Czy ligowy sezon 2015/16 można uznać za zamknięty? Absolutnie nie, bo – jak mawia Tomasz Hajto – brakuje jeszcze truskawki na torcie. Dopiero po Wielkiej Gali Weszło będziecie mogli powiedzieć, że w Ekstraklasie widzieliście już wszystko. Ale uważajcie, bo to nie będzie zwykła impreza, ale spektakl, który odciśnie trwałe piętno na waszej psychice. Jak to się mówi – po zobaczeniu Gali Weszło nie będzie już można jej odzobaczyć. Ona zostanie z wami na zawsze.
Dlaczego dziś po 19:00 po prostu trzeba być z nami? Bo zaprezentujemy prawdziwy i niczym niestłumiony głos piłkarzy. Z każdego klubu wybraliśmy po dwóch zawodników i przepytaliśmy ich bez sugerowania jakichkolwiek odpowiedzi. Piłkarze nie musieli wybierać spośród wąskiego grona nominowanych, ale głosowali w zgodzie z własnym sumieniem i poglądami. Co więcej, oni nie wybierali wyłącznie najlepszych, ale też tych, którzy ich wkurzają – przereklamowanych, symulantów czy boiskowych bandziorów. I musimy przyznać, że wyniki są naprawdę zaskakujące.
Mamy jedenaście kategorii, 32 przepytanych piłkarzy i aż 1056 zebranych głosów. Mamy też wyniki, których nie znajdziecie nigdzie indziej oraz całe mnóstwo innych atrakcji. Na naszą galę zjadą się najjaśniejsze gwiazdy, najwspanialsze znakomitości, a być może wpadnie nawet Jacek Cieloch. Czarnorynkowa cena wejściówek sięga już pięciocyfrowych kwot. Wszystkich, którzy nie są w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym Kazimierza Grenia koników, zapraszamy w poniedziałek od 19:00 na Weszło. I chyba nie musimy dodawać, że obowiązują stroje wieczorowe. Hashtag do dyskusji na Twitterze: #WeszloGalowo. Obecność: obowiązkowa. Zalecany stan: lekko wskazujący.