Reklama

„The Special One” po włosku, czyli prawdziwy król Neapolu. W Italii po staremu

redakcja

Autor:redakcja

10 maja 2014, 14:23 • 4 min czytania 0 komentarzy

Scena rodem z „Gomorry” Roberto Saviano. Stadio Olimpico w Rzymie, finał Pucharu Włoch pomiędzy Napoli i Fiorentiną. Kapitan Napoli Marek Hamsik podchodzi do ogrodzenia oddzielającego murawę od kibiców i zaczyna negocjować możliwość rozpoczęcia meczu z przedstawicielem neapolskich kibiców, Gennaro De Tommaso. Parę godzin wcześniej Daniele De Santis, doskonale znany w kręgach kibicowskich 48-letni ultras Romy otworzył ogień do kibiców Napoli, oddając sześć strzałów i raniąc troje osób, w tym jedną bardzo ciężko. Wszystko to działo się w dzielnicy Tor di Quinto, niedaleko miejsca rozgrywania meczu. Stadion w Rzymie jest niespokojny, negocjacje z De Tommaso toczą się pod okiem najważniejszych ludzi w państwie, do tego na żywo w telewizji. Prasa jest bezlitosna – „Włoski futbol osiągnął nowy poziom dna”.
Image and video hosting by TinyPic

„The Special One” po włosku, czyli prawdziwy król Neapolu. W Italii po staremu

Sytuacja jest bezprecedensowa, zresztą nazwano już ją „nocą wstydu”. Oto pod trybuną honorową Hamsik negocjuje z jednym z najważniejszych kibiców w Neapolu, losy całego finału Pucharu Włoch uzależnione są od jednego ultrasa. Z góry przygląda się temu wyraźnie poruszona, a zarazem bezradna loża vipów. Lista gości robi wrażenie, to najważniejsi ludzie we Włoszech: premier Matteo Renzi, lider senatu Pietro Grasso oraz szef antymafijnej komisji, Rosy Bindi. Kim zatem jest człowiek, którego zdanie ważniejsze jest od wszystkich polityków oraz szefów włoskiej federacji piłkarskiej razem wziętych?

Nikim innym, jak synem znanego we Włoszech mafioso, domniemanego szefa Camorry, Ciro De Tommaso. Gennaro w środowisku kibiców Napoli to jedna z głównych postaci, zresztą tak też się zachowywał, siedząc na płocie i kierując wszystkimi dookoła. Sytuacja przed meczem była na tyle poważna, że bezradna policja i organizatorzy meczu poprosili Hamsika, aby został mediatorem w sporze. Słowak miał przekazać, iż to nie kibice Fiorentiny postrzelili Neapolitańczyków i prosić, aby możliwe było rozpoczęcie meczów. Fani Napoli byli podobno zdecydowani i przygotowani na rozróbę i wbiegnięcie na murawę (co zresztą zrobili po meczu, podczas celebracji). Ostatecznie, spotkanie rozpoczęło się z 40-minutowym poślizgiem, a Napoli wygrało 3:1.

Image and video hosting by TinyPic

Genny negocjujący z Hamsikiem

Reklama

Premier Renzi nie wierzył własnym oczom, a ultrasi Napoli prężyli muskuły. De Tommaso skradł show, a świat obiegły jego zdjęcia w t-shircie z napisem „Speziale Libero” (uwolnić Speziale). Antonio Speziale jest fanem Catanii, który odbywa karę ośmiu lat więzienia za zabicie funkcjonariusza policji podczas derbów Sycylii Palermo – Catania w lutym 2007 roku. Prasa włoska od razu przypomniała podobny incydent sprzed dekady, kiedy w 2004 roku po 45 minutach przerwano derby Rzymu po tym, jak doprowadzili do tego kibice przekonani o tym, że przed meczem policja postrzeliła dziecko (co później okazało się nieprawdą). Okoliczności były podobne – do żenujących negocjacji z kibicami zmuszony został Francesco Totti, kapitan Romy. Co ciekawe, jednym z „przekonujących” go ultrasów był nie kto inny jak… Daniele De Santis, czyli osoba strzelająca do kibiców Napoli przed tegorocznym finałem Pucharu Włoch.

Image and video hosting by TinyPic

Memy we Włoszech drwią z całej sytuacji, ale to śmiech przez łzy. Tu Tommaso w papieskim oknie

Gennaro De Tommaso znany jest we Włoszech jako „Genny a Carogna”, co można przetłumaczyć jako „padlina”, „ścierwo” lub „tusza świni”. Oczywiście włoska policja starała się robić dobrą minę do złej gry, mówiąc po wszystkim iż „nie było żadnych negocjacji, jedynie proszono Hamsika, aby poinformował kibiców o stanie zdrowia Ciro Esposito”, jednego z postrzelonych kibiców Napoli. Podczas meczu i tak doszło do małych zamieszek, a po meczu kibice Napoli wbiegli na murawę. Wskutek tego drużyna Hamsika dwa najbliższe mecze u siebie rozegra za karę przy pustych trybunach. Maurizio Gasparri, vice prezydent włoskiego senatu, powiedział po meczu: „Nieważne kto postrzelił ofiary, ludzie tacy jak De Tommaso powinni zostać natychmiast zamknięci w więzieniu”.

Policja poszła za ciosem i oskarżyła De Tommaso o nieudzielenie pomocy jednemu z kibiców Napoli, który jest w stanie krytycznym. „Genny” ukarany został dodatkowo 5-letni zakazem stadionowym we Włoszech za swój prowokacyjny napis na koszulce, ale mamy nieodparte wrażenie, że to wszystko i tak jedynie pokazówka. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, że we Włoszech coś się zmieniło, to zobaczcie na przerażone twarze organizatorów meczu i policji, obserwujących Hamsika negocjującego z przedstawicielem neapolitańskich ultrasów. Gennaro De Tommaso – „The Special One” w wersji made in Napoli.

Reklama

KUBA MACHOWINA

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...