Reklama

Lider wrócił, ale akurat dziś zawiódł. Wnioski po Nigerii

redakcja

Autor:redakcja

23 marca 2018, 23:58 • 4 min czytania 16 komentarzy

Jeszcze chwila i zaczniemy tęsknić za wygraną w wykonaniu reprezentacji, bo przecież od Czarnogóry trochę czasu minęło. Dziś pokonała nas Nigeria, która miała symulować Senegal, więc ta symulacja wypadła niezbyt dobrze. Jakie wnioski można z niej wyciągnąć?

Lider wrócił, ale akurat dziś zawiódł. Wnioski po Nigerii

1. Fakty: trzeci raz testujemy ustawienie 3-4-3, nie strzeliliśmy jeszcze w nim bramki, dwie straciliśmy i – co naturalne – nie wygraliśmy jeszcze żadnego spotkania.

2. Czy jednak powinniśmy raz na zawsze porzucić ten schemat? W to – w jak i jego powodzenie – też można jednak wątpić. Zwróćcie uwagę, że jesienią musieliśmy sobie radzić bez Lewandowskiego, natomiast dziś bez Błaszczykowskiego i Grosickiego. To przecież duże osłabienia, więc ani razu Nawałka nie miał szansy zobaczyć, jak to funkcjonuje w pełnym zestawieniu. No, ale wiadomo, pytanie jest jeszcze inne: czy wciąż mamy czas na eksperymenty?

3. Trzeba też powiedzieć, że lider, którego zabrakło późną jesienią, dzisiaj zagrał słabo. Lewandowski w najwyższej dyspozycji kończy to spotkanie z golem i asystą. Najpierw trafia po dobrym podaniu Kurzawy, potem oddaje piłę do Zielińskiego, który trafia na pustaka. Niestety, napastnik Bayernu nie był dzisiaj sobą, najpierw uderzył w słupek, potem połakomił się na bramkę i kopnął wprost w bramkarza.

4. Cóż, rzadki to moment, ale rzeczywiście trzeba Roberta umieścić wśród minusów tego spotkania. Kogo jeszcze? Z pewnością Kamińskiego – nie wyglądał na gościa pewnego swoich umiejętności, sprowokował też karnego. Owszem, rywal dał dużo od siebie, ale Kamiński najpierw źle wybijał piłkę, bo na aut, a potem dał się przeciwnikowi nabrać i zostawił nogę.

Reklama

5. Więcej spodziewaliśmy się też po Krychowiaku. Nie przyjeżdżał już jako głęboki rezerwowy swojego zespołu, w WBA – z przygodami – występuje, toteż mogliśmy oczekiwać jakości. Niestety, Grzesiek jest wciąż pod formą, zaliczył parę strat i niedokładnych podań, strzały mu nie wchodziły, nie rządził w środku pola. Na mundialu musi być lepiej.

6. Lecimy dalej z negatywami: Przemek Frankowski. Wiadomo, bierzemy poprawkę na fakt, że to jego debiut, ale Kurzawa też nie jest wybitnym reprezentantem, a grał o wiele lepiej. Frankowski miał momenty, jednak za duży nacisk położył właśnie na „momenty” i nie zaproponował równej dyspozycji.

7. Martwi nas też postawa w ofensywie – niby pokazaliśmy kilka ciekawych akcji, ale to wciąż za mało. Nie mieliśmy ani razu wrażenia, że Nigeria prosi o litość i zaraz na pewno coś wpadnie.

8. Jednak jeśli w szóstym punkcie wspomnieliśmy o Kurzawie, to przejdźmy do czegoś przyjemniejszego, czyli pozytywów. Pomocnik Górnika z pewnością się do nich zalicza: potwierdził swoje atuty – ma świetnie ułożoną lewą nogę i większość stałych fragmentów wybił naprawdę dobrze, było po nich groźnie, raz piłka prawie bezpośrednio wpadła do siatki, raz o centymetry pomylił się Jędrzejczyk.

9. Z gry, na plus u Kurzawy jest ta sytuacja, kiedy wystawił patelnię Lewandowskiemu. Na minus kojarzymy akcję, kiedy dał się przestawić jak dziecko w narożniku pola karnego. Ogólnie było więc naprawdę nieźle i cóż, czekamy na więcej. Trzeba stwierdzić, że Rafał wyrasta na realnego kandydata do biletu na mundial.

10. W końcu to wspomniane „więcej” dał nam Piotrek Zieliński. Miał już super momenty w eliminacjach, jednak może jesteśmy zachłanni, ale od gościa z jego talentem oczekujemy wręcz fajerwerków. I dziś było z nim naprawdę dobrze. To on wrzucał z rzutu wolnego, gdy być może tak naprawdę zdobyliśmy bramkę, to on rozprowadził akcję, którą zepsuł Lewandowski. Z takim Zielińskim na kierownicy możemy pokonywać kolejne przeszkody, zdecydowanie.

Reklama

11. Dobrze wyglądał też Góralski – wszedł, powalczył o środek pola i często tę walkę wygrywał. Prochu nie wymyśli, ale jako ten bulterier do zadań specjalnych, swoją rolę może odegrać bardzo dobrze.

12. Czy VAR by nas uratował? Po sieci krąży wiele screenów i jesteśmy skłonni przyznać, że gol Polakom w pierwszej połowie się należał. Czy jednak ten sam VAR anulowałby karnego po zagraniu Kamińskiego? Wątpliwe.

13. Poza tym nie możemy uciekać w technologię. Od tej kadry, z takim rywalem, w takim meczu, oczekujemy więcej niż jednej nieuznanej bramki, której prawidłowości ludzkie oko nie miało prawo rozsądzić.

14. Dostaliśmy dziś ogromną lekcję: Senegal, patrząc na same nazwiska, może być jeszcze lepszy technicznie i taktycznie. Natomiast będzie pewnie podobnie wybiegany co Nigeria, a nie musimy ukrywać, że goście dali dzisiaj ekipie Nawałki porządnie w kość. Wszędobylscy, nieustępliwi, agresywni. Tacy byli dzisiaj przyjezdni, co Polakom ewidentnie przeszkadzało.

15. A to był tylko mecz towarzyski! Na mundialu zostaniemy wrzuceni na jeszcze większą karuzelę. Mamy sporo do poprawy, jeśli chcemy z niej wyjść bez nudności.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Inne kraje

Serbscy piłkarze odmawiają gry. A już za moment kontrowersyjny sparing z Rosją

Bartek Wylęgała
6
Serbscy piłkarze odmawiają gry. A już za moment kontrowersyjny sparing z Rosją

Komentarze

16 komentarzy

Loading...