Reklama

Trendy Ustaw Ligę. Ofensywny styl zdecydowanie popłaca

redakcja

Autor:redakcja

19 września 2014, 11:02 • 3 min czytania 0 komentarzy

Już dziś startuje dziewiąta kolejka Ekstraklasy, więc najwyższy czas na ostatnie przemeblowania w składach Ustaw Ligę. Przyjrzeliśmy się najnowszym trendom, czyli sprawdziliśmy, którzy piłkarze najlepiej punktowali na przestrzeni trzech ostatnich meczów. Ponadto przygotowaliśmy uaktualnione zestawienia zawodników najtańszych i najbardziej niedocenianych. Materiału do przemyśleń jest sporo, ale nie kombinujcie zbyt długo. Transfery można przeprowadzać tylko do godziny 17.45.

Trendy Ustaw Ligę. Ofensywny styl zdecydowanie popłaca

Analiza ostatnich trendów pozwala wysnuć prosty wniosek – pod koniec sierpnia i we wrześniu należało grać ustawieniem 3-5-2. Tym razem obrońcy nie sprawili się zbyt dobrze, a najlepszy z nich, Marek Wasiluk w trzech meczach zdobył zaledwie osiemnaście punktów. Nie gorszy wynik wypracowałby każdy podstawowy defensor drużyny, która trzy razy z rzędu zachowałaby czyste konto. Na przestrzeni trzech ostatnich kolejek nie było jednak ekipy, która nie straciłaby bramki, a najbliżej takiego wyczynu był Piast Gliwice, który pozwolił wbić sobie tylko jednego gola.

Wyniki, jakie ostatnio padały w Ekstraklasie, również nie sprzyjały obrońcom. Legia pokonała Śląsk 4:3, Lechia zremisowała z Ruchem 3:3, Wisła wygrała w Bydgoszczy 4:2, a Górnik Łęczna w takim samym stosunku rozprawił się z Pogonią. W ósmej serii gier jedyną drużyną, która nie potrafiła strzelić gola, był poznański Lech. Nie najlepiej wyszli więc wszyscy gracze, którzy oparli swoje zespoły o defensywę i zdecydowali się na czterech lub pięciu obrońców.
Na drugim biegunie znaleźli się zwolennicy zagęszczenia środka pola i delegowania do gry maksymalnej liczby pomocników. Wariantem marzeń było postawienie na Semira Stilicia (na co zdecydowała się ponad połowa grających) oraz duet najważniejszych ludzi Śląska, Sebastiana Milę i Flavio Paixao. Cała trójka w ostatnich kolejkach zdobyła ponad 100 punktów, a przy Bośniaku noszącym opaskę kapitana licznik zatrzymałby się na 144 oczkach. Kosmiczny wynik jak na trzech piłkarzy.

Ustawienie 3-5-2 miało najwięcej sensu, jeżeli duet napastników tworzyli Paweł Brożek i Mateusz Piątkowski lub ewentualnie Maciej Korzym. W ostatnich trzech kolejkach tylko pięciu snajperów przekroczyło barierę 20 punktów, a skompletowanie odpowiedniego ataku z pewnością nie było prostą sprawą. Spójrzmy na liczby – Hasaniego w swoich składach umieściło zaledwie 2,6 procent grających, a tylko niewiele więcej osób zdecydowało się na Piątkowskiego (2,8 procent) i Colaka (3,2 procent).

Wśród piłkarzy niedocenianych na pierwsze miejsce wysforował się Jakub Kowalski, któremu w starciu z Lechią udało się zdobyć jedenaście punktów. Z kolei Gerard Badia w dwóch ostatnich meczach zaliczył aż dwadzieścia oczek. Najlepszym spośród najtańszych wciąż pozostaje Dominik Sadzawicki, któremu mocno po piętach depcze Shpetim Hasani. Natomiast do roli super rezerwowych najlepiej nadawali się Tomasz Zając (0,60 mln) oraz Bartłomiej Drągowski (0,50 mln).

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...