Reklama

Plastikowi fani na meczu trzecioligowca z Fenerbahce. O co tu chodziło?

redakcja

Autor:redakcja

10 lutego 2016, 20:37 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dobrze widzicie, wzrok was nie myli – trybuny pełne, ale pełne sztucznych, plastikowych fanów. Wygląda to po prostu kuriozalnie, ale zanim zaczniecie się śmiać i doradzać niektórym polskim klubom, by skorzystały z patentu (Śląsku, patrzymy na ciebie), posłuchajcie o co w tym wszystkim chodzi. Rozwiązanie zagadki już tak wesołe nie jest.

Plastikowi fani na meczu trzecioligowca z Fenerbahce. O co tu chodziło?

Wtorkowy ćwierćfinał Pucharu Turcji pomiędzy Fenerbahce i Amedsporem. Jeśli nie słyszeliście o tych drugich, nie ma się czego wstydzić – to trzecioligowiec, dla którego pojedynek z Fener to wielka sprawa, pewnie jedna z największych w historii. Kluczowe jest jednak tutaj miejsce, z którego pochodzi Amedspor. To ekipa z regionu Diyarbakir, zdominowanego przez Kurdów, a gdzie właściwie trwa właśnie wojna domowa.

Najpierw turecka federacja wlepiła piłkarzowi Amedsporu dwanaście meczów kary (!) za wpis na Facebooku. Deniz Naki zadedykował zwycięstwo nad Bursasporem tysiącom ofiar z Diyarbakir, a także napisał, że piłkarze wychodzą z wiarą, iż „wolność może zostać wygrana”. Oczywiście centrali uznano to jako podżeganie do buntu. Klubowi dodatkowo za stadionowe przyśpiewki w powyższym tonie wlepiono karę finansową, a także rozkazano grać z Fener przy pustych trybunach.

12654415_1049592078441699_2741870757288443866_n

Drużyny na boisku manifestowały wspólnie. Piłkarze Fenerbahce i Amedsporu pokazali banner „dzieci powinny grać w piłkę, a nie ginąć od bomb”, później natomiast gigant ze Stambułu wsparł protestacyjną inicjatywę outsidera – zawodnicy pierwszą minutę klepali piłkę między sobą zamiast rywalizować. W tym samym czasie nad stadionem latały rządowe helikoptery, monitorujące, czy aby na pewno jest spokojnie.

Reklama

Na boisku piłkarze Amedsporu też udowodnili, że broni łatwo nie składają. 3:3 z Fenerbahce – historyczny wynik. Co dalej? Rewanż w Stambule. Goście na sukces szanse mają nikłe, już w oczach „swoich” są bohaterami, ale na pewno motywacją będą mogli obdzielić tuzin drużyn. Jak widać Puchar Turcji to nie tylko gole Tuszyńskiego, będziemy przyglądać się jak potoczy się ten dwumecz.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...