Reklama

Oficjalnie: Lechia otrzymała licencję na grę w Ekstraklasie

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

17 maja 2024, 14:31 • 2 min czytania 4 komentarze

Komisja odwoławcza ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpatrzyła pozytywnie wniosek o uchylenie wcześniejszej decyzji i Lechia Gdańsk otrzymała ostatecznie licencję na grę w Ekstraklasie. Władze trójmiejskiej drużyny mogą już więc planować kolejny sezon na najwyższym szczeblu rozgrywek.

Oficjalnie: Lechia otrzymała licencję na grę w Ekstraklasie

Po analizie odwołań wraz z załącznikami, Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN podjęła decyzje w stosunku do kilku klubów z różnych poziomów rozgrywkowych, m.in. Stali Stalowa Wola, Chojniczanki Chojnice, Kotwicy Kołobrzeg i Pogoni Tczew.

Najważniejsze ustalenia dotyczyły jednak drużyny z Trójmiasta, która wywalczyła już awans w sportowej rywalizacji, ale przez niedopatrzenie działaczy mogła być niedopuszczona do gry w Ekstraklasie. Lechia nie otrzymała w pierwszym komunikacie licencji z powodu nieuregulowanych płatności w stosunku do kilku podmiotów, m.in. byłych piłkarzy. Całość długu zamykała się w kwocie około 700 tysięcy złotych.

Lider zaplecza Ekstraklasy miał możliwość odwołania się od tej decyzji i to zrobił. Ostatecznie komisja postanowiła przyznać Lechii licencję upoważniającą klub do uczestnictwa w rozgrywkach PKO Ekstraklasy w sezonie 2024/2025 z nadzorem finansowym oraz nałożyła na niego grzywnę w wysokości 60 tysięcy złotych za naruszenie regulacji Podręcznika Licencyjnego.

Reklama

Lechia jest na pierwszym miejscu w tabeli I ligi. Ma trzy punkty przewagi nad rywalem zza miedzy, czyli Arką Gdynia, z którą spotka się w najbliższej, przedostatniej kolejce sezonu. Arka jeszcze nie zapewniła sobie bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. Brakuje jej punkcika, którego będzie szukać w starciu z Lechią.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

4 komentarze

Loading...