Reklama

Co się działo w polskich klubach, gdy grała kadra?

redakcja

Autor:redakcja

21 listopada 2018, 16:40 • 5 min czytania 0 komentarzy

Za nami kolejna przerwa reprezentacyjna – tym razem polskiej reprezentacji seniorów udało się nie zebrać dwa razy w czapę, do tego młodzieżówka awansowała na Euro, więc nie był to tak paskudny czas, na jaki się w sumie zapowiadał. No, ale dość tego melanżu na mieście, trzeba wracać do domu, gdzie czeka żona z wałkiem, czyli rodzima piłka klubowa. Co się u niej działo, gdy na chwilę zniknęliśmy?

Co się działo w polskich klubach, gdy grała kadra?

1. Głównym tematem pozostaje wciąż kwestia nowego szkoleniowca w Lechu Poznań. Naczelnym kandydatem jest nadal Adam Nawałka, część dziennikarzy ogłosiła nawet, że selekcjoner podejmie pracę w Kolejorzu od stycznia, ale oficjalnego komunikatu ani widu, ani słychu. Pojawiały się za to inne tematy, na przykład Głos Wielkopolski pisał, że były selekcjoner chciałby podjąć pracę z innym byłym selekcjonerem, Leo Beenhakkerem. Nawałka słysząc takie rewelacje, miał się porządnie zdziwić, bo też od początku brzmiało to jak news z kosmosu. Co dalej? Nawałka chcący jeździć na treningi dorożką, Nawałka żądający na zajęciach konsultacji z Michaelem Jordanem?

No, brzmiało to wszystko niedorzecznie, ale też plotki brały i biorą się stąd, że Kolejorz nowego trenera nie ogłosił. A skoro tak, być może go jeszcze nawet nie ma. Pisaliśmy:

Ale dobra, dość śmieszkowania, czas na odrobinę powagi. W Lechu zaczyna się robić kuriozalnie. Od zwolnienia Ivana Djurdjevicia minęły już prawie dwa tygodnie, klub zaraz po ogłoszeniu tej decyzji wydał komunikat, że rozmowy z kandydatami do jego zastąpienie są prowadzone. I od tego czasu – cisza. To znaczy nie taka do końca cisza, bo przecież władze klubu spędziły pół dnia na rozmowach z Adamem Nawałką i kolejne godziny na negocjacjach ze sztabem byłego selekcjonera. O zaawansowaniu negocjacji niech świadczą szczegóły, o których rozmawiano – Nawałka chciał latać samolotem na mecze do miast oddalonych o przynajmniej 300 kilometrów, a zaraz na wejściu do zespołu zażyczył sobie zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim. Wydawało się, że klamka już zapadła, prezes Klimczak i wiceprezes Rutkowski mieli machnąć parafkę pod kontraktem.

Reklama

No właśnie – mieli.

Lech z Nawałką czeka na nie wiadomo co. I o ile zwlekałby Nawałka, to w pełni byśmy to rozumieli, bo przecież mógłby czekać na kontrofertę z Chin za bimbalion yuanów. Natomiast tutaj czekają władze Kolejorza. Co gorsze dla poznaniaków – dwóch innych kandydatów na zastąpienie Djurdjevicia wciąż nie wie, na czym stoi. Matjaż Kek – według słowackich mediów – miałby wkrótce objąć tamtejszą reprezentację. Z kolei Roman Hryhorczuk ma nierozwiązaną sprawę z Astaną i oficjalnie wciąż jest związany z Kazachami kontraktem, chociaż samej drużyny nie prowadzi.

Dariusz Żuraw miał być więc trenerem Lecha na chwilę, tymczasem może się okazać, że ta chwila potrwa dłużej niż zakładano. Cóż, ten serial ma coraz mniej wspólnego z powagą.

2. W piątek w ekstraklasie zostanie rozegrany jeden mecz, zamiast standardowych dwóch. Dlaczego? Ponieważ Legia wystąpiła o przełożenie spotkania z Zagłębiem na niedzielę, a Miedziowi na tę propozycję przystali. Drużyna z Warszawy poprosiła o taką możliwość, ponieważ jej zdaniem zbyt wielu zawodników wyjechało na kadrę, co miałoby skutecznie uniemożliwić optymalne przygotowanie do spotkania rozgrywanego już w piątek. Z jednej strony to rozumiemy, bo lista ubytków jest pokaźna…

Artur Jędrzejczyk (Polska)
Mateusz Wieteska (Polska U-21)
Sebastian Szymański (Polska U-21)
Radosław Majecki (Polska U-20)
Sandro Kulenović (Chorwacja U-21)
Chris Philipps (Luksemburg)
Dominik Nagy (Węgry)
Kacper Wełniak (Polska U-19)
Marko Vesović (Czarnogóra)

… ale z drugiej, dalej bawimy się w Polsce w hobby futbol. Po pierwsze nie wszyscy gracze z tej listy to zawodnicy pierwszej drużyny, po drugie taki Olympique Lyon gra w piątek, kiedy aż pięciu zawodników z podstawowej jedenastki na poprzednią kolejkę było na zgrupowaniach swoich reprezentacji.

Reklama

3. Problemów z powołaniami nie ma 1. liga, więc ta grała w czasie przerwy reprezentacyjnej. Rozegrano cztery spotkania, a najciekawiej zapowiadało się to w Jastrzębiu, gdzie GKS – mający szansę na awans do ekstraklasy – podejmował Raków. No, ale jeśli ktoś liczył na emocje do ostatnich chwil, na cios za cios i podobne historie, mógł się rozczarować. Ekipa Papszuna pyknęła rywali 5:1 i pokazała, że to zaplecze naprawdę robi się dla niej za małe.

Z kolei w Olsztynie Stomil pokonał Bytovię 3:2, mimo tego, że piłkarze w tygodniu strajkowali i nie trenowali trzy dni oraz przygotowali na to spotkanie koszulki z napisem mamy dość tego cyrku. Grzegorz Lech mówił w wywiadzie z Weszło: – Tu nie chodzi o same zaległości. One zawsze były i są w Stomilu. Chodzi o jakiś plan na klub. Opóźnienia w wypłatach są tylko jednym z czynników – ważnym, ale nie determinującym wszystkiego. Najważniejsze jest to, w jaką stronę klub zmierza. (…) . Ktoś musi wziąć za to odpowiedzialność, chwycić za ręce i nogi, poskładać w jedną całość sportowo-finansowo-organizacyjną. Wszystkie struktury muszą być poukładane na tyle, żeby Stomil stał się w Polsce marką, jaką powinien być.

Komplet wyników:

GKS Jastrzębie – Raków Częstochowa 1:5
Chrobry Głogów – GKS Tychy 0:1
Stomil Olsztyn – Bytovia Bytów 3:2
Garbarnia Kraków – Warta Poznań 2:1

4. W pierwszym punkcie trochę podśmiewaliśmy się z Lecha, ale teraz chcemy go pochwalić, choć bardziej jego kibiców. Ci jak co roku upamiętniali bohaterów walczących w Powstaniu Wielkopolskim. 10 listopada ekipa Wiary Lecha, grająca w okręgówce, wystąpiła w takich koszulkach:

powstanmy

Natomiast na tym cała akcja się oczywiście nie skończyła. Wyremontowano groby, do tego zebrano 330 tysięcy złotych na dalsze renowacje. Brawo!

*

Jak sami widzicie, ta przerwa na reprezentację przebiegała spokojnie. Nie zwalniano trenerów, nie ściągano piłkarzy z wolnego transferu. Spokój. Pytanie, czy to nie jest przypadkiem cisza przed burzą, bo taki spokój do naszej piłki niezbyt pasuje.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Ciekawe słowa Zbigniewa Jakubasa. “Nie wierzę, że samorządy mogą dobrze zarządzać klubami”

Patryk Stec
3
Ciekawe słowa Zbigniewa Jakubasa. “Nie wierzę, że samorządy mogą dobrze zarządzać klubami”
Ekstraklasa

Czy Lukas Podolski powinien wylecieć z boiska? “Arbiter nie odrobił lekcji”

Patryk Stec
1
Czy Lukas Podolski powinien wylecieć z boiska? “Arbiter nie odrobił lekcji”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Ciekawe słowa Zbigniewa Jakubasa. “Nie wierzę, że samorządy mogą dobrze zarządzać klubami”

Patryk Stec
3
Ciekawe słowa Zbigniewa Jakubasa. “Nie wierzę, że samorządy mogą dobrze zarządzać klubami”
Ekstraklasa

Czy Lukas Podolski powinien wylecieć z boiska? “Arbiter nie odrobił lekcji”

Patryk Stec
1
Czy Lukas Podolski powinien wylecieć z boiska? “Arbiter nie odrobił lekcji”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...