Reklama

Kozacka kolejka napastników

redakcja

Autor:redakcja

26 listopada 2019, 16:42 • 3 min czytania 0 komentarzy

Różne rzeczy można o Ekstraklasie mówić, ale akurat wyścigi o koronę króla strzelców ostatnio wyglądają u nas przyzwoicie. Igor Angulo i Carlitos musieli walnąć po 24 bramki, by zgarnąć ją w poprzednich sezonach, a w grupie pościgowej też trafiali się nieźli snajperzy. Gdy popatrzmy na przykład na zeszłoroczną “walkę” o tytuł najskuteczniejszego na zapleczu, który przypadł autorowi 12 bramek – niebo a ziemia. W tym roku, jeśli nagle nie będziemy świadkami jakiegoś masowego zatkania luf, powinno być podobnie. 

Kozacka kolejka napastników

Za nami taka kolejka w wykonaniu napastników, że mieliśmy straszny ból głowy przy ustalaniu jedenastki kozaków. Być może to najbardziej ofensywnie zestawiona drużyna kolejki w naszej historii, ale sami powiedzcie, kogo mieliśmy skreślić?

Igora Angulo, który zapakował dwie sztuki Wiśle Płock, a gdyby koledzy byli skuteczniejsi, to dorzuciłby do tego jeszcze przynajmniej dwie asysty?

Christiana Gytkjaera, który nic nie robił sobie z obecności obrońców, którzy jeszcze w piątek stanowili najszczelniejszą defensywę ligi (również autora dwóch trafień)?

Adama Buksę, które dał koncert przeciwko Legii Warszawa, wypracowując trzy gole?

Reklama

A może Flavio Paixao, który zapakował dwie ŁKS-owi (hat-trick zabrały mu tylko minimalne spalone), dzięki czemu został najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Ekstraklasy?

No, sami widzicie – byliśmy zmuszeni wystawić czterech. A gdzie wzięcie pod uwagę Patryka Klimali, który po raz kolejny udowodnił, że nie jest meteorem? A Ricardinho, który nie tylko trafił do siatki, ale miał też spory udział przy golu Merebaszwilego? O Niezgodzie, który też zdobył bramkę i dołączył do Gytkjaera na czele klasyfikacji strzelców nawet nie wspominamy.

Oczywiście nie każdy z nich błyszczy w tym sezonie skutecznością. Paixao w lidze trafił dopiero po raz drugi i trzeci (po dwa gole ma też w PP i przeciwko Broendby). Angulo ma na koncie sześć bramek, czyli niby przyzwoicie, ale rok temu w końcówce listopada miał dziewięć w lidze, dwa w PP i jeden w eliminacjach Ligi Europy, a dwa lata temu osiemnaście w Ekstraklasie i cztery w pucharowych bojach. Ale generalnie nie mamy wielkiego prawa narzekać. Oczywiście jest też Korona czy Zagłębie, w których napastnik to w zasadzie postać fikcyjna.

A cała nasza jedenastka wygląda tak:

JEDENASTKA KOZAKÓW 16. KOLEJKI EKSTRAKLASY

Dante Stipica (5 nominacji, Pogoń Szczecin) – Thomas Rogne (1, Lech Poznań), David Jablonsky (3, Cracovia) Bodvar Bodvarsson (1, Jagiellonia Białystok) – Jarosław Kubicki (1, Lechia Gdańsk), Pedro Tiba (3, Lech Poznań), Marcin Cebula (1, Korona Kielce) – Flavio Paixao (1, Lechia Gdańsk) – Adam Buksa (3, Pogoń Szczecin), Christian Gytkjaer (3, Lech Poznań), Igor Angulo (1, Górnik Zabrze)

Reklama

ekstraklasa-2019-11-26-15-11-02

W badziewiakach też mieliśmy kilku napastników do wyboru. Najgorsi z najgorszych byli ci, którzy zastępowali całkiem przyzwoitych grajków ze szpicy. Konkretnie Sebastian Musiolik, który wyrasta na czołówkę parodystów tej ligi (cóż, czekamy na powrót Browna Forbesa), a także Maciej Jankowski, którego chyba dopadł wirus o nazwie “nowy kontrakt z podwyżką”, który bezwględnie atakuje ośrodki odpowiedzialne za motywację (zdecydowanie bardziej podoba nam się Schirtladze).

Ale najgorszego gracza kolejki znajdziemy wśród obrońców. Emir Azemović to jest takie nieporozumienie, że nawet na Sobocińskiego i Janickiego patrzymy nieco przychylniejszym okiem.

JEDENASTKA BADZIEWIAKÓW 16. KOLEJKI EKSTRAKLASY 

Thomas Daehne (3, Wisła Płock) – Kamil Piątkowski (1, Raków Częstochowa), Piotr Malarczyk (1, Piast Gliwice), Emir Azemović (3, Raków Częstochowa) – Sebastian Milewski (1, Piast Gliwice), David Kopacz (1, Górnik Zabrze) – Kamil Antonik (3, Arka Gdynia), Michał Trąbka (1, ŁKS Łódź), Rafał Boguski 2 (Wisła Kraków) – Maciej Jankowski (2, Arka Gdynia), Sebastian Musiolik (4, Raków Częstochowa) 

[etoto league=”pol”]

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Kozacy i badziewiacy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...