Reklama

Bundesliga bez emocji, odcinek 1723: Mecz Bayernu ciekawy tylko dla statystyków

redakcja

Autor:redakcja

16 grudnia 2014, 22:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Ostatni mecz Bayernu na Allianz Arena w tym roku. Nie było strzeleckiego popisu, nie było też emocji – wystarczyć musiał laser-show po końcowym gwizdku. A sam Bayern, jak to Bayern, rozegrał cały mecz na połowie rywala, zdobył dwie bramki, mocno usypiał, a rozbudził jedynie statystyków. Dziś kolejne liczbowe potwierdzenie, że w tej lidze karty rozdano już dawno.

Bundesliga bez emocji, odcinek 1723: Mecz Bayernu ciekawy tylko dla statystyków

16 meczów. Zero porażek. 42 punkty. 39 zdobytych goli, czyli średnio 2,44 na mecz. A ile straconych? TRZY! Jeśli ktoś myślał, że Bayern większość rekordów – swoich, rzecz jasna, choćby z ery Heynckesa – ma już poza zasięgiem ten pomylił się przynajmniej w tym przypadku. Kolejny rekord: Rafinha przebywał na boisku przez 1106 minuty bez straty bramki (wcześniej Ballack w 2002/03). Ale tak to właśnie jest, jak jeden zespół oddaje na bramkę 31 strzałów, a drugi oddaje… dwa. Albo co gorsza, kiedy jeden ma do przerwy posiadanie piłki na poziomie 86 proc. i piłkarza (Xabiego Alonso) z 65 podaniami, drugi – 14 proc. i 36 dokładnych zagrań całego zespołu!

POSTAW W ŚRODĘ NA BORUSSIĘ D. (1.83) LUB WOLFSBURG (4.03) W BET-AT-HOME >>

POSTAW W ŚRODĘ NA HOFFENHEIM (3.18) LUB BAYER (2.14) W BET-AT-HOME >>

Freiburg próbował się przed tym meczem jakoś odgrażać, ktoś wysnuł nawet scenariusz, żeby coś w Monachium ugrać. Plan, wiadomo, był prosty: zamurować się jak najszczelniej i spróbować skontrować. Niestety, często wyglądało to tak, że piłkarze Bayernu nie biegali, bo nie mieli gdzie, skoro rywal aż tak głęboko się ustawił, a piłkarze Freiburga nie biegali, bo nie mieli za kim. Dlatego Neuer po raz kolejny robił za środkowego pomocnika.

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Bawarczycy, mimo tych liczb, wygrali tylko 2:0. Raz trafił Robben, raz Mueller. Ten pierwszy zdobył już setnego gola w barwach Bayernu w 184. występie. Dorzućcie do tego 65 asyst – nieźle, naprawdę. Mueller z kolei zdążył zmienić na szpicy Lewandowskiego i wbił piłkę do pustej bramki. Sam Lewy obszedł się bez gola, a w przerwie zszedł, bo trochę go panowie z Freiburga przetyrali. Ale to raczej nic groźnego, możliwe, że Polak będzie gotowy i tak na ostatni mecz z Mainz.

Najnowsze

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
0
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Niemcy

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Niemcy

Kamil Grabara trafi do giganta? „To nie jest fikcja”

Patryk Stec
14
Kamil Grabara trafi do giganta? „To nie jest fikcja”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...