Arkadiusz Radomski w poniedziałek podpisze kontrakt z NEC Nijmegen, czyli wróci do ligi, którą zna najlepiej. W Holandii (były?) reprezentant Polski występował z powodzeniem przez jedenaście lat.
W ostatnich dniach Radomski przechodził w NEC testy – były konieczne ze względu na poważną kontuzję, którą leczył w poprzednim sezonie. Oczywiście te testy zdał i szybko dogadał się w sprawie warunków finansowych.

Nas zastanawia jedno – czemu ani Wisła, ani Legia nie podjęły rozmów z tym zawodnikiem, nie wykonały choć jednego telefonu? Przecież obie poszukują obrońców. W Legii woleli niewypały typu Kumbev lub niewypały typu Tito.