Reklama

W zachodnich ligach pozamiatane? Błąd, wciąż wiele do ugrania

redakcja

Autor:redakcja

18 maja 2015, 18:34 • 5 min czytania 0 komentarzy

Barcelona, Chelsea, Juventus, Bayern, PSG. Triumfatorów najważniejszych lig Europy już znamy i nie ma co ukrywać: trochę spuściło to ciśnienia z gier. Przyjrzeliśmy się więc wnikliwiej tabelom i poszukaliśmy stawek, mniejszych, dużych, większych. Łapcie naszą ściągawkę, wciąż jest się czym emocjonować poza finałami pucharów.

W zachodnich ligach pozamiatane? Błąd, wciąż wiele do ugrania

HISZPANIA

Pierwsza Barca, drugi Real, ale potem? Hiszpański skład na przyszłoroczną Ligę Mistrzów wciąż się dociera.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

Źródło: Livesports.pl

Atletico jest pewne gry w Lidze Mistrzów, ale wolałoby uniknąć eliminacji. Jeśli Rojiblancos przegrają z Granadą, a Valencia zbije Almerię, wówczas przez lepszy bilans bezpośrednich meczów fazę grupową mają natomiast “Nietoperze”. Sevilla raczej powinna się skupić na wywalczeniu promocji do Champions League przez LE: w lidze nie tylko mają stratę punktową, ale i najtrudniejszego rywala, Malagę na wyjeździe.

Niezwykle zagmatwana jest sytuacja w dole tabeli. Zagrożone są Almeria, Eibar, Deportivo, Granada, i aż trzy z tych ekip w ostatniej rundzie mierzą się z zespołami z absolutnej czołówki! W piekle jest Deportivo, które jedzie na Camp Nou i powiedzmy sobie wprost – nie ma armat, by zepsuć fetę. Niewykluczone, że z całej czwórki zapunktuje tylko Eibar, który gra u siebie z ostatnią Cordobą. Granada i Almeria upatrują nadziei w tym, że podejmą Atleti i Valencię u siebie, aczkolwiek faworytom motywacji nie braknie.

Zawiła jest też sytuacja jeśli chodzi o Ligę Europy. Jeśli Copa del Rey wygra Barcelona, siódme miejsce również daje europuchary. Dziś zajmuje tę pozycję Bilbao i wystarczy mu remis w ostatniej kolejce, by tę pozycję klepnąć, ale na San Mames przyjedzie solidny Villarreal. W przypadku porażki tej ekipy wariantów jest wiele, z małą tabelką włącznie.

Co wiemy

LM: Barcelona, Real, Atletico; Valencia/Sevilla;
LE: Villarreal; Bilbao/Rayo/Espanyol/Malaga; Ktoś z dwójki Valencia/Sevilla (chyba, że Sevilla wygra LE);
Spadek: Cordoba; dwóch z Almeria, Eibar, Deportivo, Granada

Reklama

ANGLIA

Liga Europy wciąż do rozdania, a jeden gorący stołek oznaczający relegację także pozostaje wolny. To na dole będą największe emocje.

hull

Image and video hosting by TinyPic

Źródło: Livesports.pl

Na początek trzeba wspomnieć, że teoretycznie Arsenal mógłby jeszcze stracić fazę grupową LM na rzecz United, ale z naciskiem na słowo – teoretycznie. Kanonierzy mają dwa mecze u siebie, do tego dwa punkty przewagi – szanujemy ich za bardzo by zakładać, że to roztrwonią.

To o Ligę Europy toczy się bój tyleż ciekawy, co być może nieznaczący. Tottenham (ostatni mecz z Evertonem na wyjeździe), Southampton (City w Manchestrze) i Liverpool (Stoke, wyjazd) mogą bowiem i tak w komplecie zameldować się w LE, jeśli tylko Arsenal wygra Puchar Anglii.

O utrzymanie wciąż toczy się walka, ale Hull jest w trudnej sytuacji. Niby może przeskoczyć Newcastle, a nawet Sunderland, ma nawet najlepszy bilans bramkowy z tych trzech ekip, a to on decyduje przy punktowym klinczu, ale na koniec gra u siebie z United i musi wygrać. To warunek konieczny, ale nie jedyny: Sunderland musiałby przegrać z Arsenalem i Chelsea (dwa wyjazdy) albo Newcastle zremisować u siebie z West Hamem. Kluczem więc obicie Van Gaala, a wtedy kto wie, kto wie.

Co wiemy

LM: Chelsea, City, Arsenal, Man Utd
LE: Liverpool, Southampton, Tottenham w przypadku porażki Aston Villi w finale FA Cup.
Spadek: QPR, Burnley; Hull/Newcastle/Sunderland

NIEMCY

W Niemczech do rozstrzygnięcia jedno miejsce w LE, ale przede wszystkim batalia toczy się o to kto spadnie. Walka jest ciekawa także dlatego, że zamieszane w ten bój są poważne marki takie jak HSV i VFB.

jj

Image and video hosting by TinyPic

Źródło: Livesports.pl

W ostatniej kolejce trzy kluczowe mecze: HSV – Schalke, VFB – Paderborn, Hannover – Freiburg. Trzecie miejsce od końca daje baraże. W przypadku takiej samej liczby punktów decyduje bilans bramkowy, tutaj mała klasyfikacja: Freiburg, Hannover, Stuttgart, HSV, Paderborn.

Jeśli chodzi o Ligę Europy, to kluczowe jest starcie BVB z Werderem. Brema awansuje, jeśli wygra, a Borussia przegra finał Pucharu Niemiec. BVB przechodzi jeśli nie przegra z Werderem. Matematyczne szanse na odpadnięcie ma jeszcze Augsburg, ale bilans bramkowy ma o tyle lepszy od Werderu, że w praktyce nie ma szans być przez niego wyprzedzonym i spaść poza miejsce premiowane Ligą Europy.

Co wiemy

LM: Bayern, VFL, Moenchengladbach, Bayer
LE: Schalke, Augsburg; BVB/Werder
Spadek: Dwa + baraż z Freiburg/Hannover/Stuttgart/HSV/Paderborn

WŁOCHY

We Włoszech czeka nas bodaj najciekawszy ligowy mecz zbliżających się tygodni w Europie. Lazio – Roma, wypełnione po brzegi Stadio Olimpico, mecz trzeciej ekipy z drugą, kluczowy bój w walce o wicemistrzostwo premiowane awansem do Champions League. Niby brąz też daje szansę, ale reprezentantom Italii te boje często wychodziły mocno średnio.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Źródło: Livesports.pl

Do końca Serie A jednak dwie kolejki, więc ten pojedynek niczego nie przesądzi. Szczególnie, że Lazio w ostatniej kolejce jedzie do Neapolu (Roma ma łatwiej, gra u siebie z Palermo). Napoli też jeszcze może włączyć się do walki, ale terminarz mają zabójczy. Wyjazd na Juve, a potem wspomniany bój z Biancocelesti.

Niżej toczy się też walka o dwa miejsca w LE (jedno przypadnie którejś z powyższych ekip). Zainteresowanych jest aż pięciu:

Genoa: 56 punktów, Inter (d), Sassuolo (w)
Fiorentina: 55 punktów, Parma (d), Palermo (w), Chievo (d)
Sampdoria: 54 punkty, Empoli (w), Parma (d)
Inter: 52 punkty, Genoa (w), Empoli (d)
Torino: 51 punkty. Milan (w), Cesena (d)

Fiorentina zaraz pewnie odskoczy dzięki meczowi z Parmą u siebie, łatwy terminarz ma Sampa. W przypadku klinczu punktowego decyduje bilans bramkowy, a tutaj najlepsza jest Genoa, potem Inter, Fiorentina, Sampdoria, Torino. Jak widać “Byki” Kamila Glika mają raczej matematyczne szanse na puchary w przyszłym roku.

Co wiemy

LM: Juventus; dwóch z Roma/Lazio/Napoli
LE: Jeden z Roma/Lazio/Napoli; dwóch z Genoa/Fiorentina/Sampdoria/Inter/Torino
Spadek: Cagliari, Cesena, Parma

FRANCJA

Przez długi czas zapowiadało się, że finisz Ligue 1 w tym sezonie to będzie prawdziwa walka na noże. Koniec końców jednak po staremu i PSG spokojnie zgarnęło trzeci z rzędu tytuł. Wicemistrzem Lyon, który po ładnych kilku latach wraca do Ligi Mistrzów, ale o miejsce na pudle wciąż toczy się walka.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Źródło: Livesports.pl

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że po ostatniej kolejce Monaco, Saint Etienne i Marsylia mogą mieć po 69 punktów. W takim układzie w kwalifikacjach LM zagrałoby Monaco, we Francji decyduje bilans bramkowy. Marsylia żeby awansować potrzebuje porażki Monaco, Saint Etienne porażki Monaco i przynajmniej remisu zespołu Bielsy. Ekipa z księstwa jako jedyna gra ostatni mecz na wyjeździe (z Lorient), podczas gdy Marsylia podejmuje Bastię a Saint Etienne mierzy się u siebie z Guingamp.

Jedną niewiadomą jest też miejsce w LE. Jeśli finał Pucharu Francji wygra PSG, w pucharach zagra Bordeaux, obecnie szóste w lidze, jeśli trofeum zgarnie Auxerre, wówczas przepustka należy do nich.

Co wiemy

LM: PSG, Lyon; jeden z Monaco/Marsylia/Saint Etienne
LE: dwóch z Monaco/Marsylia/Saint Etienne; Bordeaux/Auxerre
Spadek: Evian, Metz, Lens

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...