Reklama

Za co kochaliśmy Berbatowa

redakcja

Autor:redakcja

17 sierpnia 2017, 10:20 • 1 min czytania 2 komentarze

Lekko i precyzyjnie, jakby podawał piłkę dziecku. Od niechcenia i z pełnym luzem, jakby chodziło o mecz oldbojów. Z pewnością siebie, jakby to była najłatwiejsza rzecz na świecie. Tak, ten lob Berbatowa w barwach Monaco czysta magia. Esencja tego, z czym kojarzył nam się ten piłkarz. Potrafił nawet na wielkiej scenie, w otoczeniu znakomitych piłkarzy, wyczarować coś, czego nikt nie potrafiłby nawet wymyślić.

Za co kochaliśmy Berbatowa

(żeby obejrzeć kliknij na tytuł filmiku i przejdź do YouTube)

Najnowsze

1 liga

Wisła Kraków zwycięża, ale problemy z koncentracją wciąż są widoczne

Arek Dobruchowski
0
Wisła Kraków zwycięża, ale problemy z koncentracją wciąż są widoczne

Komentarze

2 komentarze

Loading...