Trzy gole i dwie asysty. Robert Lewandowski dał dziś prawdziwy koncert w starciu z Augsburgiem, dzięki czemu w liczbie zdobytych w tym sezonie goli zrównał się już z Aubameyangiem. Gabończyk zresztą również dziś do siatki trafił, ale tylko raz, choć i waga spotkania była inna. Borussia Dortmund wygrać jednak nie potrafiła i w derbach z Schalke zremisowała 1:1.
Derby Zagłębia Ruhry były dokładnie takie, jak się spodziewano – pełne walki, przepychanek, ostrej gry. Oba zespoły tempo podkręciły zwłaszcza w pierwszym kwadransie, kiedy piłka wędrowała praktycznie non stop od jednej bramki pod drugą. Z czasem dynamika spotkania nieco nam siadła, ale mecz na nowo ożywił się po zmianie stron. Najpierw stuprocentową okazję zmarnował Burgstaller, który anemicznie uderzył z kilku metrów wprost w ręce Buerkiego, a chwilę później kapitalną kontrę wyprowadził Dembele. Pomocnik Borussii ruszył środkiem, zagrał do Kagawy, a ten wystawił Aubameyangowi, który nie miał najmniejszych problemów z trafieniem do pustej bramki.
Schalke nieco się przebudziło, szukało swoich okazji, ale dopiero kapitalna orientacja Goretzki i precyzyjne uderzenie młodziutkiego Kehrera pozwoliło doprowadzić do wyrównania.
Niestety nie mogliśmy pokazać reakcji @tomekhajto7. Mamy remis w #revierderby! pic.twitter.com/A5Psb9jqrs
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 1 kwietnia 2017
Czy którakolwiek ze stron miała szanse na to, by przeważyć szalę na swoją stronę? W ostatnich sekundach piekielnie blisko takiej okazji byli gospodarze, ale ewidentnej ręki ze strony Bartry nie odgwizdał Felix Zwayer. Z perspektywy całego spotkania większy niedosyt może mieć natomiast Borussia, bo raz że była zespołem zdecydowanie lepszym, a dwa – po godzinie gry mogła prowadzić już 3:0. Najpierw jednak szansę na gola zaprzepaścił Aubameyang, a potem w słupek trafił Dembele. Koniec końców do protokołu meczowego nie wpisał się już nikt, więc w Zagłębiu Ruhry wciąż status quo – jesienią remis w Dortmundzie, wiosną w Gelsenkirchen.
***
Bawarczycy nie mieli dziś z kolei najmniejszych problemów z tym, by uporać się z Augsburgiem. To był pokaz siły i kompletnej dominacji. Aż 6:0, hat-trick „Lewego”, w tym między innymi taka piękna bramka.
Świetne podanie Thiago Alcantary i jeszcze lepsze wykończenie @lewy_official! Co za gol! Bayern prowadzi w derbach Bawarii z Augsburgiem! pic.twitter.com/LVhpHDQwnE
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 1 kwietnia 2017
Ma się o co martwić Aubameyang, bo „Lewy” nie wygląda na gościa, któremu grozi chwilowa zadyszka czy obniżka formy. W tym sezonie nie oszczędza bowiem żadnego przeciwnika regularnie ładując gole tak w klubie, jak i w reprezentacji. Maszyna.
Robert Lewandowski for club & country this season:
43 Games
44 Goals pic.twitter.com/MEeN7rSVQp— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 1 kwietnia 2017
***
Generalnie dziś w Bundeslidze sobie postrzelali. Werder aż pięć razy trafił do siatki Freiburga, dzięki znakomitej serii ostatnich meczów lekko odskoczył od strefy spadkowej i… ma już tylko pięć punktów straty do pucharów. Na właściwe tory powrócił też Lipsk, który zdemolował u siebie Darmstadt praktycznie pogrzebując już „Lilie”. Przed własną publicznością wygrało też HSV, które po golu w doliczonym czasie gry uporało się z Kolonią. Z Kolonią, w barwach której kiepski mecz rozegrał Paweł Olkowski.
***
Bayern Monachium – Augsburg 6:0
1:0 Lewandowski 17′
2:0 Mueller 36′
3:0 Lewandowski 55′
4:0 Thiago 62′
5:0 Lewandowski 79′
6:0 Mueller 80′
SC Freiburg – Werder Brema 2:5
0:1 Kruse 21′
0:2 Delaney 45+2′
0:3 Delaney 47′
1:3 Petersen 64′
1:4 Bartels 71′
2:4 Grifo 77′
2:5 Delaney 86′
Hamburger SV – FC Koeln 2:1
1:0 Mueller 13′
1:1 Jojić 25′
2:1 Holtby 90+1′
RB Lipsk – SV Darmstadt 4:0
1:0 Keita 12′
2:0 Forsberg 67′
3:0 Orban 79′
4:0 Keita 80′
Schalke 04 – Borussia Dortmund 1:1
0:1 Aubameyang 53′
1:1 Kehrer 77′