Fatalna passa trwa – i to taka, jakiej jeszcze w czasie Euro 2008 nie miałem. Lepiej więc obstawiajcie odwrotnie niż ja. A ja stawiam oczywiście na Hiszpanię!
Fatalna passa trwa – i to taka, jakiej jeszcze w czasie Euro 2008 nie miałem. Lepiej więc obstawiajcie odwrotnie niż ja. A ja stawiam oczywiście na Hiszpanię!