- Wisła Płock
W oficjalnym komunikacie na stronie PZPN czytamy również: “W związku z przedłużającym się stanem epidemii wynikającym z rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-C0V2, którego skutków ekonomicznych nie da się dokładnie przewidzieć, wszystkie Kluby biorące udział w procesie licencyjnym na sezon 2020/2021 zostały objęte nadzorem finansowym. Zdaniem Komisji koniecznym jest w najbliższych miesiącach szczegółowa kontrola i analiza sytuacji finansowej Klubów. Klubom od powyższych decyzji przysługuje odwołanie do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych w terminie 5 dni od doręczenia decyzji”.
fot. FotoPyk
Temat licencji poruszyliśmy również w ostatnim odcinku Weszłopolskich. Gośćmi audycji byli Artur Skowronek, Marek Kozioł i Bartosz Białek.