Średnio raz na kilka tygodni we Włoszech zdarza się coś, co wszyscy uważają za symbol upadku Calcio. A to słabe derby Mediolanu. A to przeciętniak z Premier League wydający więcej, niż kluby z czołówki Serie A razem wzięte. Teraz ta sama śpiewka, bo tłum na włoskim lotnisku przywitał wypychanego z Arsenalu Lukasa Podolskiego.
Tak, wiemy dobrze. Włochy piłkarsko nie są tak mocne jak dziesięć czy dwadzieścia lat temu. Era ich dominacji się skończyła i prędko – jeśli w ogóle – nie wróci. Wiemy to już od ładnych paru lat i dlatego dziwimy się: naprawdę tak zajmujące jest powtarzanie tego w kółko i dziś? Aż tak niemodne jest powiedzieć – o, włoski klub przeprowadził rozsądny transfer? Satysfakcjonujący wszystkie strony, opatrzony minimalnym ryzykiem, za w gruncie rzeczy małe pieniądze?
Tak jest z Podolskim. To piłkarz wypożyczony, dzięki czemu odciąży budżet “Kanonierów”, fani w Londynie po nim płakać nie będą. On sam wreszcie będzie mógł liczyć na pewny plac i zaufanie, a to taki gracz, który w tego typu warunkach zwykle nabierał skrzydeł. Interowi jak najbardziej jest potrzebny doświadczony gość do gry w przodzie, mogący pomóc młodym jak Icardi czy Kovacić, któremu nie obca jest gra o najwyższą stawkę. Tej pomocy – tudzież linii ataku – brakuje gościa o jego umiejętnościach.
POSTAW NA JUVENTUS (1.42) LUB INTER (7.51) W BET-AT-HOME >>
Gremialne robienie z Lukasa ogóra to gruba przesada. Oczywiście, że nie podbił Emirates, ale też jego przeciętna ocena pobytu w stolicy Anglii bierze się między innymi stąd, że oczekiwania były bardzo wysokie. Jakby nie patrzeć – swoje i tak postrzelał. Bilans 29 goli w 75 meczach to nie żadna tragedia, nawet jeśli ktoś będzie chciał się upierać, że tłukł głównie mniejsze marki. Cóż, tych w Serie A też nie brakuje, a Inter ma problemy z obijaniem ligowych słabeuszy, więc czemu nie?
Inter potrzebuje poprawy atmosfery wokół zespołu, a transfer Poldiego nadaje się do tego idealnie. Chłop – według doniesień – sam zmniejszył swoje żądania finansowe, byleby tylko trafić do Mediolanu, już za to złapie plusy. Na wstępie rzucił obiecankami z kosmosu, czyli o chęci wprowadzeniu Interu do Ligi Mistrzów, co w tym momencie i w obecnym sezonie wydaje się absurdalnym celem, ale jednak to impuls, który pomoże trybunom.
Wenger jest zadowolony, Mancini jest zadowolony. Księgowi obu klubów w dobrych humorach, podobnie fani Interu. Podolski, wciąż nie żaden dziadek, bo to 29-letni reprezentant kadry mistrzów świata, który w trwającej Lidze Mistrzów ukłuł trzy razy, nie mówiąc o statystykach z zeszłego sezonu, także kipi entuzjazmem. Co tu krytykować? Informacja o słabej kondycji Serie A jest już mocno zleżała, czas się z nią oswoić, a w nowej rzeczywistości Calcio i Nerazzurrich ten transfer jest informacją dobrą.