Kiepski wieczór dla Polaków we Francji. Glik i Rybus z zerowym dorobkiem

Piotr Tomasik

14 października 2016, 22:14 • 2 min czytania

Ze sporymi nadziejami siadaliśmy dzisiaj przed telewizorami obserwując poczynania Polaków w Ligue 1, ale, jakkolwiek spojrzeć, zadowoleni możemy być tylko w pewnym stopniu. Ani bowiem Kamil Glik, ani też Maciek Rybus, po dzisiejszych starciach usatysfakcjonowani być nie mogą – ekipy obu reprezentantów wracają dziś bowiem do domów bez punktów.

Kiepski wieczór dla Polaków we Francji. Glik i Rybus z zerowym dorobkiem
Reklama

Monaco, oczywiście z Kamilem w składzie, pojechało dziś do Tuluzy. I w zasadzie po godzinie gry wszystko było jeszcze w porządku, bo po trafieniu Germaina goście prowadzili 1:0. Potem jednak gospodarze zaczęli konsekwentnie wykorzystywać błędy przyjezdnych.

Generalnie udziału Glika w straconych golach było tyle, co mięsa w parówkach. Polaka występ można zdecydowanie podsumować na plus, bo dzielnie walczył w defensywie i dwoił się i troił, by jakkolwiek ogarnąć defensywnę ekipy z Monaco. To jednak nie wystarczyło, bo jego koledzy zdecydowanie za często gubili krycie.

Reklama


Maciek Rybus, podobnie jak Kamil, spędził na boisku pełne 90 minut, ale nie pomogło to jego drużynie w uniknięciu porażki. Po pierwsze – Olympique mierzył się z czołową drużyną w stawce. Po drugie – od 28. minuty grał w dziesiątkę, od kiedy czerwoną kartkę ujrzał Fekir.

Jak zaś ocenić występ Rybusa? Z tyłu wyglądało to jeszcze całkiem w porządku, bo Maciek, kolokwialnie mówiąc, ogarniał tyły. Blado zaś wygląda podsumowanie występu Polaka, gdy pod uwagę weźmiemy jego grę do przodu. Od zawsze pamietąmy przecież Maćka jako gościa, który przede wszystkim ciągnął pod bramkę rywala, a dziś zdecydowanie tego zabrakło. Ani odważnych rajdów, ani dobrych dośrodkowań – ten aspekt zdecydowanie jest do poprawy.

Najnowsze

Anglia

Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana

Wojciech Piela
3
Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana
Reklama

Francja

Francja

Olivier Giroud bohaterem wyjątkowej akcji. Wskoczył w kostium św. Mikołaja

Michał Kołkowski
0
Olivier Giroud bohaterem wyjątkowej akcji. Wskoczył w kostium św. Mikołaja
Reklama
Reklama