Zamieściliśmy ostatnio na naszych łamach wywiad z jasnowidzem z Człuchowa i choć nie uderzamy do niego ze sprawami typu “gdzie się podziała forma Łukasza Zwolińskiego”, przypomnieliśmy sobie przy tej okazji o naszej starej znajomej, znanej z daru do przewidywania przyszłości. Pamiętacie wróżkę Weszławę? Odwiedziliśmy ją ostatnio i zapytaliśmy, kto znajdzie się w grupie mistrzowskiej. Czy faworyci nie złapią zadyszki? Czy zespoły z miejsc 9-13 podkręcą tempo? Wszystko już wiemy i nie omieszkamy się z wami tą wiedzą podzielić.
Oto nasza symulacja tego, jak będzie wyglądał finisz rundy zasadniczej. Kto ma najtrudniejszy terminarz? Kto znajduje się w najwyższej formie? Liczby, fakty, przewidywania i szalenie fachowa analiza. Jedźmy z tym koksem.
5. ZAGŁĘBIE LUBIN – 37 punktów
Terminarz: (w nawiasach nasz typ)
Cracovia – wyjazd (porażka)
Ruch Chorzów – dom (zwycięstwo)
Lechia Gdańsk – wyjazd (porażka)
Jagiellonia – dom (remis)
Wisła Kraków – wyjazd (porażka)
Śląsk Wrocław – dom (zwycięstwo)
Ile realnie punktów ugra? Siedem. Zwycięstwa z Ruchem i Śląskiem raczej niezagrożone, Jagiellonia w Lubinie może zgarnąć komplet, ale i stracić dwa punkty. Na wyjazdy w Gdańsku i Krakowie nie ma na co liczyć.
Czy zapewni to awans? Tak. I to z palcem wiadomo gdzie.
Passa (średnia punktów wiosną): 1,5 pkt / mecz
Dlaczego Zagłębie miałoby awansować? Bo jest na pole position. Nie będziemy was czarować, że Zagłębie Lubin jest wiosną choć w połowie w takiej formie jak dokładnie przed rokiem, gdy brało Ekstraklasę szturmem, bo oglądaliśmy mecze z Górnikiem Łęczna czy Wisłą Płock. Jest słabe. Miedziowi dorobili się łatki rycerzy wiosny – jeśli przeanalizować ostatnie sezony w ich wykonaniu wyjdzie nam, że zazwyczaj dużo lepiej punktowali właśnie wiosną. W tym sezonie może dojść do przełamania – jesienią nazbierali sobie tak dużą górkę punktów, że musieliby być wyjątkowymi frajerami, by wypuścić ósemkę z rąk.
Dlaczego się nie uda? Bo na dłuższym dystansie wykaże się kondycją Artura Siemaszko. Nie no, uda się.
6. BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA – 36 punktów
Terminarz:
Wisła Płock – wyjazd (remis)
Śląsk Wrocław – dom (zwycięstwo)
Jagiellonia Białystok – wyjazd (przegrana)
Wisła Kraków – dom (remis)
Piast Gliwice – dom (zwycięstwo)
Korona Kielce – wyjazd (remis)
Ile realnie punktów ugra? Dziewięć. W porywach do dziesięciu, bo może uda się coś urwać w Białymstoku.
Czy to zapewni awans? Na totalnym luzie.
Passa: 0,75 pkt / mecz
Dlaczego Bruk-Bet miałby awansować? Bo najgorsze już za Bruk-Betem. Mecz z Lechią? Odhaczony. Lech? Już po. Legia? To samo. Nie jest to może jakiś super-hiper-radosny terminarz, na rozkładzie choćby trudne wyjazdy do Białegostoku czy do Kielc, natomiast najwięksi w tej lidze zostali już sprawdzeni. I – trzeba przyznać – Bruk-Bet mimo wszystko wyszedł z tych meczów z twarzą. Urwanie punktów Lechii i Legii to wynik całkiem znośny.
Dlaczego się nie uda? Bo Bruk-Bet utrzyma wiosenną średnią punktów na mecz. Ale to możliwe mniej więcej tak jak to, że Franz Smuda udzieli kiedyś wywiadu o wyższości Schopenhauera nad Nietzschem (i nie dlatego, że wyżej ceni Nietzsche).
7. WISŁA KRAKÓW – 34 punkty
Terminarz:
Legia Warszawa – wyjazd (porażka)
Wisła Płock – dom (zwycięstwo)
Lech Poznań – dom (porażka)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – wyjazd (remis)
Zagłębie Lubin – dom (zwycięstwo)
Górnik Łęczna – wyjazd (zwycięstwo)
Ile realnie punktów ugra? Dziesięć. Może nawet trochę więcej, choć punktów w starciach z Lechem czy Legią raczej nie ma co kalkulować.
Czy to zapewni awans? Jasna sprawa.
Passa: 2,25 pkt / mecz
Dlaczego Wisła miałaby awansować? Bo wiele elementów pomyślnie układa się w jedną całość. Stosunkowo prosty terminarz? Jest. Niezła forma (przynajmniej patrząc po suchych zdobyczach punktowych)? Obecna. Dobra pozycja wyjściowa? Także. Sytuacja z gatunku “nie do spartolenia”.
Dlaczego się nie uda? Bo im dalej w sezon, tym większe braki warsztatowe Kiko Ramireza zaczną wychodzić. Już w ostatnim meczu widzieliśmy oznaki tego, że zatrudnienie hiszpańskiego trenera wcale nie musi oznaczać, że Wisła będzie grała po hiszpańsku (laga na bałagan i heja). Co będzie dalej? Nie wiemy, ale może się okazać, że trener z czwartego poziomu rozgrywkowego zrobi z Wisły drużynę grającą jak te z czwartej ligi.
8. KORONA KIELCE – 32 punkty
Terminarz:
Jagiellonia Białystok – wyjazd (porażka)
Cracovia – dom (wygrana)
Śląsk Wrocław – wyjazd (porażka)
Ruch Chorzów – dom (wygrana)
Legia Warszawa – wyjazd (porażka)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – dom (remis)
Ile realnie punktów ugra? Siedem.
Czy to zapewni awans? Uda się o włos.
Passa: 1,5 pkt / mecz
Dlaczego Korona miałaby awansować? Osiem zwycięstw, remis, trzy porażki. 2,08 punktu na mecz. Tak wygląda bilans Korony Kielce w meczach u siebie. I to jest powód, dla którego Korona znajdzie się w ósemce. Przed nimi trzy mecze na Kolporter Arenie i jeśli będą punktować jak dotychczas, mogą spać spokojnie.
Dlaczego się nie uda? Bo niewykluczone też, że u siebie noga się powinie. A wtedy raczej nie ma co liczyć na to, że na wyjazdach uda się coś ugrać. Powody są dwa – Korona jedzie w bardzo trudne delegacje (m. in. Warszawa, Białystok), no i do tej pory na boiskach rywali punktowała fatalnie. Średnia punktów na mecz? 0,58. Moc, co?
9. POGOŃ SZCZECIN – 31 punktów
Terminarz:
Górnik Łęczna – wyjazd (wygrana)
Jagiellonia Białystok – dom (porażka)
Legia Warszawa – wyjazd (porażka)
Arka Gdynia – dom (wygrana)
Ruch Chorzów – wyjazd (remis)
Lechia Gdańsk – dom (remis)
Ile realnie punktów ugra? Osiem. W optymistycznym wariancie – może nawet jedenaście.
Czy to zapewni awans? Ciepło, ciepło, gorąco… Ale nie.
Passa: 1,25 pkt / mecz
Dlaczego Pogoń miałaby awansować? Bo na papierze wygląda o wiele lepiej niż Korona, Bruk-Bet, a pewnie nawet i Zagłębie. Delew i Gyurcso – obaj mieliby pewny plac w każdej z tych drużyn. Frączczak przydałby się pewnie w każdym zespole ligi, Muraś to profesor, a Matras z najbardziej niedocenianego piłkarza ligi stał się gościem, po którego ręce chętnie wyciąga Lechia. To tylko kilka nazwisk, wiele polskich klubów bez kręcenia nosem przyjęłoby większość piłkarzy ze Szczecina.
Dlaczego się nie uda? Bo Pogoń idzie konsekwentnie w dół. Po czternastu kolejkach była piąta. Po dwudziestu – ósma. Obecnie – dziewiąta. Zespół oparty jest na obcokrajowcach i czujemy, że niekoniecznie będą musieli wziąć na siebie odpowiedzialność w kluczowych momentach sezonu.
10. ARKA GDYNIA – 30 punktów
Terminarz:
Piast Gliwice – wyjazd (porażka)
Górnik Łęczna – dom (wygrana)
Pogoń Szczecin – wyjazd (porażka)
Lechia Gdańsk – wyjazd (porażka)
Wisła Płock – dom (wygrana)
Ile realnie punktów ugra? Sześć.
Czy to zapewni awans? Nie.
Passa: 1 pkt / mecz
Dlaczego Arka miałaby awansować? Bo swoją charyzmą uskrzydli ją Niciński? Bo seryjnie zdobywanymi bramkami poprowadzi ją Trytko? Bo zabójczo skuteczny na skrzydle okaże się Formella? Sami widzicie jak to brzmi. Będzie ciężko.
Dlaczego się nie uda? Arka terminarz ma taki, że dość szybko wyzbędzie się złudzeń. Wyjazdy do Szczecina czy Gdańska okażą się gwoździem do trumny i pozbawią gdynian matematycznych szans.
11. WISŁA PŁOCK – 29 punktów
Terminarz:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – dom (remis)
Wisła Kraków – wyjazd (porażka)
Cracovia – dom (wygrana)
Górnik Łęczna – wyjazd (wygrana)
Lech Poznań – dom (porażka)
Arka Gdynia – wyjazd (porażka)
Ile realnie punktów ugra? Siedem.
Czy to zapewni awans? Nie, chociaż mecze ułożą się tak, że Wisła w pewnym momencie wskoczy do ósemki. A wtedy – kto wie – może na fali dobrych wyników przyjdą kolejne.
Passa: 1,25 pkt / mecz
Dlaczego Wisła miałaby awansować? Bo Wisła zacznie grać… Stop. Bo Wisła zacznie punktować na miarę swojego potencjału. A ten w ofensywie jest serio ogromny.
Dlaczego się nie uda? Nie zdziwimy się, jeśli w Płocku zrobią typową akcję a’la Merebaszwili. Czyli ograją Lecha, Bruk-Bet i Wisłę, a wyłożą się na Górniku czy Cracovii u siebie.
12. CRACOVIA – 26 punktów
Terminarz:
Zagłębie Lubin – dom (wygrana)
Korona Kielce – wyjazd (porażka)
Wisła Płock – wyjazd (porażka)
Śląsk Wrocław – dom (wygrana)
Jagiellonia Białystok – wyjazd (porażka)
Legia Warszawa – dom (porażka)
Ile realnie punktów ugra? Sześć.
Czy to zapewni awans? Bez najmniejszych szans.
Passa: 1,25 / mecz
Dlaczego Cracovia miałaby awansować? Bo Cracovia w końcu się przebudzi i zacznie grać jak Cracovia. Realne? Im dłużej patrzymy na tę drużynę, tym bardziej tracimy w to wiarę. Jakimś cudem Cetnarski zaczął grać jak Cetnarski ze Śląska Wrocław, Dąbrowski i Budziński co mecz panują w środku pola, ale na wynik przekłada się to mniej więcej tak jak susza pod Sydney, obrona wciąż lubi nie przeszkadzać rywalom w dojściu do własnej bramki. Pobudka? Chyba już nie w tym sezonie.
Dlaczego się nie uda? Wyjazdy, wyjazdy, wyjazdy. Zmora “Pasów”. W tym sezonie komplet punktów przywieźli z nich tylko raz. A że akurat jadą na tereny, na których nie ma zbyt wielu frajerów (Białystok, Płock, Kielce), nie przewidujemy spektakularnych zdobyczy punktowych. No dobra, tak szczerze to nie przewidujemy żadnych.
13. ŚLĄSK WROCŁAW – 26 punktów
Terminarz:
Bruk-Bet Termalica – wyjazd (porażka)
Korona Kielce – dom (wygrana)
Cracovia – wyjazd (porażka)
Górnik Łęczna – dom (wygrana)
Zagłębie Lubin – wyjazd (porażka)
Ile realnie punktów ugra? Sześć.
Czy to zapewni awans?
Passa: 0,8 pkt / mecz
Dlaczego Śląsk miałby awansować? Bo ma przelajtowy terminarz. Wygrane u siebie z Koroną i Górnikiem zaliczamy jako konieczne do zrealizowania, ale jeśli wiatr zawieje w odpowiednim kierunku, także i punkty w meczach z Cracovią czy Zagłębiem są dość możliwe do ugrania. Pytanie, czy Śląsk Urbana jest w stanie w tym sezonie wygrać jeszcze z kimkolwiek. Na razie nie damy za to sobie uciąć paznokcia.
Dlaczego się nie uda? Bo stoją na straconej pozycji. Musieliby
a) sami okazać się mega kozakami i wygrywać wszystko jak leci,
b) liczyć na to, że ich rywale będą się podkładać.
Przyznacie, że już pierwszy podpunkt brzmi jak lekkie science-fiction.
***
Jak będzie wyglądała tabela według naszej symulacji?
5. Bruk-Bet Termalica – 45 punktów
6. Zagłębie Lubin – 44 punkty
7. Wisła Kraków – 44 punkty
8. Korona Kielce – 39 punktów
9. Pogoń Szczecin – 39 punktów
10. Arka Gdynia – 36 punktów
11. Wisła Płock – 36 punktów
12. Cracovia – 32 punkty
13. Śląsk Wrocław – 32 punkty
Jeśli wszystko pójdzie tak jak to widzimy, wiele w tabeli się nie zmieni. A w zasadzie to nic. Korona ugra tyle punktów co Pogoń, ale w stawce będzie wyżej, bo wypada lepiej w meczach bezpośrednich (4:1, 1:1). Czy taki układ tabeli będzie zaskoczeniem? Może trochę bardziej spodziewalibyśmy się tam Pogoni, może czekamy na zryw Cracovii, może Korona robi tam trochę za kwiatek do kożucha…
Ale tak generalnie – jeśli tak się zakończy, będzie dość sprawiedliwie.
Fot. FotoPyK