Reklama

Kim jesteście, dokąd zmierzacie? Lechia, Pogoń i Wisła powinny znaleźć odpowiedź na te pytania

redakcja

Autor:redakcja

23 września 2017, 13:00 • 4 min czytania 10 komentarzy

Przychodzi w życiu każdego człowieka czas głębszej refleksji. Pojawiają się pytania: kim chcę być? Co zrobić, aby się rozwijać? Czy przede wszystkim – jak żyć i dokąd zmierzam? U niektórych zdarza się to nawet kilka razy na rok. Tak samo jak w przypadku klubów piłkarskich. A przed dzisiejszymi meczami (Termalica – Lechia o 15:30, Pogoń – Górnik o 18:00 i Korona – Wisła Kraków o 20:30) pytania o cel w obecnym sezonie mogą stawiać sobie co najmniej trzy ekipy.

Kim jesteście, dokąd zmierzacie? Lechia, Pogoń i Wisła powinny znaleźć odpowiedź na te pytania

Lechia w rundzie finałowej ubiegłego sezonu straciła tylko jedną bramkę. Teraz, po dziewięciu kolejkach, aż 13. Odeszli Mario Maloca i Rafał Janicki, co zrobiło swoje, a do tego Dusana Kuciaka nie można uznawać w bieżącym sezonie za tak mocny punkt, jak było to w zeszłej edycji ekstraklasy. W ostatnim meczu ekipa Piotra Nowaka pozostawiła słodko-gorzki smak. Z jednej strony, tej złej, straciła trzy bramki w meczu na własnym stadionie. Z drugiej – tyle samo strzeliła i walczyła do samego końca, dzięki czemu Marco Paixao wyrównał w końcówce po dośrodkowaniu Wawrzyniaka.

Czas postawić sobie pytanie, w co celują gdańszczanie. Gdyby w czerwcu przy Łazienkowskiej zagrali ambitnie, dziś mogliby walczyć o obronę mistrzostwa Polski. Ale że pasowało im podium, to grali na czas, co skończyło się, no, wiadomo jak. Dziś nie wiemy, czy tym razem Lechia za cel stawia sobie mistrzostwo, podium czy tylko “TOP 5”, o którym mówił Adam Mandziara w Lidze+Ekstra. Jeśli któreś z pierwszych dwóch – należy wygrywać mecz za meczem, zaczynając od dzisiaj. Jeśli nie, to sielanka może trwać dalej. Bo po co się męczyć? Ciekawe, czy na to pytanie piłkarze Lechii odpowiedzą sobie sami czy zrobi to za nich Maciej Bartoszek debiutujący dziś w Bruk-Bet Termalice. Trener długo czekał z podjęciem decyzji o nowym klubie i jak powiedział – właśnie teraz doczekał się najlepszej oferty. Widać, że w Niecieczy zamierza rządzić twardą ręką, skoro już uporządkował sobie pion sportowy na tyle, że będzie pierwszym trenerem mającym spokój w pracy, a nie Marcinów Baszczyńskiego i Węglewskiego, którzy dla poprzednich szkoleniowców byli raczej dyskomfortem.

Porażka, wygrana, porażka, porażka, remis, wygrana, porażka, remis, porażka. Nie, nie jest to bilans Ruchu Chorzów czy innego Górnika Łęczna. To rezultaty pracy Macieja Skorży w Pogoni w obecnym sezonie. Sytuację Pogoni najlepiej zobrazować tym, że po dziesiątej kolejce może znaleźć się ona w strefie spadkowej. Skorża (jeszcze?) nie odmienił zespołu, za to regularnie traci punkty – ma ich mniej niż rozegranych meczów. Statystyki wyglądają bardzo słabo, grą Skorża też nie zjednał sobie na razie kibiców, ale nie będziemy wyciągać dalekoidących wniosków, to jego pierwsze miesiące w Szczecinie, poczekajmy z wyrokami chociaż do zimy.

A to choćby dlatego, że po dzisiejszym meczu może być jeszcze gorzej. W końcu na Pogoń przyjeżdża wicelider tabeli. Kto by się spodziewał, że najgroźniejszym i najbardziej efektywnym trio ekstraklasy po jednej trzeciej sezonu zasadniczego będzie Angulo-Wolsztyński-Kurzawa? Pierwszy – dziesięć goli i asysta. Drugi – dwa gole, trzy asysty. Trzeci – dziewięć asyst. A to wszystko jedynie w dziewięciu meczach ekstraklasy. Tym bardziej trudno dziś będzie o poprawę nastrojów kibiców i włodarzy ze stadionu im. Floriana Krygiera.

Reklama

Trzecim zespołem, który jeszcze nie wie, o co gra w bieżących rozgrywkach, a też rozgrywa dzisiaj mecz, jest Wisła Kraków. Będzie to ostatnie “łatwe” spotkanie. Wiadomo, że czasem w roli faworyta bywa zdecydowanie trudniej i głównie przez aspekt psychologiczny gra może się nie układać. Ale mimo wszystko, zestawiając dzisiejszych rywali drużyny Kiko Ramireza z kolejnymi… No, Wisła po prostu musi to wygrać. Bo tuż za rogiem… Jagiellonia, wyjazd na Śląsk Wrocław, Legia u siebie i kolejny trudny wyjazd – do Poznania.

Nie zdziwimy się, jak w końcówce września i przez cały październik “Biała Gwiazda” nie zdobędzie żadnego punktu. Jednak może właśnie będzie sprawiać niespodzianki i znacznie namiesza w tabeli? Mówi się, że jeśli chce się być najlepszym, to trzeba ogrywać najlepszych, bez względu na jakim etapie. Dlatego najbliższy miesiąc będzie dla wiślaków sprawdzianem umiejętności i pokaże, dokąd Wisła w tym sezonie zmierza – do pucharów, grupy mistrzowskiej czy po prostu stanie w miejscu i uchroni się przed spadkiem. Za to dzisiaj test na udźwignięcie presji, bo w Kielcach to goście muszą, a Korona jedynie może.

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
8
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?

Paweł Paczul
50
Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?
Ekstraklasa

Dramatyczna w obronie Cracovia gorsza od Legii. Gościom należał się karny…

Kamil Gapiński
75
Dramatyczna w obronie Cracovia gorsza od Legii. Gościom należał się karny…

Komentarze

10 komentarzy

Loading...