Reklama

Jestem bydlakiem. Kawałem chama. Grubą świnią… Zarzeczny po wygranej z Niemcami

redakcja

Autor:redakcja

13 października 2017, 10:58 • 2 min czytania 37 komentarzy

Minęły trzy lata i dwa dni od pokonania Niemców. Kilkadziesiąt godzin później Paweł Zarzeczny opublikował jeden ze swoich – bez wątpienia – najlepszych felietonów w życiu. Zapraszamy do lektury…

Jestem bydlakiem. Kawałem chama. Grubą świnią… Zarzeczny po wygranej z Niemcami

Jestem bydlakiem. Kawałem chama. Grubą świnią. Cynikiem. Nic mnie nie rusza, ani mordy, ani bandytyzm, ani wasze chamstwo, bo ja was stworzyłem przecież.

Ale od soboty płaczę. Naprawdę nie sądziłem, w najśmielszych marzeniach, że kompletnie nie umiejąc grać w piłkę nożną ogramy mistrzów świata.

W Warszawie, Niemców. Tu jest klucz do tych łez.

Nie wiem czy wiecie, gimbusy, ale była niedawno druga wojna światowa. I Niemcy, tak, ci sami, zrujnowali kraj nasz i okradli z 60 procent majątku narodowego (ostatnio wyliczono to na 875 miliardów dolarów, moim zdaniem za mało, bo życie 6 milionów zamordowanych ludzi nie ma wartości, jest bezcenne). Ale nie o to mam największy żal do Niemców.

Reklama

Codziennie przed pracą siadam przed pomnikiem doktora Korczaka, to przed Pałacem Kultury. Stary Doktor stoi otoczony wianuszkiem dzieci, z którymi jedzie do Auschwitz. Najmniejsze z nich, dziewczynka, trzyma w rękach lalkę. Pomysł, by dziećmi palić w piecach, nie mógł się zrodzić w normalnych głowach, jak i palenie całej stolicy. To Niemcy. I dlatego – ja płakałem. Zwłaszcza że wybiegli na czarno.

Gdy tłumaczyłem ludziom czemu nie trawię Niemców, zazwyczaj pada pytanie – dzieci nie mogą odpowiadać za grzechy rodziców. Pewnie że nie. Ale Żydzi (wszyscy jesteśmy Żydami), mówią iż zbrodnie można wybaczyć po dziesięciu pokoleniach.

No i dobra, Polacy nie dali się wszyscy spalić, zabić i zagazować, ani okraść. Jest to taka duma w nas, że nie da się tego zniszczyć.I to jest bezcenne. Naród trwa. Nawet pod tak zabawnym przebraniem, jak sportowe stroje.

Dziękuję. Ale dziękuję i wszystkim czytelnikom Weszło, którzy na meczu okazywali mi szacunek. Ja naprawdę wiem, że jest was więcej niż fajansiarzy i gówniarzy.

Polacy wybaczyli Niemcom, zaczęli biskupi na millenium. Ale zadra będzie tkwić, niezagojona rana.

Wczoraj czułem to, co musieli czuć żołnierze wieszając flagę na Bramie Brandenburskiej.„Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił, orężny wstanie hufiec nasz, Duch będzie nam hetmanił”.

Reklama

Tak nam dopomóż Bóg.

Najnowsze

Anglia

Roberto De Zerbi docenił Modera, ale ten wczoraj akurat oberwał w mediach

Bartosz Lodko
0
Roberto De Zerbi docenił Modera, ale ten wczoraj akurat oberwał w mediach

Komentarze

37 komentarzy

Loading...