Reklama

Lekarz kadry: Lewandowski będzie gotowy na mecz z Chorwacją

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

06 września 2024, 10:33 • 2 min czytania 7 komentarzy

Robert Lewandowski zszedł w meczu ze Szkocją w 72. minucie, trzymając się za bark. Jacek Jaroszewski, lekarz kadry, przekazał jednak w rozmowie ze Sport.pl, że kapitan będzie gotowy na najbliższe spotkanie z Chorwacją.

Lekarz kadry: Lewandowski będzie gotowy na mecz z Chorwacją

Lewy rzadko schodzi z boiska przed ostatnim gwizdkiem sędziego w meczach reprezentacji. Dokuczał mu jednak ból w okolicach barku i górnej części pleców, po tym jak starł się z jednym z rywali i obaj niefortunnie przewrócili się na murawę. Napastnik Barcelony poczuł dyskomfort i dlatego zszedł z boiska. Wyglądało to dość groźnie, bo 36-latek co kilka minut trzymał się za bolące miejsce, aż w końcu poprosił o zmianę. Na szczęście uraz okazał się niegroźny.

– Gdybym grał do końca, to jutro lub pojutrze mogłoby być jeszcze gorzej. Nie było sensu ryzykować, tym bardziej że chłopaki byli gotowi do wejścia – mówił Lewandowski zaraz po meczu w jednym z wywiadów.

Po meczu lekarz kadry, Jacek Jaroszewski, zgodnie z informacjami przekazanymi przez Dominika Wardzichowskiego ze Sport.pl, przekazał, że nic poważnego się nie stało i kapitan będzie do dyspozycji selekcjonera na kolejny mecz. – Robert Lewandowski zszedł, bo miał problem z plecami. Na szczęście wszystko w porządku. Zmiana profilaktyczna. Nie powinno być problemu przed Chorwacją – czytamy we wpisie dziennikarza.

Reklama

Lewandowski mecz ze Szkocją zakończył z golem i asystą. Nasza kadra pokonała w Glasgow gospodarzy 3:2 i prowadzi w grupie 1 Dywizji A Ligi Narodów. W najbliższą niedzielę zmierzy się z brązowymi medalistami ostatniego mundialu – Chorwatami.

Z powodu problemów zdrowotnym boisko ze Szkocją opuścili również Piotr Zieliński i Sebastian Szymański, o czym na konferencji prasowej powiedział selekcjoner Michał Probierz. Ich urazy również nie są poważne.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

7 komentarzy

Loading...