Ile nieprawdopodobnych rzeczy może wydarzyć się w jeden tydzień? W piłce nożnej od groma, czego najlepszym dowodem są wydarzenia z minionych siedmiu dni. Był to tak absurdalny okres, że ciągle ciężko nam dojść do siebie. Spróbujemy jednak to wszystko usystematyzować, żeby podkreślić uroki tej nieprzewidywalnej dyscypliny i – co nawet ważniejsze – nie zapomnieć o pewnych wiekopomnych wydarzeniach. Co mamy na myśli?
1. Piast Gliwice przegrał z II-ligową Stalą Stalowa Wola i odpadł z Pucharu Polski.
2. Piast Gliwice wygrał z Legią i został liderem Ekstraklasy.
3. Barcelona prowadziła z Sevillą 4:1, a potem grała dogrywkę.
4. Barcelona przegrała z Athletic Bilbao 0:4.
5. Marek Saganowski strzelił gola (ale tylko w Pucharze).
6. w Ekstraklasie trener (Warzycha w Zabrzu) poleciał niecały miesiąc po starcie sezonu.
7. A w II lidze trener (Gorszkow w Niepołomicach) poleciał niecałe dwa tygodnie po starcie sezonu.
8. W zwolnieniu Gorszkowa wydatny udział miał Bartłomiej Pawłowski, który trafił do siatki (!), potem ponownie trafił do siatki (!!), a potem nazwał się świetnym zawodnikiem (!!!)
9. Jacek Zieliński zdobył swój 33 punkt w 14 ligowym meczu.
10. A Jakub Kosecki strzelił gola w nowym klubie.
11. Natomiast Kamil Grosicki zrobił coś takiego:
12. Mistrz Polski w meczu z beniaminkiem przyklepał najgorszy ligowy start od dwunastu lat.
13. A Korona stanęła przed szansą na pierwszy gotówkowy transfer z klubu od 1675 roku.
14. Dziennikarz TVN-u włożył kibicom Lecha swastyki w ręce (dobra, jednak nas to nie dziwi).
15. A potem tak przeprosił, że jednak nie przeprosił.
16. Patryk Małecki strzelił gola po ponad dwóch latach i setkach minut oczekiwania.
17. A Daniel Łukasik strzelił gola po ponad 24 latach i 12781440 minutach oczekiwania (tak, serio).
18. Natomiast kazachski klub (Astana) wygrał pierwszy mecz IV rundy i stanął przed wielką szansą awansu do Ligi Mistrzów.
19. Moskal, który nie przegrał jeszcze meczu w lidze, znalazł się na wylocie z Wisły.
20. Z kolei Sergiusz Prusak został nowym Neuerem.
21. A Gerard Pique pozdrowił sędziego słowami: „sram na twoją pierdoloną matkę”.
Nie musimy chyba dodawać, że z niecierpliwością czekamy na kolejne dni. Przewidzieć co się stanie – niemożliwe.
Fot. FotoPyk