Mistrzostwo dla Hiszpanii to… sprawiedliwość. Bo wreszcie tytuł trafił do zespołu, który pracował na niego przez kolejne lata. Nawet najwięksi wrogowie muszą przyznać, że odkąd Xavi i spółka wygrali Euro 2008, prezentowali najlepszy futbol na świecie. Zresztą, niech przemówią liczby – od listopada 2007 roku do czerwca 2009 Hiszpanie byli niepokonani: rozegrali w tym czasie 35 spotkań, z których wygrali 32 i 3 zremisowali (bramki 73:11). Z kolei eliminacjach do mundialu ten zespół na dziesięć spotkań, wygrał dziesięć. Złoto jest więc naturalną konsekwencją tego, co widzieliśmy przez lata.
Oczywiście, na samym mundialu Hiszpanie nie grali najlepszego futbolu, na jaki ich stać i mieli momentami kupę szczęścia – chociażby w meczu z Paragwajem, po którym mogli pożegnać się z turniejem. Patrząc jednak z szerszej perspektywy – naprawdę na ten tytuł zasłużyli. Zdarzają się drużyny turniejowe, które prezentują się przeciętnie przez długi czas, a gdy przychodzi do tych najważniejszych spotkań, komuś wychodzi strzał życia. Z Hiszpanią to co innego – oni troszkę zeszli z maksymalnego pułapu, a i tak wszystkich ograli.
Co zapamiętamy z tych mistrzostw? Sporo – pod względem emocji widzieliśmy naprawdę fantastyczne mecze… Wyliczmy:
1. Końcówkę meczu Ghana – Urugwaj i zagranie, dzięki któremu Suarez został jednym z najlepszych bramkarzy tych mistrzostw, a już na pewno najlepszym w kadrze Urusów.
2. Nieuznaną bramkę Franka Lamparda, która – miejmy nadzieję – przyspieszy technologiczną rewolucję w futbolu.
3. Nową Zelandię, która nie przegrywa żadnego meczu i przyczynia się do wyrzucenia z turnieju mistrzów świata, Włochów.
4. Gole van Bronkhorsta, Teveza i Quagliarelli.
5. Ł»e wystarczy sobie wsadzić komórkę między cycki, żeby stać się znanym na cały świat.
6. Pudło Yakubu (no dobra, już prawie tego nie pamiętamy).
7. Interwencje Casillasa.
8. Strzały Diego Forlana.
9. Zaangażowanie Schweinsteigera.
10. Sukienkę Michała Listkiewicza.
11. Interwencję Greena.
12. Spalonego Teveza.
13. “Mądrości” Trzeciaka i głupoty Gmocha.
14. Perfekcyjnie kontry Niemców.
15. Ośmiornicę.
16. Tygodnik Kibica i Naszą Klasę.
17. Wolę walki zawodników USA.
18. Rzut karny dla Słowaków, ponieważ – jeśli wierzyć Jońcy – będzie jeszcze powtórzony
19. Kim Kuna Drugiego, Haralda Webba, Andreasa Inestę, Arjena Rołbena, Bastiana Szwejcajgera i wszystkich innych nowych bohaterów światowego futbolu.
A tu kilka filmików…