Reklama

Za pięniadze Vardy’ego baluj i… wywalcz profesjonalny kontrakt

redakcja

Autor:redakcja

20 czerwca 2017, 17:57 • 3 min czytania 2 komentarze

Jamie Vardy dawniej trenował z policyjną „obrożą” na nodze, grał w kartofliskowym Stocksbridge Park Steels, łączył futbol z pracą w fabryce. Teraz jest kadrowiczem i jednym z głównych autorów sensacyjnego mistrzostwa dla Leicester w sezonie 15/16. Tego lata postanowił poszukać swoich następców. Uruchomił projekt V9 Academy skierowany do graczy z niższych lig, ma już pierwszego absolwenta, który otrzymał profesjonalny kontrakt.

Za pięniadze Vardy’ego baluj i… wywalcz profesjonalny kontrakt

V9 Academy to w pełni pomysł Vardy’ego, co nie dziwi biorąc pod uwagę jego doświadczenia. Schemat jest prosty:

– Zgłaszać mogą się piłkarze z lig od piątej do dziewiątej;

Screen Shot 06-20-17 at 05.43 PM

– w wieku od 17 do 34 lat;

Reklama

– mający udokumentowaną grę w zeszłym sezonie;

Generalnie, widełki nie są szczególnie wybiórcze. Nic dziwnego, że do Vardy’ego zgłosiło się grubo ponad półtora tysiąca zawodników. Wybrano z nich 42, którzy dostali zaproszenie na letni obóz odbywający się na obiektach ultranowoczesnej akademii Man City. Piłkarze, którzy przed chwilą grali w Aylesbury, Chippenham i Uxbridge, teraz trenują korzystając ze wszystkiego, co oferuje jeden z najnowocześniejszych kompleksów na świecie. Wszyscy poddani są ocenie pod względem technicznym, wydolnościowym, taktycznym, mentalnym, tak jak to czyni się wobec piłkarzy akademii – potem nakreśla się im plan, który mogą kontynuować po zakończeniu obozu. Podczas obozu V9 Academy gra też sparingi, ostatnio ograli choćby Bangor City 3:0. I choć Bangor potęgą nie jest, tak przecież niebawem zagra w eliminacjach Ligi Europy – to też nie są kompletne ogórki.

Danny Newton w zeszłym roku grał w szóstej lidze, strzelając 28 goli dla Tamworth. Był wicekrólem strzelców National League North, ale do najlepszego strzelca tracił… blisko dwadzieścia bramek. Futbol łączył z pracą mechanika w fabryce – nomen omen – z okolic Leicester. Teraz zagra w Stevenage z League Two, czyli ekipie nieprzypadkowej, bo w poprzednim sezonie tłukli się do końca o playoff o League One. To nie jest zespół, który walczy o przetrwanie.

Newton nigdy nie posmakował poważnej piłki. Grał w takich potęgach jak Hinckley, Barwell, Leamington. Przyznał, że Vardy od razu wysłał mu sms-a z gratulacjami. Sam Jamie w wywiadzie zauważył: – Danny jest raptem rok starszy ode mnie, gdy ja zostawałem profesjonalistą. Może osiągnąć wszystko to, co ja.

Czy mógłby po swoich strzeleckich popisach otrzymać szansę wyżej? No pewnie. Ale udział w V9 na pewno nie zaszkodził. Dla wielu skautów to duża podpórka, ułatwienie. Poza tym inicjatywa naprawdę zaintrygowała wielu – dość powiedzieć, że Sky Sports robi o akademii Vardy’ego sześciogodzinny serial dokumentalny, na którym pokaże nie tylko historie chłopaków, ale też szczegóły takich aspektów futbolu jak ewaluacja piłkarza, praca skauta.

Vardy sam wyłożył własne pieniądze, by rozruszać projekt. Jeśli tylko zechce, nie będzie tego musiał robić, bo wspierają jego ideę ważni ludzie: od FA, przez szefów klubów. Wielu kadrowiczów Anglii przebijało się przez niższe ligi, by wspomnieć Lesa Ferdinanda, Iana Wrigha, Stuarta Pearce’a, Johna Barnesa. Dzisiaj tacy ludzie mają trudniej niż kiedykolwiek, bo zamiast naturalnej hierarchii Anglię zalewają zagraniczni gracze, a na dodatek panuje kult młodości – gość w wieku Danny’ego Newtona, bez żadnego doświadczenia wyżej? W dzisiejszych realiach skazany na porażkę.

Reklama

Jak kiedyś Jamie Vardy.

Najnowsze

Betclic 1 liga

Zbeształ, pogroził i wygrał. Adam Dzik rzucił ochłapy, piłkarze pokornie przyjęli

Szymon Janczyk
5
Zbeształ, pogroził i wygrał. Adam Dzik rzucił ochłapy, piłkarze pokornie przyjęli
Ekstraklasa

Magiera gorzko po derbach: To chyba jedno z najgorszych spotkań odkąd jestem trenerem

Arek Dobruchowski
4
Magiera gorzko po derbach: To chyba jedno z najgorszych spotkań odkąd jestem trenerem

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...