Reklama

Nie możemy stać się farmą Legii

redakcja

Autor:redakcja

27 kwietnia 2018, 08:47 • 5 min czytania 15 komentarzy

– Wisła Płock może sobie pozwolić na rzeczy, których my nie możemy robić. Może na przykład wziąć Konrada Michalaka na wypożyczenie z Legii. My nigdy byśmy tego nie zrobili, bo inaczej bylibyśmy klubem satelickim Legii – tłumaczy cytowany przez „Przegląd Sportowy” dyrektor sportowy Wisły Kraków Manuel Junco.

Nie możemy stać się farmą Legii

GAZETA WYBORCZA

Michał Szadkowski analizuje, dlaczego Bayern cierpi.

Bayern od początku sezonu ma problem z kontuzjami. Robert Lewandowski już jesienią mówił, że wynikają one ze spartaczonych letnich przygotowań do sezonu. – Podczas tournée w Azji graliśmy bardzo dużo sparingów, musiałem wybierać, czy traktować je serio, czy pracować mocno podczas treningów, by być w formie wiosną, gdy zapadają rozstrzygnięcia we wszystkich rozgrywkach. Podczas sezonu nie ma już czasu na pracę nad wytrzymałością i siłą – mówił polski napastnik w rozmowie z „Der Spiegel”. Gdy kilka tygodni później Bayern wylał trenera Carla Ancelottiego, Lewandowski sugerował, że wyjaśnienie licznych kontuzji mięśniowych leży w zajęciach prowadzonych przez Włocha.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.18.04

Reklama

SUPER EXPRESS

Jarosław Niezgoda w rozmowie z „SE” między innymi o swojej klauzuli odstępnego w nowym kontrakcie.

Legia podobno zawarła w twoim kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 10–12 mln euro. Jesteś tyle wart?
Myślę, że umowna kwota nie ma większego znaczenia, bo jak przyjdzie nawet mniejsza oferta, to zostanie rozpatrzona. Co do wysokości tej sumy, to nie mam 18 lat, tylko już 23. Za piłkarza w tym wieku, wyjeżdżającego z polskiej ligi, raczej trudno będzie tyle uzyskać. Musiałbym naprawdę wiele w tym roku dokonać, żeby tak się stało.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.15.18

PRZEGLĄD SPORTOWY

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.12.16

Reklama

Co się dzieje z Bayernem? Również i „Przegląd Sportowy” zadaje to pytanie.

Przed rewanżem klub kapitana reprezentacji Polski jest w bardzo trudnej sytuacji. Musi wygrać na wyjeździe wyżej. I potrzebuje do tego przebudzenia Lewandowskiego, który nie strzelił gola w Lidze Mistrzów od czterech spotkań. Wcześniej nie trafił do siatki w rewanżu z Besiktasem (3:1) w 1/8 finału oraz obu ćwierćfinałach z Sevillą (2:1 i 0:0). W środę miał swoje sytuacje, mógł doprowadzić do wyrównania nawet w jednej z ostatnich akcji. Uderzył obok bramki. „To zagranie symbolizowało błędy ekipy, która teraz musi szukać ratunku na Santiago Bernabeu” – napisał kataloński „Sport”.

– Nigdy nie widziałem, żeby drużyna stworzyła sobie tyle sytuacji w półfinale Ligi Mistrzów, tym bardziej przeciwko Realowi. To było dziwne. Po prostu byliśmy za mało dokładni – uważa trener Jupp Heynckes.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.12.21

W środku – tradycyjna piątkowa wkładka, czyli „Ligowy Weekend”.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.12.41

O koronę króla strzelców biją się już właściwie tylko zagraniczni snajperzy. Czy cudzoziemcy hamują rozwój Polaków?

Polscy snajperzy od lat są sprzedawani za granicę na pniu – od Roberta Lewandowskiego poprzez Arkadiusza Milika, Artura Sobiecha, Mariusza Stępińskiego, Łukasza Teodorczyka, Kamila Wilczka, Dawida Kownackiego aż po Jakuba Świerczoka. Nic więc dziwnego, że choć importowane strzelby nadają ekstraklasie kolorytu, tym bardziej rośnie ochota na kreowanie rodzimych łowców goli, bo to zawsze perspektywa dużego zarobku. 

Skąd ich brać, jak wychować i mieć przed transferem cierpliwość, by zdążyli podokazywać w naszej lidze? No i czy ci cudzoziemcy hamują rozwój Polaków? Bo gdy na przykład przeciętny w tej chwili Eduardo pojawiał się w składzie Legii zamiast Niezgody, było takie wrażenie. – Sprawę ławki dla Niezgody traktuję jako pomyłkę, bo zupełnie nie rozumiem, jak można było tak traktować piłkarza, który kilka razy swoimi golami ratował drużynie skórę – mówi Jerzy Podbrożny, były piłkarz klubu z Łazienkowskiej. 

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.12.48

Iza Koprowiak rozmawiała z Sebastianem Szymańskim – między innymi o skromnej masie mięśniowej i przepychaniu z silnymi obrońcami.

Ile ważysz?
60 kg, a przed rokiem 58.

Pracujesz nad powiększeniem masy mięśniowej?
Staram się podchodzić do tematu rozsądnie. Chodzę na siłownię, ale wiem, że nie mogę przesadzić, bo moje ciało jeszcze się rozwija, jestem uczulany, że jeśli będę ćwiczył za dużo i za często, to może pojawić się ból w plecach (…).

Kiedy w ekstraklasie musisz się przepychać z rosłymi, silnymi obrońcami, sylwetka ci nie przeszkadza?
Po naszych meczach sporo jest komentarzy, że nie powinienem grać w piłkę, bo mam za słabe warunki fizyczne. Ale ja kompletnie się tym nie przejmuję, mam dystans. Jestem świadomy swoich mocnych stron. Uważam też, że bardziej liczą się walka i zaangażowanie, niż warunki fizyczne. I choć wiadomo, że niektóre pojedynki przegram, to może ten decydujący wygram dzięki technice i sprytowi, a nie sile i przepychaniu się z rywalem.

Manuel Junco mówi o tym, dlaczego Wisła nie stanie się farmą Legii.

– Wisła Płock może sobie pozwolić na rzeczy, których my nie możemy robić. Może na przykład wziąć Konrada Michalaka na wypożyczenie z Legii. My nigdy byśmy tego nie zrobili, bo inaczej bylibyśmy klubem satelickim Legii. Chciałem pozyskać z Legii Michalaka, Mateusza Wieteskę, ale problem był taki, że Legia proponowała kontrakty, zgodnie z którymi mogłaby ich odkupić w każdym z najbliższych sześciu okien transferowych. W ten sposób stalibyśmy się farmą Legii. Wisła Kraków nie może tego zrobić. W półtora roku odeszło od nas ponad dwudziestu zawodników. Gdy pozwalasz komuś odejść, musisz być przygotowany także na to, że on się rozwinie. Jestem zadowolony, że Alan Uryga i Semir Stilić grają dobrze, ale my podjęliśmy określone decyzje i ich nie żałujemy.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.13.03

W „Chwili z…” Izy Koprowiak dziś Marian Kelemen. Między innymi o uciekającej koncentracji – także na boisku.

Nietypowo się z panem rozmawia, bo zanim odpowie pan na pytanie, najpierw zamyśla się na kilka sekund.
Mam jakby dwa równoległe światy: rozmawiam, odpowiadam na pytanie, ale z tyłu głowy wciąż się zastanawiam, co powiedzieć. Nie tylko teraz, często się zamyślam. Na boisku także, chociaż akurat tam mam takich momentów najmniej.

Ale jednak się zdarzają?
Czasami myśli uciekają mi w innym kierunku. Kiedy piłka jest na naszej połowie, koncentracja jest maksymalna, ale kiedy akcja toczy się pod bramką rywala, to czasem wkręcą mi się jakieś tematy. Takie prozaiczne, na zasadzie: co słychać w domu, co zrobię jutro. Trzeba jak najszybciej to przerwać, chociaż czasem się nie da. Uważam, że myślenia nie można w stu procentach kontrolować. Zawsze coś do głowy wskoczy. 

W stu procentach się nie da, ale z wiekiem jest łatwiej?
Właśnie nie! Myślę, że teraz mam nawet więcej takich momentów zawieszenia niż w przeszłości.

Zrzut ekranu 2018-04-27 o 08.13.35

fot. FotoPyK

Najnowsze

Niższe ligi

55-latek zatrzymany. Ukrywał się jako bramkarka pierwszoligowego klubu kobiecego

Bartosz Lodko
4
55-latek zatrzymany. Ukrywał się jako bramkarka pierwszoligowego klubu kobiecego
Ekstraklasa

Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]

Jakub Białek
0
Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]
Ekstraklasa

Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia

Bartosz Lodko
1
Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia
Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
1
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Komentarze

15 komentarzy

Loading...