Reklama

Ofensywne catenaccio XXI wieku? Beckenbauer zdegustowany grą Bayernu

redakcja

Autor:redakcja

19 kwietnia 2014, 16:47 • 4 min czytania 0 komentarzy

Nie po raz pierwszy “Der Kaiser” wbił szpilę Pepowi Guardioli, krytykując grę “Bawarczyków”. Co prawda Bayern rozłożył w Bundeslidze konkurencję na łopatki, ale Franz Beckenbauer jest ostatni, jeśli chodzi o poklepywanie Hiszpana po plecach. Po środowej porażce z Realem honorowy prezes klubu kolejny raz skrytykował taktykę drużyny, zwracając uwagę na bezproduktywność poczynań Kroosa i jego kolegów z boiska. Beckenbauer powiedział w wywiadzie: “Posiadanie piłki o niczym nie świadczy, jeśli twoi przeciwnicy stwarzają lepsze okazje. Mamy szczęście, iż strzelili nam tylko jednego gola”. Legendzie niemieckiej piłki wtórowały media, a niektórzy eksperci poszli krok dalej. Glenn Hoddle, były selekcjoner reprezentacji Anglii stwierdził wręcz w studio telewizji Sky, iż Guardiola cofnął w rozwoju drużynę, która rok temu zdobyła potrójną koronę pod wodzą Juppa Heynckesa. Tiki taka się przejadła?

Bayern podczas środowego meczu na Santiago Bernabeu miał miażdżącą przewagę jeśli chodzi o posiadanie piłki – 72 do 28 procent. Mecz potoczył się jednak w myśl zasady: Bayern grał, Real strzelał. Guardiola oczywiście bronił swojej taktyki: “Od czasów, gdy byłem piłkarzem, Real bazował na kontratakach. Obecnie to najlepiej kontratakujący zespół na świecie, prawdziwi atleci. Oczywiście to piłkarze, ale w głównej mierze atleci”. Czy Guardiola chciał w ten sposób skrytykować Real? Zdaniem zachodnich dziennikarzy tak, ponieważ atletami to można nazwać reprezentację pływaków z NRD, a nie drużynę Ancelottiego. Pep stara się na siłę forsować filozofię gry Barcelony, co zresztą sam przyznał: “Nie chciałem typowo niemieckiej piłki, w stylu tył – przód. Chciałem długiego posiadania piłki i osiągnęliśmy to, ale zabrakło nam wykończenia”.

Tak jak świat zakochał się w stylu gry Barcelony, tak w ostatnim czasie wydaje się, że można zauważyć dokładnie odwrotną tendencję. Prasie i kibicom znudziło się nudne klepanie piłki, zaczęto z większą sympatią spoglądać na futbol szybszy, bazujący na sile i kontrataku. W poprzedniej kampanii LM Barcelona zderzyła się z monachijskim walcem, przegrywając dwumecz aż 0:7. Teraz sytuacja się odwróciła – to Bayern występuje w roli Barcy, a “Królewscy” starają się kontrować jak zeszłoroczny Bayern Heynckesa. Oczywiście Real czeka arcytrudne zadanie w rewanżu, ale jeśli Ronaldo i ekipa zawitają w finale, będzie to kolejny dowód na to, że minął czas tiki taki.

Niektórzy dziennikarze nazwali wręcz styl gry Barcelony, a obecnie także Bayernu ofensywnym catenaccio XXI wieku. Przesada? Po dłuższym zastanowieniu ma to sens – Włosi zabijali mecz od tyłu, piłkarze Pepa z przodu, wymieniając tysiące krótkich podań. Od dłuższego czasu grzmi także wspominany Franz Beckenbauer, który zupełnie nie widzi “katalońskiego” Bayernu. “Cesarz” mówił niedawno: “Skończymy jak Barcelona, jako zespół kompletnie nie nadający się do oglądania. Nasi gracze zaczną podawać do tyłu nawet stojąc z piłką pod bramką przeciwnika”. Słowa Beckenbauera obiegły cały piłkarski świat, a honorowy prezes Bayernu postanowił przedstawić własną wizję budowania drużyny: “Mam inną wizję gry. Mam okazję to strzelam, choćby z dystansu, zwłaszcza przeciwko drużynom nastawionym na murowanie bramki. To najefektywniejsza taktyka, chociaż zależna w 100% od piłkarzy”.

Po meczu z Arsenalem w ramach LM Beckenbauer nazwał grę Bayernu “nudną” i “bezproduktywną”. Guardiola ugryzł się w wargę, spokojnie komentując zachowanie honorowego prezesa słowami: “On jest legendą tego klubu (…). Bardzo szanuję jego opinię , a sam ciężko pracuję i robię co mogę. Tak było w Barcelonie, tak jest tutaj (…). Zawsze akceptuję zdanie Franza”. Tak było jakiś czas temu. Po pierwszym meczu z Realem Guardiola odważniej już bronił swojego stylu prowadzenia zespołu, dlatego śmiało można wyobrazić sobie co działoby się, gdyby Bayern odpadł z Ligi Mistrzów. 

Guardiola rzadko znosił sprzeciw (Zlatan), narzucając swój filozoficzny styl prowadzenia zespołu oraz mentorski ton. Beckenbauer mówi znów co myśli, ponieważ ma do tego moralne prawo – jest budowniczym oraz uosobieniem wszystkiego, co kojarzy się z Bayernem Monachium. Guardiola nie ma lekko – zdobyć mistrzostwo Niemiec i spotkać się z tak wielką krytyką? W Bayernie jest to możliwe, ale i tak o wszystkim zadecyduje pewnie rewanżowy mecz z Realem Madryt. Pepa czeka niezwykle ciężkie zadanie – dorównać Juppowi Heynckesowi, a po drodze pokonać “Królewskich”, marzących o “La Decimie”. Ancelotti już zaciera ręce, szykując się do walki: “Mamy więcej determinacji niż ktokolwiek inny”.

Ofensywne catenaccio XXI wieku? Beckenbauer zdegustowany grą Bayernu

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Niemcy

Niemcy

Genialny występ Patrika Schicka. Strzelił cztery gole! [WIDEO]

Bartosz Lodko
0
Genialny występ Patrika Schicka. Strzelił cztery gole! [WIDEO]
Niemcy

Piłkarze RB Lipsk wygwizdani w Monachium. Nie potrafili się zachować

Patryk Stec
3
Piłkarze RB Lipsk wygwizdani w Monachium. Nie potrafili się zachować
Niemcy

Absurdalny samobój w Bundeslidze. Fatalna pomyłka bramkarza… [WIDEO]

Bartosz Lodko
3
Absurdalny samobój w Bundeslidze. Fatalna pomyłka bramkarza… [WIDEO]
Niemcy

Media: Polski bramkarz może zmienić klub w Niemczech po sezonie

Patryk Stec
8
Media: Polski bramkarz może zmienić klub w Niemczech po sezonie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...