Od kilkunastu tygodni, niemal codziennie słyszymy o globalnym kryzysie finansowym. Kiepska sytuacja ekonomiczna dopadła również świat pokera i to nie tylko, jeśli chodzi o liczbę uczestników turniejów międzynarodowych. Tym razem, ofiarą kryzysu padają największe kasyna na świecie! Dramatyczne głosy płyną z Las Vegas, gdzie potężne niegdyś MGM Mirage powoli chyli się ku upadkowi.
Sieć, która zatrudnia blisko 55,000 pracowników, jest coraz bardziej zadłużona. Szacuje się, że tegoroczne oprocentowanie długów wyniesie około 647 milionów dolarów. Nie jest to dobra wiadomość dla biznesmena z Armenii, Kirka Kerkoriana, głównego udziałowca MGM Mirage. Kerkorian przejął kontrolę nad MGM w 2007 roku i notował od tego czasu same straty, które mogą go doprowadzić do bardzo niewesołej sytuacji finansowej.
Jeżeli grupie nie uda się znaleźć aletrnatywnej metody na spłatę zadłużenia, doprowadzi ono prawdopodobnie do upadku legendy Las Vegas. Z drugiej strony, MGM Mirage nie pozostanie osamotnione. Problemy przeżywa również i Trump Entertainment Group w Atlantic City i azjatycka stolica hazardu – Makao. Według doniesień lokalnej prasy, obroty miejskich kasyn spadły w ostatnim czasie o ponad 30%!
Istnieją dwa główne powody fatalnej sytuacji, w jakiej znalazło się Makao. Po pierwsze, rząd w Pekinie wydał specjalne rozporządzenie, zgodnie z którym, ludność może wybrać się na wycieczkę do Makao jedynie raz na trzy miesiące. Wcześniej, na hazardową wyprawę można było sobie pozwolić dwukrotnie w ciągu trzech miesięcy. Po drugie, znacznie spadła ilość biznesmenów, którzy zostawiali w mieście najwięcej pieniędzy.
W przeszłości, wiele firm decydowało się na organizowanie wyjazdów do Makao dla swoich najwybitniejszych pracowników. Takie “służbowe” wyprawy znacznie poprawiały stan konta miejscowych kasyn. Z powodu kryzysu gospodarczego, coraz mniej przedsiębiorstw decyduje się na tak drogie przedsięwzięcia. Co za tym idzie, mniejsza ilość osób z zasobniejszymi portfelami odwiedza miasto. Szacuje się, że prawie 70% dochodów kasyn to efekt wycieczek korporacyjnych.
Dawid Litwin/acemag.pl