Reklama

Kompan Dawidowicza nową kartą w talii Mourinho

redakcja

Autor:redakcja

14 czerwca 2017, 13:45 • 3 min czytania 4 komentarze

W Benfice B grywali często ramię w ramię w linii pomocy, później zarówno jeden, jak i drugi zostali przekwalifikowani w swoich klubach na stoperów. Do pewnego momentu ich kariery toczyły się w podobnym tempie, obu podejrzewano o naprawdę spory potencjał. Paweł Dawidowicz i Victor Lindelof. Dziś Dawidowicz wraca z Bochum do Benfiki, gdzie wciąż nie zadebiutował w pierwszym zespole (więcej o jego sytuacji TUTAJ). Lindelof? Właśnie leci do Anglii na testy medyczne, po których za około 35 milionów euro zostanie nowym graczem Manchesteru United.

Kompan Dawidowicza nową kartą w talii Mourinho

– Trzeba czekać na swoją szansę. Teraz dwóch środkowych obrońców doznało jednocześnie kontuzji. Do drużyny wskoczył więc Victor Lindelof, Szwed, który we wrześniu grał przeciwko nam w meczu towarzyskim w Kielcach. I spisuje się bardzo dobrze – mówił Dawidowicz w wywiadzie udzielonym nieco ponad rok temu portalowi Łączy Nas Piłka. To najlepiej pokazuje, jak błyskawicznie Szwed po otrzymaniu szansy zyskał uznanie, praktycznie rzecz biorąc na oczach wciąż pomijanego w kwestii pierwszej drużyny Benfiki Dawidowicza. Koniec końców Polak musiał zawijać się do Bochum, by nie tracić kolejnego roku w drugiej lidze portugalskiej, patrząc na to, jak jego kompan z rezerw staje się jednym z najbardziej pożądanych stoperów młodego pokolenia na świecie.

I choć dziś nikogo przesadnie nie rusza ośmiocyfrowa kwota z trójką z przodu nawet w kontekście stopera z ligi portugalskiej (pamiętacie raban jaki podniósł się po transferze mającego na koncie ledwie 64 mecze w lidze Pepe do Realu za 30 kawałków?), to sam fakt, że Lindelof stanie się jednym z 15 najdroższych graczy w historii United i czwartym najwięcej kosztującym obrońcą, musi robić spore wrażenie. Czerwone Diabły wysyłają jasny komunikat: to gość, który ma zabezpieczyć pozycję środkowego obrońcy na lata.

Bo Lindelof ma wszystko to, co powinien mieć nowoczesny środkowy defensor. Nie jest mu obca gra ani na boku obrony, ani na środku pomocy, dzięki czemu już dziś, jako 22-latek, może się pochwalić dużą wszechstronnością i bardzo dobrym rozumieniem nie tylko swojej roli, ale także tej pełnionej przez partnerów grających najbliżej niego.

Najlepszą cenzurkę wystawił mu zresztą jakiś czas temu jego przyszły klubowy kolega Zlatan Ibrahimović: – Czy jest dość dobry na United? Myślę, że jest gotowy, by zagrać w jednym z największych klubów – stwierdził Szwed pod koniec ubiegłego roku, gdy zaczęły krążyć plotki o sformalizowanym już zainteresowaniu Czerwonych Diabłów Szwedem. Wtórował mu Lars Lagerback, wielki fan talentu stopera: – Myślę, że to będzie w przyszłości zawodnik światowej klasy. Jego nastawienie, jego szybkość i efektywność w połączeniu z dobrym rozumieniem gry, to rzeczy, które najbardziej mi się u niego podobają.

Reklama

Czas więc udowodnić ostatnią rzecz, której w kwestii Lindelofa jeszcze nie było okazji sprawdzić. Jak poradzi sobie z udźwignięciem presji nałożonej na jego barki tak wysoką kwotą transferową i czy w efekcie okaże się w talii Mourinho wysoką figurą, czy może jedynie blotką.

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
6
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

4 komentarze

Loading...